„Usta po skosie rozerwane, amputacja nogi”. Tragiczny wypadek Haliny Frąckowiak. Cudem uniknęła najgorszego
Halina Frąckowiak to absolutna legenda polskiej muzyki. Jej niezapomniany głos i wyjątkowe utwory od kilkudziesięciu lat trafiały w serca Polaków. Teraz, w wywiadzie dla Złotej Sceny Halina Frąckowiak wraca myślami do wypadku samochodowego, po którym usłyszała okrutną diagnozę.
Od początku konkurowała z muzycznymi gigantami
Halina Frąckowiak urodziła się 10 kwietnia 1947 roku w Poznaniu. Swoją karierę muzyczną rozpoczęła od występu na Festiwalu Młodych Talentów w Szczecinie, na którym konkurencja była prawdziwie elitarna: konkurowała m.in. z Czesławem Niemenem, Zdzisławą Sośnicką czy Krzysztofem Klenczonem. We wspomnianym festiwalu została laureatką “Złotej Dziesiątki”.
Potem uczestniczyła w szeregu konkursów piosenki w Opolu czy Kołobrzegu (lata 1969, 1976, 1977, 1988, 1991 i 1993). Kilkakrotnie wygrywała plebiscyt na najpopularniejszą piosenkarkę w Polsce.
Nagrała ponad 20 płyt i kaset, a jej koncerty można było obejrzeć w wielu miejscach Europy oraz w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. Jest autorką i współautorką przebojów takich jak: “Ktoś”, “Czekam tu”, “Napisz, proszę”, "Za mną nie oglądaj się", “Papierowy księżyc”, “Tin Pan Alley”.
Przyjaźn Haliny Frąckowiak z Anną Jantar
Halina Frąckowiak nigdy nie ukrywała swojej ogromnej sympatii i podziwu dla innej legendy polskiej muzyki, a prywatnie przyjaciółki - Anny Jantar, autorki przebojów takich jak m.in.: “Nic nie może wiecznie trwać”, “Tyle słońca w całym mieście” czy “Przetańczyć z Tobą”.
Nagrała wraz z Januszem Kondratowiczem oraz Jarosławem Kukulskim (mężem pani Haliny oraz ojcem Natalii Kukulskiej) piosenkę na cześć Haliny Frąckowiak “Anna już tutaj nie mieszka”. Była również inicjatorką nadawania Nagrody im. Anny Jantar dla najzdolniejszych debiutantów.
W jednym z wywiadów Halina Frąckowiak mówiła:
Od momentu, kiedy poznałyśmy się, stało się oczywiste, że jesteśmy sobie bliskie. Tak jakbyśmy się znały już długo i byłybyśmy dwiema dziewczynkami z piaskownicy. (…) Choć prawda jest taka, że nigdy nie znałyśmy się w takim wieku, kiedy bawiłyśmy się w piaskownicy. Tak naprawdę poznałyśmy się na festiwalu w Opolu w roku 1973. Wcześniej oczywiście bardzo dużo o Ani słyszałam, wiedziałam o niej. Mijałyśmy się na trasach, ale tak naprawdę zbliżyło nas tamto Opole. Obie byłyśmy już wtedy dorosłe. Od tamtej pory spotykałyśmy się przez lata w różnych momentach - mówiła dla “Głosu Wielkopolski” w 2020 r.
Wypadek samochodowy Haliny Frąckowiak
W najnowszym wywiadzie dla Złotej Sceny słynna wokalistka powróciła również do tragicznych wydarzeń z 1990 r. W drodze na koncert w Gorzowie Wielkopolskim w jej samochód uderzył inny kierowca. Piosenkarka trafiła w poważnym stanie do szpitala: obie nogi miała złamane, a w twarz wbite były liczne kawałki szkła z szyby samochodowej.
Piosenkarka spędziła 8 miesięcy w szpitalu, a lekarze nasuwali straszliwą diagnozę – groziła jej amputacja nogi. Tak wspomina swoją rekonwalescencję po wypadku:
Przyjaciółka powiedziała mi: “lepiej nie patrz”. Jedna z pielęgniarek przyniosła mi to lusterko i jak spojrzałam: usta po skosie rozerwane, nos taki, śliwka granatowa na twarzy, tutaj coś białego… Myślę sobie: nie ma co się przejmować, to nie jestem ja. A potem rehabilitacja, dużo ćwiczeń, zrastanie się kości… A ja byłam cały czas pogodna, byłam szczęśliwa... – mówi w rozmowie z portalem zlotascena.pl.
Jak widać, zawsze słynąca ze swojego optymistycznego i energicznego nastawienia do życia Halina Frąckowiak nawet na chwilę nie utraciła wiary w to, że wszystko ułoży się dobrze. Bardzo pomogła jej w tym pomoc przyjaciół, którzy codziennie wspierali wokalistkę w powrocie do zdrowia.