"Prosiłam miesiącami". Kubicka ujawnia, o co błagała Barona. Zdjęcia nie kłamią

Sandra Kubicka na dniach ogłosiła, że jej małżeństwo z Alkiem Milwiw-Baronem to już przeszłość. W grudniu ubiegłego roku modelka złożyła pozew rozwodowy. Okazuje się, że przez wiele miesięcy prosiła o jedno.
Sandra Kubicka złożyła pozew rozwodowy
Rozstanie Sandry Kubickiej i Barona mało kto się spodziewał. Para celebrytów przez lata tworzyła zgodny związek, który otwarcie mówił o ambitnych planach na przyszłość. Największym marzeniem modelki było założenie rodziny i w ubiegłym roku wreszcie się ziściło. Niespełna miesiąc po ślubie z Baronem na świat przyszedł ich syn Leonard. Radościom nie było końca, jednak sielanka nie trwała zbyt długo.
Na dniach Sandra poinformowała, że 8 miesięcy po ślubie złożyła pozew rozwodowy. Kobieta przyznała, że walczyła o małżeństwo, jednak bezskutecznie. Kiedy się poddała, powalczyć zechciał Baron, ale na to było już za późno.
Złożyłam pozew o rozwód w grudniu 2024 roku. Dlaczego go złożyłam, wiemy tylko my z Aleksandrem oraz nasi najbliżsi. Nie będę wchodzić publicznie w szczegóły tego, co dokładnie się wydarzyło, zachowam to dla sądu – napisała na Instagramie gwiazda.

Nowe wieści o rozstaniu Barona i Sandry Kubickiej
Baron do tej pory milczy i nie odniósł się do słów swojej byłej już partnerki, natomiast Sandra publikuje kolejne relacje, które wnoszą wiele do sprawy. Dzień po ogłoszeniu złożenia papierów rozwodów, influencerka zamieściła kilka nagrań, w których rozprawiała o trudach związanych z rozwodem. Zapewniła, że nie zamierza się poddać i poradzi sobie ze wszystkimi przeciwnościami.
Postanowiła walczyć o swoje szczęście za wszelką cenę, ponieważ radością chce dzielić się ze swoim synkiem. Nie chce, aby jej dziecko patrzyło na cierpiącą mamę.
Rozwód to jest coś okropnego i już wiem, dlaczego wszyscy tak o tym mówią, że “oj, rozwód to piekło”. To jest piekło, natomiast ja dam radę, ja wiem, że dam radę, bo ja w życiu zostałam wiele razy kopnięta i musiałam wstać. Dziękuję wam za multum wsparcia - mówiła na Instagramie.
Sandra Kubicka postawiła na zmiany
Sandra Kubicka z Baronem już wiele miesięcy temu postanowili zbudować dom. Na bieżąco relacjonowali prace związane z nieruchomością, jednak do dziś wszystko nie zostało jeszcze dopracowane. Okazuje się, że o pewne rzeczy Sandra prosiła Barona przez wiele miesięcy, jednak bez skutku, dlatego postanowiła sama zakasać rękawy do pracy. O wszystkim poinformowała na Instagramie.
Prosiłam miesiącami - napisała.
Na opublikowanych przez modelkę kadrach widzimy nierozpakowane z kartonów i folii przedmioty w tym meble. Swojego miejsca w nowym lokum nie znalazły również rośliny. Zapewne czekały tak od momentu przeprowadzki.
Kubicka postanowiła zostać w domu i zająć się układaniem rzeczy i sprzątaniem. Ponadto postanowiła powiesić w sypialni telewizor, o czym od zawsze marzyła i o co prosiła od dawna.








































