Przykre informacje z życia Krawczyka Juniora
Krzysztof Krawczyk junior udzielił wywiadu portalowi "Plejada", w którym zdradził kilka faktów na temat swojego dzieciństwa, a także czasach, kiedy mieszkał w Łodzi razem ze swoim kuzynostwem oraz innymi członkami rodziny. Tamten czas nie był dla niego przyjemny, gdyż wielokrotnie dochodziło do przemocy, a sam był na granicy bezdomności.
Ciężka przeszłość Krawczyka juniora do dzisiaj daje mu się we znaki. Co prawda stara się iść naprzód, jednak nawet teraz nie jest mu najłatwiej.
Krawczyk junior o swoim dzieciństwie i przemocy domowej
Większość dzieciństwa Krzysztof Krawczyk junior spędził z babcią i dziadkiem, z którymi mieszkał w łódzkim mieszkaniu. Te czasy wspomina całkiem dobrze, gdyż, jak sam przyznaje, czuł się wówczas bezpiecznie, a babcia zastępowała mu mamę. Powtarzano mu, że mieszkanie w Łodzi będzie zapisane na niego, jednak stało się inaczej i w papierach widnieje nazwisko jego wuja.
- Pod tym kątem jest bardzo duży kocioł w tym wszystkim. Tato też mówił, że mieszkanie w Łodzi będzie moje i będę tam mógł dalej bezpiecznie mieszkać, tak jak wtedy, gdy babcia żyła. A stało się finalnie inaczej - wyznał Krzysztof Krawczyk junior "Plejadzie".
Później było już tylko gorzej. Do mieszkania, w którym młody Krawczyk przebywał wprowadzili się członkowie rodziny, którzy traktowali go bardzo często w brutalny sposób, znęcając się nad nim fizycznie i psychicznie.
- W domu, gdzie mieszkałem, był brat taty, przemoc i pijaństwo. To jest alternatywa? Że ja nie mogłem w domu być, że ja leżę na ziemi po ataku, który oni wywołali i mnie kopią wtedy, i biją, i śmieją się z tego? Tak robił brat taty i jego syn, który jest ode mnie 10 lat młodszy i ja może jestem większy od niego, ale on jest w pełni sprawny. To się zdarzało - opowiada syn piosenkarza.
Krzysztof Krawczyk junior wspomina czasy doznawanej przemocy domowej
Niestety na tych przykrych informacjach opowieść młodego Krawczyka się nie kończy. Wspomniał, że bywały chwile, w których leżał na ziemi, wpatrując się w sufit, będąc bitym przez swojego wujka i kuzyna, którzy dotkliwie okładali go pięściami.
Jak twierdzi, za takie pobicia jego wujek miał otrzymywać zapłatę, a jego zadaniem było zniszczyć dom, a także młodego Krawczyka. Na ten moment w tamtym mieszkaniu wciąż przebywa jego kuzyn, jednak, jak twierdzi, wiele się nie zmieniło.
W wyżej wspomnianym wywiadzie dodał, że niejednokrotnie znajdował się na skraju bezdomności, a zdarzały się dni, w których jeden posiłek był dla niego niczym rarytas. Wiele pomogły mu spotkania w Studiu Integracji. Dziś z pomocą Krzysztofa Cwynara stara się o mieszkanie komunalne.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Gwiazd:
1. Jan Kliment przeprasza za wulgarne słowa 2. Marta Manowska przekazała, że ma nową miłość 3. TVN pilnie zareagował na słowa Bożeny Dykiel. Usunięto wywiad
Źródło: plejada.pl
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: redakcja@swiatgwiazd.pl.