Olimpijskie złoto jednak w rękach Szeremety?! Sensacyjne wieści ws. medalu
Julia Szeremeta zdobyła srebro na IO 2024 w Paryżu. Czy jest szansa, że jednak przypadnie jej złoto w tej Olimpiadzie? Pojawiła się bardzo sensacyjna wypowiedź.
Julia Szeremeta: srebro na IO 2024 w cieniu skandalu
Julia Szeremeta zdobyła srebrny medal na IO 2024 w Paryżu. Taki sukces dla zaledwie 20-letniej pięściarki to oszałamiający powód do dumy. Sama przyznaje, że srebro tylko zaostrzyło jej apetyt na kolejną olimpiadę. Niestety w cieniu osiągnięcia kryje się skandal, który może nawet zaszkodzić jej w karierze. Wszystko przez jej – niezbyt zgodny z wartościami olimpijskimi – stosunek do rywalki, Lin Yu-Ting.
Tajwańska zawodniczka, która na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu zdobyła złoto, została wcześniej zdyskwalifikowana przez bardzo kontrowersyjną organizację IBA, czyli Międzynarodowe Stowarzyszenie Boksu. Jej szef fałszywie zaczął oskarżać niektóre z olimpijek o to, że nie są kobietami.
W obronie zawodniczek stanął prezes MKOl Thomas Bach podczas konferencji, który stwierdził, że obie bokserki [Khelif i Lin Yu-Ting Khelif i Lin Yu-Ting – red.] urodziły się kobietami, zostały wychowane jako kobiety, w paszportach mają wpisaną płeć żeńską i przez wiele lat walczyły jako kobiety. „To jasna definicja kobiety. Nigdy nie było wątpliwości, że są kobietami” – czytamy na portalu Demagog, który zajmuje się demaskowaniem fake-newsów.
Polska zawodniczka niechcący wmieszała się w trwającą aferę. Teraz pojawił się komentarz, który może dać wielką nadzieję kibicom, ale jednocześnie ponownie rozdrapać ledwo opatrzone rany.
Julia Szeremeta nie daje o sobie zapomnieć. Co się stało? Zapytali Julię Szeremetę o jej chłopaka. Wypaliła bez zastanowieniaCzym Julia Szeremeta naraziła się kibicom?
Przed walką Szeremety i Lin Yu-Ting na Instagramie Polki pojawiły się obraźliwe wpisy, które sugerowały, że jej przeciwniczka jest mężczyzną. Na grafikach można było przeczytać "żeby zdobyć złoto, chłopu muszę jeszcze naklepać" oraz, że Julia jest "ostatnią kobietą w walce o złoto". Posty po kilku godzinach znikły, a sama bokserka zapewniała, że nie ona je zamieściła, ale Internet nie zapomina.
Tajwański Komitet Olimpijski rozważa teraz proces przeciwko IBA, a pod wpisami Julii regularnie pojawiają się wrogie komentarze kibiców z całego świata, oskarżające ją o prześladowanie rywalki. Można się tylko domyślać, jak taka atmosfera szkodzi w regeneracji po olimpiadzie i spokoju, koniecznym w kolejnych treningach. Czy jednak jest szansa na ostateczny triumf i olimpijskie złoto nie za cztery lata, ale już teraz? Szczegóły poniżej.
Julia Szeremeta o zdobyciu złota z IO 2024
Szeremeta właśnie udzieliła nowego wywiadu, na kanale YouTube Elite Mentality, Cypriana Majchera. Dziennikarz zapytał ją wprost, czy jej zdaniem mogą pojawić się okoliczności, w których jej olimpijska przeciwniczka, Lin Yu-Ting, może zostać zdyskwalifikowana. Odpowiedź Julii mocno zaskakuje.
Jest taka szansa. Nie skupiałam się na tym, ale jest taka szansa. Zobaczymy w przyszłości, jak to wyjdzie i jak to wszystko się rozwiąże – ogłosiła Julia.
Warto jednak wspomnieć, że szanse na taki obrót sprawy i przyznanie złota Julii są raczej niewielkie. Takie słowa mogą tylko ponownie zaszkodzić Julii. W wywiadzie, udzielonym tuż po Igrzyskach Olimpijskich, Julia wspomniała, że MKOl powinien “zainteresować się” dyskwalifikacją Tajwanki przez IBA.
Problem w tym, że MKOl zrobił to już dawno. Szef organizacji wydał oświadczenie, że Lin Yu-Ting przeszła wszystkie badania kwalifikacyjne i medyczne i nie ma żadnych wątpliwości, że jest kobietą. Tymczasem wspomniana organizacja IBA jest skompromitowana licznymi skandalami i powiązaniami z Putinem oraz jest nieuznawana przez MKOl. Jej szef Umar Kremlow zmieniał zeznania przeciwko Tajwance, nigdy jednak nie przedstawił MKOl-owi żadnych wiarygodnych dokumentów.
Źródło: Elite Mentality x Cyprian Majcher