Paulina Smaszcz komentuje odwiedziny Kurzajewskiego u wnuczki. "Nareszcie zrozumiał"
Maciej Kurzajewski i Paulina Smaszcz ostatnio doczekali się wnuczki. Do niedawna pojawienie się na świecie dziecka było raczej źródłem konfliktu. Teraz dziennikarz wraz z Kasią Cichopek wybrał się do Włoch, by odwiedzić starszego syna. Co na to jego była żona?
Niedawno dumny dziadek opublikował relację z zakupów, przeznaczonych dla wnuczki. Jako że wpis był sponsorowany, Smaszcz zarzuciła mu, że próbuje on promować się na dziewczynce. Teraz całkowicie zmieniła ton.
Maciej Kurzajewski odwiedził syna i wnuczkę. Co na to Paulina Smaszcz?
Kurzajewski i Cichopek przebywają obecnie we Włoszech. To tam mieszka starszy syn dziennikarza, Franciszek, oraz jego rodzina: żona i córka. Maciej opublikował już wspólne zdjęcie z synem oraz wózkiem dziecięcym. Jeszcze niedawno Smaszcz wydała oświadczenie, w którym stwierdziła:
– Maciej Kurzajewski z panią Katarzyną Cichopek reklamuje sklep z ubrankami, lansując się na naszej wnuczce i mówi o niej, mówiąc jakby jego relacje ze starszym synem i naszą synową były przynajmniej pozytywne, a są tragiczne . Pani Katarzyna w ogóle w tych relacjach nie istnieje i raczej nie zaistnieje – mówiła nam Paulina .
Paulina Smaszcz komentuje wizytę Macieja Kurzajewskiego u wnuczki
Zdjęcia, jakie możemy zobaczyć na Instagramie Kurzajewskiego pokazują jednak, że syn bardzo cieszy się z wizyty ojca. Panowie nie tylko wybrali się na spacer, ale też trenowali razem bieganie, co widać na Instastories. Zgodnie z przewidywaniami internautów , Paulina postanowiła skomentować sytuację w transmisji na żywo.
– Zacznę od bardzo pozytywnej wiadomości [...] Mój były mąż nareszcie zrozumiał, że dzieci są najważniejsze i zaczął odbudowywać z nimi relacje. Przeprosił się z moim starszym synem. Pojechał do Włoch, zobaczył wnuczkę, zainteresował się – ogłosiła Smaszcz na Instagramie.
Paulina Smaszcz o Kurzajewskim: "Półroczna walka"
Smaszcz stwierdziła, że pół roku waśni i medialnych komentarzy, jakich nie szczędziła byłemu mężowi wreszcie wydało owoce . Według niej to właśnie dzięki jej słowom dziennikarz miał zmienić nastawienie.
– Półroczna walka, chyba nawet dłużej, o to, żeby zrozumiał, że po 23 latach to dzieci są najważniejsze. Dzieci. To, co zostawiliśmy po sobie, to są dzieci. Nie sprawy materialne, tylko dzieci. Słuchajcie, jestem w bardzo dobrym nastroju, bo cieszę się, że Maciek wreszcie to zrozumiał i będzie teraz dobrze, i odbuduje te relacja z Frankiem i Julkiem – słyszymy w oświadczeniu.
Zobacz zdjęcia: