Przed ujawnieniem związku Macieja Kurzajewskiego Paulina Smaszcz udzieliła wywiadu. Poskarżyła się na byłego męża
Jeszcze zanim związek Cichopek i Kurzajewskiego ujrzał światło dzienne, Paulina Smaszcz jasno dała do zrozumienia, że dziennikarz nie był idealnym życiowym partnerem. Choć medialna krucjata przeciwko byłemu mężowi osiągnęła apogeum w ostatnich tygodniach, już we wrześniu padły słowa, które rzucały cień na 23-letnie małżeństwo.
Paulina Smaszcz ma na swoim koncie współpracę z takimi markami jak Bayer, Idea, Red Bull, Microsoft, czy PZU. Niedawno została ambasadorką linii kremów przeciwzmarszczkowych firmy Iwostin. Podczas oficjalnej prezentacji wyraziła swoje wzruszenie, a przy okazji... uderzyła w byłego męża.
To małżeństwo nie było idealne. Paulina Smaszcz zdradziła, co usłyszała od Macieja Kurzajewskiego
Jeszcze w 2014 roku, kiedy po odważnej sesji zdjęciowej dziennikarka zawitała w "Pytaniu na śniadanie", podkreślała, że zarówno Maciej Kurzajewski, jak i obaj synowie byli dla niej wsparciem w niezwykłym projekcie. 41-letnia wówczas Paulina Smaszcz z dumą opowiadała o pozowaniu nago przed obiektywem, poczuciu kobiecości i zapewniała, że może liczyć na miłość męża.
Przez 23 lata ich małżeństwo wydawało się niezwykle zgrane. Aż chciałoby się powiedzieć — idealne. Jednak w ciągu ostatnich dwóch lat obraz ten zmienił się diametralnie . Po tym, jak w 2020 roku para się rozwiodła, "Kobieta petarda" zapewniała, że zrobiła wszystko, by ratować związek, jednak zrozumiała, że "do tanga trzeba dwojga" .
Jeszcze nie tak dawno, bo w maju prezenterka zapewniała w oświadczeniu, że będzie wspierać męża w nowym związku i zaznaczała, że pozostaje z nim w bardzo dobrych relacjach. Jednak jeszcze zanim jej komentarz doprowadził do ujawnienia jego prawdziwej relacji z Katarzyną Cichopek, podczas konferencji prasowej ujawniła mroczne sekrety swojego małżeństwa.
Na konferencji prasowej Paulina Smaszcz nie żałowała uszczypliwości pod adresem Kurzajewskiego
Pod koniec września, czyli na kilka dni przed "ujawnieniem się" Cichopek i Kurzajewskiego, Paulina Smaszcz wzięła udział w konferencji prasowej, gdzie została zaprezentowana, jako ambasadorka marki Iwostin.
Podczas przemówienia dziennikarka przyznała, że w ciągu tego jednego wieczora usłyszała więcej komplementów, niż od byłego męża w ciągu 23 lat małżeństwa . Nie obyło się też bez wzmianki o pracy doktorskiej, którą obroniła w kwietniu, a w której zilustrowała sytuację Polek w wieku 40+ u schyłku transformacji systemowej.
Obrona tytułu była jej marzeniem od wielu lat, jednak, jak przyznała, kiedy podzieliła się nim z Maciejem, ten nie zapłonął entuzjazmem. Jak przekazał serwis rozrywka.dziennik.pl, prezenterka miała wręcz usłyszeć od niego lakoniczne "I po co ci to?" Specjalnego wsparcia nie uzyskała też ponoć od teściowej ani synów, którzy martwili się, czy podjęcie kolejnego stopnia naukowego nie zaburzy rodzinnych schematów. Paulina Smaszcz pozwoliła sobie nawet na drobny żart pod adresem Cichopek:
– To pierwsza impreza od dawna, na której nikt mnie nie zapytał, czy to prawda, że Maciek i Kasia są razem – cytuje jej słowa portal.
Artykuły polecane przez redakcję Świata Gwiazd:
Zapraszamy na naszego Instagrama
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: redakcja@swiatgwiazd.pl.
Źródło: rozrywka.dziennik.pl