Patryk Peretti zginął w wypadku. Ekspert od ruchu drogowego zabrał głos w sprawie, jego słowa wiele wyjaśniają
Niedawno prokuratura potwierdziła, że Patryk Peretti prowadził samochód po wypiciu alkoholu. Liczba promili we krwi przeraża: teraz w sprawie wypowiedział się ekspert od ruchu drogowego, który opisał dokładnie, co dzieje się z człowiekiem przy takim stanie nietrzeźwości. Wspomniał też o szacunkowej ilości alkoholu, która mogła „wygenerować” taki wynik.
Potwierdzono liczbę promili alkoholu we krwi Patryka Peretti. Do wyniku odniósł się ekspert
Moment, w którym Patryk, kierując żółtym stuningowanym Renault Megane, traci panowanie nad pojazdem na Alei Krasińskiego w Krakowie , strąca słupki na jezdni, uderza w słup sygnalizacji świetlnej i dachuje na schodach Mostu Dębnickiego oraz uderza w betonowy mur, nie przestaje przerażać.
Prokuratura krakowska prowadząca śledztwo potwierdziła już, że zawartość alkoholu etylowego we krwi kierowcy auta wyniosła 2,3 promila, a w moczu 2,6 promila . Inspektor Marek Konkolewski, specjalista w zakresie spraw ruchu drogowego opowiedział w rozmowie z portalem Fakt, jak zachowuje się człowiek pod wpływem takiej dawki alkoholu.
Ekspert o alkoholu we krwi Patryka Peretti
Konkolewski zaznaczył, że każdy organizm jest inny i reaguje na alkohol inaczej, a zależy to od bardzo wielu czynników, jak ilość snu, rodzaj spożytego posiłku czy waga danej osoby. Jego słowa nie pozostawiają jednak wątpliwości: tamtej nocy Patryk nie powinien wsiadać za kółko swojego samochodu .
Jedno nie ulega wątpliwości. 2,3 promila to duże stężenie alkoholu. Taka ilość dramatycznie spowalnia reakcje, upośledza równowagę i poruszanie się, wywołuje upośledzenie zmysłów, w tym ogranicza świadomość i ocenę zewnętrznej sytuacji, upośledza niektóre funkcje widzenia i obniża zdolność podejmowania racjonalnych decyzji. Jeśli kierowca nie potrafi zapanować nad swoimi nogami, to jak ma zapanować nad pojazdem, który ma pod maską ponad 400 koni mechanicznych? – mówi ekspert.
Specjalista: „Taki człowiek stwarza na drodze śmiertelne zagrożenie”
Gdy ktoś jest pod wpływem tak dużej ilości alkoholu, to ma ograniczoną świadomość oceny zewnętrznej sytuacji. Takie stężenie czasami może nawet doprowadzić do utraty świadomości. […] Taki człowiek stwarza na drodze śmiertelne zagrożenie dla siebie i innych – wyjaśnia Konkolewski.
Na koniec ekspert podkreśla , że nie zamierza szacować, ile dokładnie i jakich trunków musiałby wypić Peretti, by poziom alkoholu w jego krwi wyniósł aż tyle . Co do jednego jest jednak pewien.
2,3 promila to może być kilka mocnych drinków, to może być pół litra, ale to na pewno nie jest jedno czy dwa piwa , czy jeden czy dwa kieliszki wódki – czytamy w wywiadzie.
Źródło: Fakt, moto.pl