Swiatgwiazd.pl Newsy Oświadczenie ws. pobicia Viki Gabor i jej ojca. Rodzina przedstawiła nowe fakty
fot. KAPiF

Oświadczenie ws. pobicia Viki Gabor i jej ojca. Rodzina przedstawiła nowe fakty

11 czerwca 2024
Autor tekstu: Katarzyna Derda

Viki Gabor i jej ojciec zostali zaatakowani 11 czerwca w środku Warszawy. Oboje trafili do szpitala. W nocy w sieci pojawiło się potwornie smutne oświadczenie siostry 16-letniej wokalistki.

Viki Gabor i jej ojciec zaatakowani w Warszawie

Viki Gabor i jej tata Dariusz Gabor zostali zaatakowani 11 czerwca około godziny 10 rano w Warszawie. Jechali samochodem przez Aleje Jerozolimskie w dzielnicy Ochota. Między ojcem 16-latki a 34-letnim mężczyzną z innego auta w pewnym momencie wywiązała się sprzeczka, która zamieniła się w rękoczyny. Dariusz Gabor został pobity, oboje za to oberwali gazem .

To był bezprecedensowy atak agresji drogowej na ojca Wiktorii, który został najpierw spsikany gazem, gdy siedział w samochodzie, po czym był bity w aucie. Po tym, jak opuścił ten samochód, był bity dalej. Dotąd aż stracił przytomność – ogłosił menadżer Wiktorii, Oskar Laskowski, w rozmowie z Faktem.

W szpitalu ojca Viki przebadano pod kątem urazu nadgarstka. Sprawdzano też, dlaczego stracił przytomność. Wiktoria trafiła za to do prywatnej kliniki okulistycznej, ponieważ w wyniku ataku gazem miała problem z widzeniem .

Viktoria, siedząc w samochodzie, także została spryskana gazem. Na ten moment (godz. 15:00) przebywa w prywatnej, podwarszawskiej klinice okulistycznej ze względu na obrażenia, nic nie widziała, gdy pojawiłem się na miejscu – przekazał Laskowski dziennikarzom Radia Eska, a Pudelkowi dodał: – Została spryskana gazem po twarzy i szyi.

Jeszcze kilka godzin temu rzecznik prasowy warszawskiej policji, że 34-latek został zatrzymany ze względu na “podejrzenie popełnienia przestępstwa z artykułu 157 Kodeksu karnego, czyli spowodowania lekkiego lub średniego uszczerbku na zdrowiu”. Teraz siostra Viki ujawniła, jak naprawdę zareagowała policja. Nie miała dobrych informacji.

Ojciec Viki Gabor pobity w Warszawie. Wszystko na oczach córki
Viki Gabor trafiła do szpitala. Bandyci byli bezlitośni dla 16-latki

Oświadczenie Melisy Gabor ws. ataku na Viki i ich ojca

Viki Gabor pochodzi z rodziny o romskich korzeniach. Jej rodzina – rodzice Ewelina i Dariusz Gaborowie oraz starsza o 4 lata siostra Melisa – od lat mieszkają w Polsce. Nie czują się tu jednak bezpiecznie. Nowe oświadczenie siostry Wiktorii, opublikowane w środku nocy , wyjaśnia dlaczego.

Jestem Romką i na co dzień spotykam się z przykrymi sytuacjami. Choćby w sklepie często ludzie komentują i robią docinki rasistowskie. Niestety społeczeństwo polskie ma duży problem z akceptacją i traktowaniem Romów. Dziś taką sytuację przeżyła moja siostra, która została zaatakowana gazem wraz z moim tatą – relacjonuje Melisa Gabor na Instagramie.

Siostra Viki Gabor postanowiła szczegółowo opisać okoliczności zdarzenia. Okazuje się, że atak wywołał fakt, że Dariusz Gabor przekroczył linię ciągłą . Melisa przedstawia nowe fakty – opisała rozczarowującą postawę policji .

Mężczyzna, który to zrobił, nie miał skrupułów zarówno na mojego ojca, jak i na siostrę. Tata został dotkliwie pobity tylko dlatego, że przekroczył linię ciągłą. Jeszcze bardziej przykre jest to, że policja stwierdziła, że to nic takiego i "żeby podali sobie ręce na zgodę". Gdzie tu sprawiedliwość, młoda dziewczynka zaatakowana gazem, ojciec pobity trafił do szpitala, a oni twierdzą, żeby podać sobie ręce – brzmi siostra Wiktorii.

Melisa wprost postawę policji nazwała “kpiną i zamiataniem prawdziwych intencji napastników pod dywan” . Zaznaczyła, że tym samym jest to “aprobata takiego zachowania”.

My, Romowie, nie czujemy się bezpieczni w naszym kraju – dodała z goryczą na koniec.

W równie ostrych słowach wypowiedział się też menadżer Wiktorii. Warto też wspomnieć, że nie jest to pierwszy taki atak na Viki i jej ojca. O szczegółach wcześniejszego zajścia przeczytacie poniżej .

Ojciec Viki Gabor pobity już drugi raz, co stało się wcześniej?

Oskar Laskowski, menadżer Wiktorii , w rozmowie z Plejadą nie krył gniewu, kiedy mówił o ataku z 11 czerwca.

Nic nie usprawiedliwia ataku agresji i bicia ludzi, używania gazu łzawiącego wobec 16-letniej dziewczyny. Nie słyszałem, żeby stłuc człowieka do momentu, aż się osunie na ziemię. To jest zwykły bandytyzm – ogłosił przedstawiciel młodej wokalistki.

Nic dziwnego, że menadżer 16-latki ujawnia tak silne emocje . Zaledwie 4 lata temu Dariusz Gabor także padł ofiarą agresji. Stanął wtedy w obronie córki, którą pod sklepem próbowało okraść trzech pijanych młodych mężczyzn . Rzucali w jej stronę obraźliwe, wulgarne słowa, byli bardzo agresywni. Żądali pieniędzy. Kiedy ojciec Wiktorii wyszedł ze sklepu, agresja mężczyzn skupiła się na nim. Zaczęli go kopać, powalili na ziemię i kopali dalej. Nie wiadomo, jak wszystko by się skończyło, gdyby nie pomoc ochroniarza z pobliskiego apartamentowca, który przybiegł, zaalarmowany całą sytuacją.

Viki Gabor, atak w Warszawie, oświadczenie jej siostry, reakcja policji, co się wydarzyło
Oświadczenie siostry Viki Gabor, fot. Instagram
Viki Gabor, atak w Warszawie, oświadczenie jej siostry, reakcja policji, co się wydarzyło
Viki Gabor, fot. KAPiF
Viki Gabor, ojciec, ojciec pobity, trafili do szpitala, co się stało, w jakim są stanie
Rodzice i siostra Viki Gabor, fot. “The Voice Kids” TVP
To dlatego Viki Gabor nie chodzi do szkoły. Obawia się jednego. Wszystko ujawniła
"Jak można się tak oszpecić?". Fani nie mają litości dla Viki Gabor. Wróciła na scenę w nowej odsłonie
Obserwuj nas w
autor
Katarzyna Derda

Filmoznawczyni, redaktorka, fotografka. Wielbicielka mediów wizualnych, śledząca z uwagą nowinki ze świata kina i seriali.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatgwiazd.pl
newsy tylko u nas foto telewizja lifestyle quizy