"Morderstwo", "koniec Rosji"... Śmierć Nawalnego na ustach całego świata. Reagują gwiazdy
Aleksiej Nawalny nie żyje. W mediach zawrzało od opublikowania informacji, że przeciwnik polityczny Putina zmarł. Głos w tej sprawie zabrało wiele znanych osób. Szczegóły.
Śmierć Aleksieja Nawalnego
Aleksiej Nawalny zmarł w dniu 16 lutego. Oponent polityczny Putina od jakiegoś czas przebywał w kolonii karnej IK-3 w Charp, znajdującej się za kołem podbiegunowym. W 2021 roku został zatrzymany przez rosyjskie władze. Od tego czasu przebywał w wielu więzieniach. Jednak w miejscu, w którym zmarł, warunki były wyjątkowo niehumanitarne.
Mężczyzna przez lata był organizatorem demonstracji przeciwko obecnej władzy w Rosji. Przed zatrzymaniem musiał się ukrywać, ponieważ wcześniej został otruty nowiczokiem - środkiem, który w tym kraju stosuje się przeciwko wrogom politycznym.
Po tym, jak ogłoszono, iż Aleksiej Nawalny nie żyje, wydano również oświadczenie, odnośnie okoliczności śmierci.
Skazany Nawalny poczuł się źle po spacerze, niemal natychmiast tracąc przytomność. Pracownicy medyczni instytucji natychmiast przybyli na miejsce, wezwano zespół pogotowia ratunkowego – podano.
Rodzina reaguje na śmierć Nawalnego
Bliscy Aleksieja Nawalnego zareagowali na jego śmierć. Marka zmarłego napisała:
Nie chcę żadnych kondolencji. Widzieliśmy syna w kolonii karnej 12 lutego. Był pełen życia, zdrowy i wesoły - ujawniła.
Żona polityka zabrała głos podczas konferencji w Monachium, gdzie powiedziała:
Wszyscy słyszeliście te przerażające wiadomości. Myślałam o tym przez dłuższą chwilę. Czy powinnam stanąć tu przed wami, czy wrócić do swoich dzieci. Ale potem pomyślałam, co by zrobił Aleksiej na moim miejscu. Byłam pewna, że on stanąłby na ten scenie – wyznała Julia Nawalna.
Dasza Nawalna, córka mężczyzny na ten moment nie wypowiedziała się na temat śmierci ojca. Natomiast rok temu w jednym z wywiadów opisała warunki, w jakich musiała przebywać Aleksiej Nawalny.
Nikt nie chce trafić do więzienia, ale więzienia rosyjskie to w ogóle odrębna kategoria. Jest tam żelazny stołek przymocowany do podłogi, a z rzeczy prywatnych ma kubek szczoteczkę do zębów oraz jedną książkę. Ojciec skarżył się strażnikom na problemy z plecami. Lekarz przepisał mu zastrzyki, który nie przyniosły poprawy, Nie wiemy, jaki lek mu podano, nie wiemy, co to był za lekarz. Co jakiś czas ojca wypuszczają z izolatki na jeden dzień, po czym mówią, że znów złamał jakiś przepis więzienny. I trafia znów do izolatki – opowiadała Dasza.
Znani reagują na śmierć Aleksieja Nawalnego
Odkąd przekazano, że Aleksiej Nawalny nie żyje, w mediach nie mówi się o niczym innym. Świat jest wstrząśnięty a politycy i osoby znane komentują tę sprawę. Prezydent USA Joe Biden nie ukrywał emocji.
Podobnie jak wielu innych ludzi na świecie, jestem zarówno niezdziwiony, ale również rozwścieczony tą informacją na temat śmierci Aleksieja Nawalnego. On odważnie występował przeciwko korupcji, przemocy i wszystkiemu złemu, co czyni Putin. W odpowiedzi Putin go otruł, aresztował, postawił przed sądem za sfabrykowane przestępstwa, wysłał do więzienia, trzymał w izolacji
Na tym nie poprzestał, mówiąc:
To Putin jest odpowiedzialny za śmierć Nawalnego. To, co się wydarzyło, jest kolejnym dowodem brutalności Putina. Nie możemy dać się oszukać ani w Rosji, ani w Ameryce, ani nigdzie na świecie. Putin nie tylko atakuje obywateli innych państw, ale również powoduje straszne zbrodnie przeciwko swoim własnym obywatelom w Rosji i różnych miejscach świata. Ludzie są dziś w żałobie po Nawalnym, ponieważ był wszystkim tym, czym nie jest Putin. Był odważny, oddany praworządności. Ta tragedia przypomina o tym, jak wysoka jest stawka - przekazał Biden.
