Narzeczona Mateusza Murańskiego zabiera głos pół roku po śmierci ukochanego. Wspomina ostatnie spotkanie
Od śmierci Mateusza Murańskiego minęło już pół roku, jednak jego bliscy nadal przeżywają nagłe odejście sportowca i aktora. Narzeczona 29-latka zamieściła w mediach społecznościowych wzruszające wspomnienie o ukochanym. Jej świat w kilka chwil uległ diametralnym zmianom.
Narzeczona Mateusza Murańskiego wspomina go pół roku po śmierci
Wiadomość o odejściu 29-latka była nagłym ciosem dla show-biznesu oraz jego bliskich. Zarówno ojciec, jak i narzeczona mieli z nim kontakt na kilka godzin przed "ekstremalnym bezdechem".
Karolina Wolska po sześciu miesiącach wspomniała Mateusza Murańskiego w mediach społecznościowych. Nadal cierpi po stracie ukochanego.
Dzisiaj mija 6 miesięcy... […] Każdego dnia, każdej nocy, czułam się, jak można to do czegoś porównać, to do WOJNY. Spadają na ciebie bomby i nigdy nie wiesz, która będzie tą ostatnią, po której stwierdzisz, że nie masz siły już wstać i walczyć... Już nic nie wygląda tak samo... […] Jakby całe życie zmieniło się w sekundę.
Mateusz Murański miał plany na przyszłość
Po śmierci 29-latka publicznie opowiadał o nim ojciec, Jacek Murański. W jednym z wywiadów wspominał o planach syna, który wraz z narzeczoną chciał założyć rodzinę .
Mimo upływu czasu partnerka Mateusza Murańskiego podkreśla swoją stałość w uczuciach. Rozstanie jest dla niej bolesnym doświadczeniem.
Czasami zastanawiam się, czy warto się tak męczyć. Bo niby po co…? Bo jak sobie wytłumaczyć, że kogoś się już nie zobaczy... Że już koniec... Że nie wróci... Że nikt tego nie odwróci... Że straciło się cząstkę samego siebie, bo straciło się najważniejszą osobę w życiu... część swojego serca... Kocham Cię tak samo, jak wtedy gdy widzieliśmy się ostatnio raz.
Rodzina mierzy się z tragedią po śmierci Mateusza Murańskiego
To nie pierwszy raz, gdy narzeczona aktora wspomina go w mediach społecznościowych. Karolina Wolska dzieliła się już z internautami wspólnymi zdjęciami z ukochanym. Śmierć 29-latka jest równie ogromnym ciosem dla jego rodziców.
To właśnie Jacek Murański odnalazł syna feralnego dnia w jego mieszkaniu. Wraz z żoną wielokrotnie wspominali go w publicznych postach.