Rekordowa aukcja Musiała na WOŚP. Nagle mowa o oszustwie. Jest oświadczenie
Aukcja Macieja Musiała na WOŚP wstrząsnęła internetem. Niestety nie obyło się bez kłopotów. Mowa nawet o oszustwie. Jest oświadczenie.
33 finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy
32. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, zorganizowany 28 stycznia 2024 roku, skupił się na niezwykle ważnym aspekcie zdrowia publicznego – wsparciu pulmonologii. Celem zbiórki był zakup nowoczesnego sprzętu medycznego, dedykowanego diagnozowaniu, monitorowaniu i rehabilitacji chorób płuc, zarówno u dzieci, jak i dorosłych pacjentów. Inicjatywa ta miała na celu realną poprawę warunków leczenia i diagnostyki w polskich szpitalach, poprzez wyposażenie oddziałów pulmonologicznych w najnowocześniejsze urządzenia. Dzięki hojności darczyńców placówki medyczne zyskają cenne narzędzia do walki z chorobami układu oddechowego.
Tradycyjnie już, Finał WOŚP to nie tylko ogólnopolska zbiórka, ale również platforma do licytacji wyjątkowych przedmiotów i niezwykłych przeżyć, ofiarowanych przez znane osobistości ze świata kultury, sportu i show-biznesu. W tegorocznej edycji, miłośnicy kina mieli okazję zdobyć unikatowy scenariusz debiutanckiego filmu Wojciecha Smarzowskiego, „Wesele”, stanowiący prawdziwą gratkę kolekcjonerską. Entuzjaści zdrowego trybu życia mogli natomiast licytować „Tydzień metamorfozy” z Ewą Chodakowską, obiecujący kompleksową przemianę ciała i umysłu. Z kolei fani literatury kryminalnej mieli szansę, dzięki Remigiuszowi Mrozowi, zaistnieć na kartach jednej z jego przyszłych powieści, poprzez umieszczenie imienia i nazwiska zwycięzcy aukcji w treści książki.
Zaprasza Macieja Musiała do domu, aby jej posprzątał. Odezwał się "Pierwszy pantofel RP" "Nie musiał, a zrobił". Zbiórka Macieja Musiała na WOŚP bije rekordy. Za tyle posprząta wam domMaciej Musiał posprząta zwycięzcy aukcji WOŚP
Ofertom towarzyszącym corocznemu finałowi Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy zawsze towarzyszy dreszczyk emocji i zaskoczenia, jednak propozycja Macieja Musiała zdecydowanie wyróżniła się na tle innych. Aktor, znany szerokiej publiczności z ról filmowych i telewizyjnych, zaoferował coś zupełnie nietypowego – osobiste wysprzątanie domu osoby, która wygra licytację. Ten nietuzinkowy pomysł spotkał się z ogromnym entuzjazmem i błyskawicznie zyskał popularność.
Aukcja aktora w ekspresowym tempie wspięła się na szczyty popularności, stając się jedną z najchętniej licytowanych ofert tegorocznego finału WOŚP.
Co z aukcją Macieja Musiała?
W ciągu zaledwie dziesięciu dni kwota licytacji osiągnęła imponującą sumę 250 tysięcy złotych. Tak spektakularny wynik wzbudził jednak pewne wątpliwości. Tak wysoka kwota, odbiegająca od standardowych wartości licytacji, skłoniła menedżera aktora do interwencji i zwrócenia się do platformy Allegro z prośbą o weryfikację. Okazało się, że po przeprowadzeniu szczegółowej analizy, wartość oferty została skorygowana do kwoty 54,5 tysięcy złotych.
Z uwagi na zaskakująco wysoką kwotę licytacji, menedżer Musiała zwrócił się do platformy Allegro z prośbą o weryfikację. Po dokładnym sprawdzeniu ofert okazało się, że jedna z nich została wycofana, co spowodowało znaczący spadek licytowanej sumy. Ostatecznie, po weryfikacji, wartość sprzątania domu przez aktora została ustalona na 54,5 tysiąca złotych. Rzecznik prasowy Allegro potwierdził te informacje w rozmowie z "Faktem", tłumacząc, że podjęto działania w celu ograniczenia ryzyka nieuczciwych licytacji.
Jesteśmy jednak przekonani, że cena będzie wyższa i wygra osoba przygotowana na tak drogie, ale jakże niezapomniane sprzątanie. Mieliśmy już w historii sytuacje aukcji nieopłaconych, dlatego staramy się weryfikować wysokie oferty kwotowe w licytacjach, żeby ograniczać takie ryzyko — przekazał Marcin Gruszka.
W chwili oddawania tego artykułu do publikacji, kwota zgromadzona na aukcji osiągnęła imponującą sumę 100 249 złotych. Biorąc jednak pod uwagę dynamiczny charakter licytacji, a zwłaszcza fakt, że do 33. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy pozostało jeszcze trochę czasu, można z dużym prawdopodobieństwem przewidywać, że ostateczna kwota będzie znacznie wyższa.