Ostateczna decyzja Edyty Górniak ws. syna. Allan musi radzić sobie sam! Gwiazda jest nieugięta
Edyta Górniak nie zamierza rozpieszczać syna? Gwiazda podjęła właśnie ważną decyzję, która nie do końca może spodobać się początkującemu piosenkarzowi. Argumenty wokalistki są nie do przebicia.
Edyta Górniak dumna ze swojego syna
Dla Edyty Górniak Allan Krupa jest istnym oczkiem w głowie . Trudno się dziwić, młody mężczyzna jest jedynakiem, a na dodatek od wielu lat wychowuje się bez ojca. Piosenkarka musiała więc być dla niego i mamą i tatą.
Syn gwiazdy zdecydował się podążać podobną drogą do tej, którą przed laty wybrała jego matka. Rozpoczął karierę muzyczną , a na swoim koncie ma już kilka piosenek, do których zrealizowane zostały teledyski. Edyta Górniak nie ukrywa, że jest bardzo dumna ze swojej pociechy.
Edyta Górniak podjęła decyzję w sprawie syna
Allan Krupa dąży do uzyskania niezależności finansowej, by nie musieć być uzależnionym od dochodów swojej matki . Wyświetlenia jego piosenek w serwisie YouTube nie przynoszą mu zawrotnych kwot, ale promocję młodzieńca wspiera sama Edyta Górniak, u której boku wokalista wystąpił chociażby podczas “Sylwestra Marzeń z Dwójką”.
Jest jednak pewna kwestia, w której artystka nie chce pomóc swojemu dziecku , a przynajmniej nie w skali, jakiej można by oczekiwać. Piosenkarka podjęła decyzję, która może nie spodobać się jej jedynakowi.
Edyta Górniak nie kupi samochodu Allanowi. Dlaczego?
Całkiem niedawno Allan Krupa zdał egzamin na prawo jazdy. Kolejnym krokiem powinien być zatem zakup auta, jednak jak się okazuje, Edyta Górniak nie zamierza mu tego ułatwiać . W rozmowie z “Super Expressem” wyjaśniła, dlaczego nie sprezentuje synowi samochodu.
Powiedziałam mu szczerze, że nie kupię mu auta (…) Nie mogę wyręczyć go w jego rozwoju. Wiem, że jeśli sam zapracuje na to wymarzone od dzieciaka auto, będzie to dla niego ogromna satysfakcja i ważny etap w dojrzałości. I też będzie miał zupełnie inną relację z pieniądzem - tłumaczyła piosenkarka.
Na koniec artystka dodała jednak, że zgodzi się na “dołożenie” mu do zakupu nieco grosza , jeśli jej synowi uda się zgromadzić odpowiedni kapitał.
Źródło: se.pl