Swiatgwiazd.pl Newsy Suchy chleb na stole wigilijnym rodziny pięcioraczków z Horyńca. Jest aż tak źle? Fani dopytują, a Dominika tłumaczy
fot. Instagram

Suchy chleb na stole wigilijnym rodziny pięcioraczków z Horyńca. Jest aż tak źle? Fani dopytują, a Dominika tłumaczy

29 grudnia 2024

Wigilia, która zaniepokoiła fanów. Zdjęcia z rodzinnego stołu pięcioraczków z Horyńca wywołały burzę komentarzy. Internauci dopytują o szczegóły, a Dominika, mama dzieci, postanowiła zabrać głos.

Nowy dom rodziny Clarke

Rodzina Clarke'ów z Horyńca, znana z licznego potomstwa (jedenaścioro dzieci) , znalazła się w trudnej sytuacji finansowej, co zmusiło ich do opuszczenia dotychczasowego domu w Tajlandii. O przeprowadzce poinformowali w mediach społecznościowych, co wywołało falę komentarzy. Nowe lokum rodziny znacząco odbiega standardem od poprzedniego – zamiast przestronnego domu z basenem , Clarke’owie zamieszkali w znacznie skromniejszym miejscu przypominającym hostel.

Warunki nowego mieszkania , takie jak kilka sypialni z małymi, zasłoniętymi oknami, brak kuchenki w kuchni, brak jadalni i mała łazienka bez wanny, wzbudziły zaniepokojenie internautów. Wielu z nich wyraziło obawy o komfort życia tak licznej rodziny w tak ograniczonych warunkach, krytykując decyzję o przeprowadzce do lokum o tak niskim standardzie.

  • Czy to nie jest dom uciech z parkingiem /wewnątrz/, 5 gołymi sypialniami - w każdej podwójne łóżko, okna zasłonięte na maksa, że tylko kawałek nieba widać, bez szaf na ubrania, szafek itp.
  • Kto tam bywał i co tam robił? Tylko dzieci kłaść do snu w tym! Podwórko, tylko z nazwy - wygrodzone blachą falistą.
  • Klękajcie narody...- pisze jedna z kobiet pod filmikiem Dominiki, pokazującym nowy dom – To jest dramat, co oni zrobili tym dzieciom.
  • Gorzej niż w sierocińcu – pisze inna internautka. - Tam nie ma normalnych okien, tam nie ma w ogóle okien, plus te szare plamy na ścianach to grzyb.
  • Wygląda to jak psychiatryk, a nie dom – pisze inny widz.

Youtuber Klepsydra opublikował krytyczny film, w którym zarzucił Dominice Clarke uprawianie sharentingu, czyli wykorzystywanie dzieci do celów zarobkowych w Internecie. W odpowiedzi Dominika nagrała materiał, w którym atakowała autora , bagatelizując zarzuty i tłumacząc, że podobne filmiki z dziećmi są popularne na całym świecie. Po kilku dniach jednak usunęła swój film , co zbiegło się z informacjami o pogorszeniu się sytuacji finansowej rodziny i ich przeprowadzce do skromniejszego domu , co dodatkowo podsyciło spekulacje na temat motywacji działań Dominiki w sieci.

Do tej pory żyliśmy z naszych oszczędności i z tego, co uzyskaliśmy ze sprzedaży rzeczy w Polsce. Teraz musimy wymyślić nowy biznes – mówiła kobieta 5 miesięcy temu, pytana przez internautów, z czego żyje.

Tragiczna sytuacja rodziny pięcioraczków z Horyńca. Dramatu dopełnia jedno. Koszmar na jawie
"Jak mogliście?!". Rodzice pięcioraczków z Horyńca w ogniu krytyki. Zarzucają im straszne rzeczy

Czy rodzina Clarke wróci do Polski?

