Mikołaj Krawczyk w święta nie zobaczył dzieci. Po wyroku chce konsekwencji dla byłej partnerki
Mikołaj Krawczyk w otwartym konflikcie. Po świętach aktor zdecydował się ujawnić szczegóły sporu, który rzuca cień na jego rodzinne relacje.
Mikołaj Krawczyk i Aneta Zając na drodze sądowej
Sprawa alimentacyjna Mikołaja Krawczyka, znanego aktora, i Anety Zając, popularnej aktorki serialowej, od dłuższego czasu elektryzuje media i opinię publiczną. Konflikt, który początkowo rozgrywał się na łamach prasy i portali internetowych, znalazł swój finał w Sądzie Rejonowym dla Warszawy-Mokotowa. 13 grudnia 2024 roku zapadł wyrok w sprawie uchylania się Krawczyka od obowiązku alimentacyjnego wobec dwóch synów, których ma z Zając.
Interesującym aspektem tej sprawy jest fakt, że pomimo wcześniejszych, licznych publicznych wypowiedzi obu stron, żadna z nich nie pojawiła się osobiście na sali rozpraw. To kontrastuje z wcześniejszą otwartością na temat konfliktu, co może sugerować chęć uniknięcia dalszego medialnego rozgłosu w tak delikatnej kwestii.
Wcześniej, Aneta Zając publicznie podkreślała trud samotnego macierzyństwa i brak wsparcia ze strony ojca dzieci. Z kolei Mikołaj Krawczyk odpierał te zarzuty, twierdząc, że to była partnerka utrudnia mu kontakty z synami. Te przeciwstawne narracje dodatkowo podsycały zainteresowanie mediów i opinii publicznej.
Zapadł wyrok ws. Mikołaja Krawczyka. Sprawa sądowa ciągnęła się latami. W tle małoletni synowie Aneta Zając ukarana przez sąd. To początek wielkich kłopotów aktorkiNiestety bardzo nad tym ubolewam, ale od 12 lat matka moich synów utrudnia mi z nimi kontakt. Mimo wygranych spraw sądowych. Takie prawo w Polsce - napisał.
Wyrok ws. Mikołaja Krawczyka. Prawniczka zabrała głos
Decyzja sądu w sprawie zaległych alimentów na synów okazała się niekorzystna dla znanego aktora. Wyrok przewiduje sześć miesięcy ograniczenia wolności, co w praktyce oznacza 20 godzin miesięcznie nieodpłatnych prac społecznych. To poważna konsekwencja prawna, która może mieć wpływ nie tylko na jego życie prywatne, ale również zawodowe
Oczywiście się z tym nie zgadzamy, bo sąd wyraźnie pominął dowody z dokumentów świadczące na korzyść pana Krawczyka - powiedziała pełnomocniczka w rozmowie z portalem Shownews.pl.
Prawniczka reprezentująca Mikołaja Krawczyka w toczącym się sporze alimentacyjnym z byłą partnerką, Anetą Zając, konsekwentnie podkreślała, że aktor w pełni uregulował wszelkie zaległości finansowe wynikające z obowiązku alimentacyjnego. Argumentacja obrony koncentruje się na wyjaśnieniu, że ewentualne opóźnienia w płatnościach nie były spowodowane złą wolą aktora, lecz wynikały z przejściowych trudności finansowych, z którymi mierzył się w danym okresie.
W naszej ocenie nie było żadnej złej woli po stronie pana Mikołaja. Okoliczności od niego niezależne spowodowały niemożność płacenia przez niego pełnej kwoty alimentów. Wyrok, który dzisiaj zapadł, jest nieprawomocny. Będziemy składać apelację i zgodnie z prawem pan Krawczyk jest niewinny - stwierdziła prawniczka.
Święta bez kontaktu z dziećmi
Święta Bożego Narodzenia to czas spędzany w gronie najbliższych, pełen ciepła, miłości i rodzinnej atmosfery. Niestety, dla Mikołaja Krawczyka tegoroczne święta, choć spędzone u boku żony, córki Konstancji i dzieci partnerki z poprzedniego związku, naznaczone były dotkliwym brakiem. Aktorowi zabrakło obecności jego dwóch synów, 13-letnich bliźniaków, których matką jest Aneta Zając.
Portal ShowNews.pl postanowił nawiązać kontakt z Mikołajem Krawczykiem, by dowiedzieć się, czy zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami udało mu się spędzić część świąt Bożego Narodzenia razem z dziećmi. Aktor wielokrotnie podkreślał w wywiadach, jak ważne są dla niego relacje rodzinne. Niestety nie doszło do spotkania ojca z synami, co spowodowało ostrą reakcję aktora. Zamierza on wyciągnąć konsekwencje wobec byłej partnerki.
Miałem z synami tylko kontakt SMS-owy. Będziemy egzekwować karę finansową— uciął ze smutkiem rozmowę aktor.