Prezydent Andrzej Duda odniósł się do śmierci Nawalnego za pośrednictwem platformy X (dawniej Twitter).
Aleksiej Nawalny to kolejna ofiara reżimu Kremla. Ale ta brutalność jest oznaką słabości. Putinizm w końcu przeminie, a dziedzictwo Nawalnego zwycięży. Składam kondolencje rodzinie" - napisał Duda.
Głos zabrał także Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełeński.
Gdy tylko dowiedziałem się, że Aleksiej Nawalny zmarł w rosyjskim więzieniu, stało się oczywiste: został zabity przez Putina, podobnie jak tysiące innych torturowanych i katowanych przez tego potwora - powiedział podczas konferencji prasowej.
Premier Donald Tusk napisał na platformie X (dawniej Twitter):
Aleksiej, nigdy Cię nie zapomnimy. I nigdy im nie wybaczymy.
Prezydent Warszawy przekazał za pośrednictwem mediów społecznościowych:
Wielki szok i brak słów. Nie żyje Aleksiej Nawalny. Zmarł w kolonii karnej, do której trafił za to, że miał odwagę sprzeciwić się dyktaturze Putina. Ta dyktatura kosztuje ludzkie życia - życia więźniów politycznych w samej Rosji, życia dzielnie walczących o swoją i naszą wolność ukraińskich żołnierzy . Putinowska Rosja nie może wygrać. Cała demokratyczna wspólnota Zachodu musi o tym pamiętać - wyznał na platformie X (dawniej Twitter).
Aleksandra Dulkiewicz, Prezydent Gdańska opublikowała post na Instagramie, a jego treść brzmi:
Dzisiaj światem wstrząsnęła wiadomość o śmierci Aleksieja Nawalnego, opozycjonisty rosyjskiego. Pamiętamy o jego poświęceniu i nie zapomnimy o innych, takich jak Wadimir Kara-Murza, którzy również nie tracą nadziei, że możliwa jest demokratyczna Rosja. Kiedy despotów paraliżuje strach, sięgają po przemoc.
Również osoby z show-biznesu odniosły się do śmierci Aleksieja Nawalnego. Wśród nich Małgorzata Kożuchowska, która napisała na Instagramie:
Aleksiej Nawalny ( 1976-2024)
„By zło wygrywało, wystarczy, że dobrzy ludzie nic nie robią. Nie bądźcie bezczynni.”
Ta ofiara musi mieć sens.
Jak to możliwe, że po tylu doświadczeniach czasu drugiej wojny światowej, niewyobrażalnego cierpienia milionów ludzi, a potem opresji i zniewolenia czasów stalinizmu wciąż w Rosji sprawują władzę ludzie, którzy mają czelność zadawać cierpienie innym ludziom w imię chorych ambicji… A świat się przygląda i…czeka…
Na co…?
Agnieszka Woźniak Starak odniosła się do śmierci polityka na InstaStories.
Nie zgadzam się na taki świat. Nie zgadzam się, by tym światem rządzili bandyci i mordercy, którzy sieją strach, śmierć i cierpienie…Dlaczego świat na to pozwala? - napisała prezenterka.
Głos zabrała także Joanna Racewicz:
Aleksiej Nawalny
Odwaga do szaleństwa. Niezłomność po śmierć.
Rzucił wyzwanie Putinowi i zapłacił życiem.
Wrócił do Rosji, choć nie musiał. Mógł żyć.
Być bohaterem z daleka. Wybrał inaczej.
Prawdziwy. Przekonany, że tak właśnie trzeba.
W tym wszystkim Ona. Żona. Moc. Symbol.
Kiedy wyszła na scenę szczytu w Monachium
stała wyprostowana. Cień uśmiechu na widok
owacji. „Chcę, żebyśmy wreszcie pokonali zło”
mówi. Drżenie głosu zdradza wzruszenie. Ból.
Chwila, która przejdzie do historii. Otrzeźwienie.
Tym właśnie powinna być. Końcem złudzeń.
Kreml się nie cofnie. Za plecami tylko ściana.
Pora to w końcu zrozumieć, a nie marudzić,
że: „jesteśmy już zmęczeni”. W tej strasznej grze
idzie o konsekwencję. Niestety- po obu stronach.
I jeszcze jedno - niech nikt nie waży się nazywać
wiadomych panów „więźniami politycznymi”.
Powiedzieć: „nadużycie” to nic nie powiedzieć.
RIP - napisała na Instagramie.
Świat jest wstrząśnięty, czemu absolutnie się nie dziwimy.