Świat huczy o Trumpie i Zełenskim, a w życiu Donalda drama. Z tym mierzy się za kulisami

Wołodymyr Zełenski z wizytą w Waszyngtonie

O tym spotkaniu mówi dziś cały świat. Donald Trump jeszcze przed objęciem stanowiska prezydenta obiecał, że zakończy toczącą się od lat wojnę na Ukrainie . W piątek Wołodymyr Zełenski, prezydent Ukrainy, udał się z wizytą do Białego Domu w Waszyngtonie , jednak ich głównym tematem miało być podpisanie umowy o partnerstwie w wydobywaniu zasobów naturalnych Ukrainy.

Donald Trump przekazał, że celem porozumienia jest rekompensata za pomoc, jaką Stany Zjednoczone udzieliły Ukrainie podczas trwającej tam wojny z Rosją. Ponadto zgodnie z umową ma powstać specjalny fundusz, który będzie wspierał odbudowę Ukrainy i jej długoterminową stabilność gospodarczą. Prezydent USA podczas rozmów wspomniał również o Polsce.

Jestem bardzo zaangażowany na rzecz Polski. Myślę, że Polska naprawdę stanęła na wysokości zadania i wykonała świetną robotę dla NATO. Jak wiesz, zapłacili więcej, niż musieli. To jedna z najlepszych grup ludzi, jakie kiedykolwiek poznałem. Jestem bardzo zobowiązany wobec Polski - przekazał.

Mimo to między politykami doszło do ostrej wymiany i zdań i wywiązała się kłótnia, której konsekwencje mogą być poważne.

Kłótnia między politykami

W pewnym momencie rozmowy zaczęły przybierać nieco inny charakter. Zaczęło się od tego, że Wołodymyr Zełenski polecił Trumpowi , by nie ufał Putinowi, bowiem przywódca Rosji 25 razy złamał zawarte porozumienie. W odpowiedzi usłyszał:

Gdybyście nie mieli naszego sprzętu wojskowego, ta wojna skończyłaby się w dwa tygodnie - powiedział Trump.

Tak, w trzy dni, Władimir Putin mi to mówił — odparł Zełenski.

W dalszej części rozmowy dało się wyczuć, że Trump oczekiwał od prezydenta Ukrainy większej wdzięczności za pomoc. Warto jednak zauważyć, że zgodnie z wyliczeniami CNN, Zełenski w ciągu ostatnich trzech lat dziękował Trumpowi za pomoc 33 razy.

Uznałem, że prezydent Zełenski nie jest gotowy na pokój, jeśli Ameryka jest zaangażowana, ponieważ czuje, że nasze zaangażowanie daje mu dużą przewagę w negocjacjach. Nie chcę przewagi, chcę POKOJU. Zlekceważył Stany Zjednoczone w naszym ukochanym Gabinecie Owalnym. Może wrócić, gdy będzie gotowy na pokój - skwitował spotkanie z przywódcą Ukrainy Donald Trump.

Prywatne problemy Donalda Trumpa

Donald Trump ma wielkie plany i swoimi działaniami chce zmienić bieg historii. Tymczasem mało kto wie, co miało miejsce w jego życiu prywatnym. Otóż prezydent Stanów Zjednoczonych musiał mierzyć z narastającym konfliktem między jego żoną Melanią a córką z poprzedniego małżeństwa - Ivanką.

Okazuje się, że w 2017 roku Ivanka chwilowo przejęła obowiązki pierwszej damy i wówczas planowała przekształcić "Biuro Pierwszej Damy" na "Biuro Pierwszej Rodziny", na co nie zgodziła się Melania. Z doniesień Daily Mail wynika również, że obecna żona Trumpa miała nazywać swoją pasierbicę “księżniczką” i krytykować fakt, że ta dzieli się swoim życiem w mediach społecznościowych.

Żeby tego było mało, spór między paniami miał zaogniać się na tyle, że konieczna była interwencja ówczesnego szefa personelu Białego Domu - Johnego Kelly. Z czasem Ivanka wraz z mężem Jaredem wycofali się z polityki, jednak relacje z Melenią wciąż miały pozostawać chłodne. Mogliśmy to zauważyć, chociażby podczas inauguracji Donalda Trumpa na prezydenta, kiedy kobiety nie nawiązały żadnej interakcji, a stały obok siebie.

Trudno stwierdzić, jak duży wpływ na Donalda Trumpa mają problemy rodzinne i konflikt między najważniejszymi dla niego kobietami.