Rozpędzony koń wpadł na Bartka Jędrzejaka. Koszmarne sceny w "DDTVN" na żywo
Telewizja na żywo rządzi swoimi prawami. Podczas transmisji często dochodzi do nieoczekiwanych i zarazem groźnych zdarzeń. Na własnej skórze przekonał się o tym Bartek Jędrzejak z “Dzień Dobry TVN”. Jak się czuje dziennikarz?
Poranne magazyny telewizyjne
Stacje telewizyjne od lat dwoją i troją, aby osiągać jak najwyższe słupki oglądalności. W tym celu coraz więcej stacji decyduje się na wprowadzenie specjalnego porannego pasma dedykowanego w szczególności gospodyniom domowym. Jak donoszą media, do “Pytania na śniadanie” w Dwójce i “Dzień dobry TVN” dołączy wkrótce także śniadaniówka Polsatu.
ZOBACZ: A jednak. Polsat rusza z własną śniadaniówką. Ujawniono nazwiska prowadzących
Tego typu programy to nie tylko przegląd wydarzeń z Polski i świata, kącik kulinarny czy rozmowy z ekspertami. Producenci porannych magazynów prześcigają się w pomysłach na zapewnienie widzom dodatkowych atrakcji. Podczas realizacji takich materiałów nie zawsze jednak wszystko idzie zgodnie z planem. Szczegóły poniżej.
Bolesne wpadki w telewizji śniadaniowej
Widzowie TVP2 z pewnością do dziś pamiętają wizytę Pana Ząbka w “Pytaniu na śniadanie”. Iluzjonista chciał popisać się na wizji niebezpieczną sztuczką z gwoździem. Niestety, podczas wykonywania triku pomylił się i przebił dłoń ówczesnej prowadzącej “PnŚ”, Marzeny Rogalskiej.
O tym, że w trakcie porannych programów na żywo czasami może pójść coś nie tak, przekonał się ostatnio także Bartek Jędrzejak z “Dzień Dobry TVN”. Co się stało?
Na Bartka Jędrzejaka wbiegł koń. Czy coś mu się stało?
Znany pogodynek i reporter “DDTVN” uwielbia konie, dlatego chętnie realizuje materiały z udziałem tych cudownych stworzeń.
Kocham konie. Mógłbym pracować w stajni. To mnie uspokaja, zapominam co dookoła - pisał na Instagramie w styczniu tego roku.
Nikogo więc szczególnie nie zdziwiło, że ostatnio Jędrzejak ponownie wybrał się z kamerą do stadniny. Tę wizytę z pewnością zapamięta na długo. Na oczach telewidzów wbiegł w niego koń. Było o włos od tragedii.
Wszystko ustalone. Odliczamy do wejścia live. Zapala się czerwone światełko na kanarze. Na znak kierownika planu Amazonka rusza. Ja swoje, a jej zadaniem jest jechać kłusem możliwie blisko mnie i kamery. Podczas próby wszystko ustalone co do centymetra. Zrobione znaczniki.
Wszystko idzie dobrze, zgodnie z planem. Kończę swoje wejście, kiedy z całą siłą wpada na mnie koń. Po prostu tracą zadem. Niby nic, a jednak ostatkiem sił utrzymuje równowagę. Kto choć raz zderzył się z koniem, wie jak jest. Po prostu jak w speedway ściął zakręt. Taki wiraż - relacjonuje Jędrzejak.
Gwiazdor “DDTVN” postanowił uspokoić zmartwionych widzów. Okazuje się, że na szczęście nie doznał żadnego uszczerbku na zdrowiu.
Nic się nie stało, ale było blisko. Takie przygody na planie - oznajmił Jędrzejak.
Nagranie z tego feralnego incydentu możecie obejrzeć poniżej.