Sonia z "Hotel Paradise" nie żyje. Tragiczne wieści i apel do TVN

Sonia Szklanowska - kariera

Sonia Szklanowska zaistniała w świadomości widzów jako uczestniczka i finalistka drugiej odsłony popularnego reality show "Hotel Paradise". Ta dwudziestopięcioletnia bydgoszczanka, mierząca 164 cm wzrostu, jeszcze w trakcie trwania programu aktywnie budowała swoją obecność w mediach społecznościowych, gromadząc liczne grono fanów na Instagramie. Jej profil stał się przestrzenią, gdzie dzieliła się fragmentami codzienności, efektami sesji zdjęciowych oraz rodzinnymi ujęciami, prezentując się jako dynamiczna influencerka i aspirująca piosenkarka.

W "Hotelu Paradise" Sonia początkowo urzekła publiczność swoją urodą i sympatycznym usposobieniem. Z czasem jednak, jak sama przyznała, dała się wciągnąć w dynamikę gry, przyjmując strategie typowe dla innych uczestników – poszukiwanie romantycznych relacji, taktyczne zagrania i drobne intrygi. W pewnym momencie, jeszcze przed finałem edycji, doszło do wydarzenia, które wywołało spore zamieszanie wśród obserwatorów jej internetowej aktywności.

Sonia Szklanowska - życie prywatne

Burzliwe losy uczuciowe Soni Szklanowskiej swego czasu rozpalały ciekawość fanów. Po nieudanym związku, który miał zakończyć się małżeństwem, influencerka przez długi czas utrzymywała aurę tajemniczości wokół swojego życia prywatnego. Spekulacje na temat jej nowej relacji przybrały na sile, gdy w mediach społecznościowych zaczęły pojawiać się romantyczne kadry z anonimowym mężczyzną, co dodatkowo podsycało ciekawość obserwatorów.

Ostatecznie okazało się, że serce Soni zabiło mocniej do mężczyzny, którego znała od dawna, jednak dopiero niedawno połączyło ich głębsze uczucie. W przeszłości celebrytka podjęła również próbę zaistnienia w świecie biznesu, otwierając salon kosmetyczny. Ta inicjatywa wiązała się z poświęceniem cennego prezentu od rodziców – sprzedała swój osiemnastoletni samochód, inwestując w przedsięwzięcie niemałą sumę, jednak ostatecznie lokal nie przetrwał.

W pewnym momencie Sonia odniosła się także do relacji z innymi uczestnikami "Hotelu Paradise". W jednym z wywiadów wyjaśniła, że nie utrzymuje bliskich kontaktów z większością z nich, dementując jednocześnie pogłoski o konfliktach. Za to przyznała, że dzieliła mieszkanie z Wiolką, uczestniczką pierwszej edycji programu, z którą łączyła ją przyjacielska więź.

Sonia Szklankowska targnęła się na swoje życie

W sieci rozeszła się wieść o ogromnej tragedii. Wszystko wskazuje na to, że życie przedwcześnie zakończyła Sonia Szklanowska. Pod jej ostatnim wpisem w mediach społecznościowych zaroiło się od wirtualnych kondolencji i symbolicznych zniczy, wyrażających żal i smutek.

• Moja malutka iskierko. 
• Nie wierzę że to się stało. 
• Spoczywaj w spokoju Soniu
• Boże drogi - czytamy pod wpisem.

Nie brakuje też symbolu znicza, który zwyczajowo oznacza pożegnanie osoby zmarłej. Dodatkowo niepokojące doniesienia znalazły potwierdzenie w enigmatycznej relacji na Instastories, opublikowanej przez inną influencerkę, Atę Postek. Jej wpis, choć nie zawierał bezpośredniego komunikatu, zdawał się potwierdzać te bolesne spekulacje.

Miałam nadzieję, że to nie prawda, ale jednak prawdą jest. Miałam bardzo dużo wiadomości i dzwonią do mnie- już ochłonęłam. Na razie nie mogę więcej się wypowiedzieć.

Odejście Soni potwierdzili jej przyjaciele. Matt Palmer zwrócił się jednocześnie do TVN.

To już druga osoba, która odchodzi od nas. Produkcje z programów TV powinny dbać o swoich uczestników nie tylko w trakcie, ale również po programie! Depresja ma uśmiech, sam wiem przez jaki ciężki okres przechodziłem, ale udało mi się wyjść z tego. Niektórym niestety nie. Nie można tego tak zostawić. Z tym trzeba coś zrobić. Mówić o tym! Niech takie osoby wiedzą, że jest więcej takich osób, nie są same, nie muszą kryć swoich emocji i myśli – napisał Matt Palmer z “Hotel Paradise”.

I dodał:

Nie pytajcie mnie, co się stało. Sam nie wierzyłem w to.

Pożegnanie opublikowała także przyjaciółka Soni. Serce pęka.

Rodzinie i przyjaciołom składamy kondolencje.