Syn Alicji Bachledy-Curuś już jest milionerem. 15-letni Henry może zaimponować niezłym majątkiem

Alicja Bachleda-Curuś doczekała się syna z hollywoodzkim gwiazdorem

O życiu osobistym Alicji Bachledy-Curuś zrobiło się głośno, gdy ta wyjechała do Stanów Zjednoczonych, robiąc karierę w amerykańskich filmach. Jednym z bardziej pamiętnych produkcji była "Ondine", gdzie występowała wraz z bożyszczem kobiecych serc, Colinem Farrellem.

Szybko okazało się, że ich chemia przed kamerami przeniosła się na życie prywatne. Duet zaczął się spotykać, wzbudzając sensację nie tylko w polskich, ale i zagranicznych mediach. Owocem ich miłości jest syn, Henry Tadeusz.

Związek nie przetrwał jednak próby czasu, choć duet robi wszystko by mieć równą rolę w życiu nastolatka. Chłopak niedawno zdobył zainteresowanie mediów podczas pierwszego debiutu na ściance. Wybrał jedną z najważniejszych ceremonii w Hollywood.

Syn Alicji Bachledy-Curuś w show-biznesie

15-letni obecnie Henry Tadeusz towarzyszył ojcu podczas zeszłorocznej gali Oscarów. Colin Farrell był wówczas nominowany do statuetki w kategorii "Najlepszy aktor pierwszoplanowy" za rolę w produkcji "Duchy Inisherin". Ostatecznie przegrał z Brendanem Fraserem, jednak to o nim mówiły polskie i zagraniczne media.

Gwiazdorski duet prezentował się zjawiskowo, a w prasie rozpisywano się o młodym synu aktora, który z łatwością mógłby pójść w jego ślady. Do tej pory Alicja Bachleda-Curuś i Colin Farrell zapewniali, że Henry Tadeusz nie czuje powołania do pracy przed kamerami.

Nic jednak nie przekreśla jego aktywność w show-biznesie w przyszłości. Nastolatek ma zapewnioną bezpieczną finansowo przyszłość i sam dorobił się niemałego majątku. Ograniczają go jedynie chęci.

Majątek Alicji Bachleda-Curuś i jej syna

Jak donoszą eksperci portalu Shownews.pl majątek Alicji Bachledy-Curuś jak i jej 15-letniego syna wyceniono na kwotę miliona dolarów. Nic więc dziwnego, że duet może pozwolić sobie na eleganckie życie w Stanach Zjednoczonych wypełnione ekskluzywnymi atrakcjami.

Mimo wszystko ich wspólna fortuna nie umywa się do budżetu Colina Farrella. Ojciec chłopca nadal jest aktywny zawodowo, a jego ostatnie produkcje m.in.: "Batman", "Dżentelmeni" czy "Duchy Inisherin" okazały się kasowymi hitami.

Henry Tadeusz jeszcze nie zdecydował się na ścieżkę kariery, jednak z jego możliwościami finansowymi możemy zobaczyć go w każdej branży. Być może nawet złapie bakcyla do występów przed kamerami jak jego rodzice.

Źródło: Shownews.pl