Pokaz Caroline Derpienski. Czym ugościła gości? Przekąski miniaturowe, a trunki? Oto co zaserwowała do picia
Caroline Derpienski wróciła do Polski. Nie zamierza jednak tropić Krzysztofa Stanowskiego. Przyjechała, by zorganizować nowy pokaz mody. W Warszawie zaprezentowała swoją kolekcję, ale my patrzymy na jedzenie i TE napoje. Naprawdę to podała? Wszystko mamy na zdjęciach!
Caroline Derpienski wróciła do Polski na pokaz "888"
Caroline Derpienski i Krzysztof Stanowski obecnie nie mają dobrych relacji. Reportaż, jaki dziennikarz opublikował na swoim Kanale Zero , wywołał sporo zamieszania. On wytknął jej kłamstwa , ona zaś oskarżyła go o kontakty z bułgarską mafią. Mimo to celebrytka przyjechała do Polski, by po raz kolejny zaprezentować autorską kolekcję ubrań .
27 lutego w stolicy odbyła się wspomniana impreza. Na końcu tego artykułu znajdziecie zdjęcia . Wrażenie robi nie tylko Caroline, która na tę okazję założyła stylizację z domu mody Versace, wartą fortun ę . Dollarsowy tort, wszechobecne płatki róż i mikro przekąski to tylko początek. Ile kosztowały napoje, które zaserwowała? To dopiero zaskoczenie, szczegóły poniżej.
Jak Caroline Derpienski wyglądała na pokazie mody?
Jeszcze przed samym pokazem Derpienski pokazała, jak przygotowuje się do swojej wielkiej chwili. Na Instagramie Caroline pojawiła się relacja, w której pochwaliła się markowymi ubraniami i dodatkami. Celebrytka przybyła na pokaz w białym, podkreślającym jej figurę damskim garniturze , który jednak eksponował w pełni jej dekolt.
Sama torebka z najnowszej kolekcji Versace , z jaką pojawiła się na pokazie Derpienski, warta jest 12 tysięcy złotych . Za kulisami Caroline nosiła klapki domu mody Hermès za ponad 4100 złotych. Na wielkie otwarcie założyła za to złote sandałki na szpilce od Versace , kosztujące nawet 8 tysięcy zł. Tym bardziej zaskakuje to, co podała gościom. Na trunki nie starczyło już funduszy? Szczegóły i zdjęcia poniżej.
Co Caroline Derpienski podała na pokazie mody?
Choć sama Caroline na swoim pokazie mody „888” prezentowała się zaiście dollarsowo, a modne mikroskopijne przekąski, ułożone na tacach robiły wrażenie, nieco dziwi dobór napojów na wydarzenie . Nie były to oczywiście towary z najniższej półki, jednak królowa luksusu mogła się bardziej postarać, nie sądzicie?
W koszyku z trunkami widać na przykład wina (czerwone i białe) Dolce Fiorella, które kosztują około 49 złotych za butelkę . Większe wrażenie robi szampan Moet Chandon Brut Impérial, wart 209 złotych i francuska wódka Grey Goose za około 180 złotych. Najdroższym napojem był rum Don Papa Masskara za 280 złotych.
