Policja wydała oświadczenie ws. śmierci kuzynki Williama i Harry'ego. Wspomniano o osobach trzecich
14 lipca zmarła kuzynka księcia Williama i Harry'ego. 20-latka została odnaleziona martwa w pobliżu swojego domu. Jej odejście pogrążyło w głębokiej rozpaczy najbliższych, ale również wzbudziło ogromny niepokój. Jej podejrzany zgon skomentowała właśnie policja.
Rodzina królewska mierzy się z tragedią
Ostatnie lata są wyjątkowo trudne dla brytyjskiej rodziny królewskiej. Po śmierci królowej Elżbiety II zaczęły pojawiać się kolejne przykre informacje. Dziś cały świat z zaniepokojeniem śledzi walkę o powrót do zdrowia księżnej Kate i króla Karola, którzy zachorowali na nowotwory.
Szczególną uwagą cieszy się żona przyszłego króla, która jest ulubienicą fanów royalsów. Każdy, nawet najmniejszy gest, post czy oświadczenie księżnej jest poddawany głębokiej analizie, połączonej z ogromną troskę o stan jej zdrowia. Nie inaczej było w ostatnich tygodniach, kiedy ogłoszono jej nieobecność podczas Royal Ascot.
Tymczasem rodzina musi zmierzyć się z kolejną tragedią, która ich dotknęła. Ta śmierć nimi wstrząsnęła, a kulisy tragedii budzą serię niepokojących spekulacji.

20-letnia kuzynka księcia Williama i Harry'ego nie żyje
Brytyjska rodzina królewska pogrążyła się w głębokiej rozpaczy, kiedy ujawniono śmierć członkini ich rodziny. W wieku zaledwie 20 lat zmarła Rosie Roche - wnuczka wujka księżnej Diany, a tym samym kuzynka księcia Williama oraz księcia Harry’ego. Rosie należała do pokolenia arystokratycznych spadkobierców.
20-latka studiowała literaturę angielską na renomowanym Uniwersytecie w Durham. Z relacji jej bliskich wynika, że była niezwykle energiczna, ambitna i miała wielkie plany na swoją przyszłość.
Rosie właśnie szykowała się do wyjazdu ze swoimi przyjaciółmi, kiedy znaleziono ją martwą niedaleko domu rodzinnego. Tuż obok znaleziono broń. Co więcej, Koroner Grant Davies poinformował, że wykluczono udział osób trzecich, a dochodzenie odroczono do 25 października 2025 roku. To wzbudziło liczne podejrzenia.
Policja o śmierci Rosie Roche
Informacja o śmierci 20-latki dla wielu wciąż pozostaje niewyjaśniona. Śmierć tak młodej osoby zawsze budzi skrajne emocje i niezrozumienie, szczególnie w tym przypadku, kiedy obok ciała znajdowała się broń palna.
Grant Davies, koroner Wiltshire i Swindon przekazał, że śmierć Rosie oceniono za „niebudzącą podejrzeń”.
Uznaliśmy śmierć za niebudzącą podejrzeń i nie stwierdzono udziału osób trzecich — poinformowała policja w oświadczeniu dla „The Independent”.