Dominika i Vincent Clarke wciąż borykają się z problemami finansowymi w Tajlandii , gdzie miesięczne utrzymanie oszacowali na 40 tysięcy złotych . Dominika, otwarcie komunikując się z fanami, dzieli się informacjami o potrzebach rodziny i kosztach życia w Tajlandii, przeliczając je na złotówki , co wskazuje na trwające poszukiwania dodatkowych źródeł dochodu .

Przepraszam, ale czy Dominiko sugerujesz, że widzowie mają dać ci pieniądze na te zakupy? No chyba gruba przesada. Chyba każdy chciałby siedzieć w tropikach i żyć na koszt innych – możemy przeczytać głos internautki pod jednym z filmików Dominiki na temat pieniędzy.

Oprócz problemów finansowych rodzina Clarke’ów mierzy się z krytyką dotyczącą braku regularnej rehabilitacji czworaczków , urodzonych jako wcześniaki . Matka tłumaczy niepokazywanie sesji terapeutycznych silnymi emocjami , co budzi wątpliwości fanów , biorąc pod uwagę wcześniejsze publikacje intymnych momentów z życia dzieci .

Sytuację komplikuje brak szpitala na tajlandzkiej wyspie , gdzie przebywa rodzina, co wiąże się z koniecznością lotów do Bangkoku na zabiegi , co dla wielu internautów wydaje się nierealne do codziennej realizacji . Dodatkowo, w Polsce czworaczki miały zapewnioną bezpłatną rehabilitację do 3. roku życia , co rodzi pytania o powód pozostawania Clarke’ów w Tajlandii , zwłaszcza że w Horyńcu wciąż posiadają przestronny dom

Bilety do Polski to ogromny koszt dla trzynastoosobowej rodziny. Koszt około kilkudziesięciu tysięcy złotych. Teraz Clarke'ów na to zwyczajnie nie stać. Dlatego chcą zarabiać w Internecie – zdradza w rozmowie ze Światem Gwiazd jeden z pracowników TVN, zaangażowany w program „Pełna chata”.

Wigilia rodziny Clarke

Świąteczne zdjęcia z wigilii pięcioraczków z Horyńca wywołały zaniepokojenie i lawinę komentarzy wśród internautów , którzy dopytywali o szczegóły rodzinnego spotkania , co skłoniło Dominikę, mamę dzieci , do publicznego odniesienia się do sprawy .

W Wigilię na stole pojawił się barszcz z buraków zamówionych online, uszka z tajskich grzybów i pierogi, które dzieci uwielbiają – tym razem lepione przez Tosię, która robi to lepiej niż ja! Na Boże Narodzenie zajadaliśmy się indykiem z marchewką w miodzie.

Pani Clarke nie omieszkała również wspomnieć o chlebie, który wywołał niemałe poruszenie wśród internautów.

Suchy chleb, który tak wielu z Was zauważyło, dostaliśmy od znajomych z wyspy – pieczony z miłością i podarowany z radością. Wspólnie się nim podzieliliśmy zamiast opłatka, którego tutaj nie znalazłam.

Jak widać, rodzina jest pod nieustanną kontrolą fanów, a ich bystremu oku nic nie umknie. Najważniejsze, że z relacji Dominiki wynika, że ten szczególny wieczór w roku był bardzo udany, a cała gromadka spędziła cudowny czas.

471856938_17946008537916731_8687153029329190380_n.jpg
Rodzina Clarke przy wigilijnym stole fot. Instagram
"Czasem coś trzeba stracić". Nagłe wieści od rodziny pięcioraczków z Horyńca. Wszyscy w szoku
Nowy dramat rodziny pięcioraczków z Horyńca. Przykre wieści. Nie ma końca kłopotom
Obserwuj nas w
autor
Magdalena Szymańska

Z wykształcenia marketingowiec i projektant ubioru. Prywatnie cosplayer i fanka swojego psa Antoniego. Gamer pochłaniający niezdrową ilość filmów dokumentalnych i zbieracz klocków lego. Możecie mnie kojarzyć z “Dzień Dobry TVN”.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatgwiazd.pl
newsy tylko u nas foto telewizja lifestyle quizy