"Pytanie na śniadanie": Gość rozłożył prowadzących na łopatki. Jego pozdrowienia będą hitem internetu
Widzowie “Pytania na śniadanie” byli świadkami zadziwiającej sceny. Gospodarze programu gościli w piątek 90-letniego Czesława Pluszczewskiego, sportowca amatora. W pewnym momencie mężczyzna obwieścił, że chce trochę “porządzić” w show.
Prowadzący “Pytanie na śniadanie” Łukasz Nowicki z pewnością nie spodziewał się takiego obrotu spraw, gdy dopuszczał do głosu 90-latka. Mężczyzna całkowicie przejął pałeczkę w programie.
"Pytanie na śniadanie". 90-letni Czesław gości w programie
“Pytanie na śniadanie” to jeden z ulubionych porannych programów rozrywkowych Polaków. Duża w tym zasługa charyzmatycznych prezenterów, którzy dbają o to, by widzowie mogli z pozytywnym nastawieniem i dobrym humorem rozpocząć każdy dzień.
Piątkowe wydanie prowadzili Łukasz Nowicki i Małgorzata Opczowska, a jednym z punktów show była rozmowa z 90-letnim Czesławem Pluszczewskim. Mężczyzna zasłynął jako medalista Lekkoatletycznych Mistrzostw Świata Masters w Toruniu w kategorii 85+.
Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel zalani łzami. Bliska osoba ujawnia prawdę, wszyscy się myliliPrezenter "Pytania na śniadanie" mierzył się z 90-latkiem
Czesław Pluszczewski opowiadał o swoich inspiracjach i wrażeniach z udziału w sportowych mistrzostwach. W programie towarzyszyła mu jego siostra Regina, niezwykle dumna z uzdolnionego i krzepkiego brata.
Łukasz Nowicki postanowił nawet zmierzyć się z seniorem w rzucie piłką lekarską. Choć 90-latek zarzucał młodszemu o prawie pół wieku prezenterowi “Pytania na śniadanie”, że dał mu fory, panowie zakończyli starcie remisem.
Senior sportowiec przejmuje "Pytanie na śniadanie"
Pod koniec segmentu z udziałem sportowca, 90-latek zapytał Łukasza Nowickiego, czy może trochę “porządzić” w programie. Gospodarz zgodził się bez namysłu, nie spodziewając się z pewnością tego, co czeka go za chwilę.
Senior rozpoczął litanię pozdrowień, która zdawała się nie mieć końca i choć prezenterzy grzecznie próbowali powstrzymać go, tłumacząc się czasem antenowym, mężczyzna był nieugięty. Wspominał przyjaciół, znajomych, a nawet obsługę hotelową. - Mogliście przewidzieć trochę więcej czasu - upomniał na koniec rozbawionych prezenterów pan Czesław.
Zobacz zdjęcia: