Wyszukaj w serwisie
newsy tylko u nas foto telewizja kobieta quizy
Swiatgwiazd.pl > Newsy > Tak Izabela służyła Świadkom Jehowy. Ludzie ujawniają, co dla nich robiła
Weronika Chmielewska
Weronika Chmielewska 21.08.2024 14:13

Tak Izabela służyła Świadkom Jehowy. Ludzie ujawniają, co dla nich robiła

Izabela Parzyszek
fot. Facebook

Izabela Parzyszek wraz z mężem należała do Świadków Jehowy ze zboru Bolesławiec-Północ. Po zniknięciu to członkowie nurtu zaangażowali się w poszukiwanie 35-latki. Teraz sąsiedzi kobiety zdradzają, czym się zajmowała jako ich przedstawicielka. Mówią o wyjątkowo zamkniętej społeczności.
 

Sprawa Izabeli Parzyszek. W poszukiwaniu brali udział Świadkowie Jehowy

9 sierpnia 35-letnia mieszkanka Kruszyna zaginęła podczas podróży na autostradzie A4. Jej samochód uległ awarii nieopodal miejscowości Kwiatów. Izabela jechała do Wrocławia, by odebrać swojego ojca ze szpitala. Nigdy nie dotarła na miejsce.

Już następnego dnia rozpoczęły się jej poszukiwania. Zaangażowano śledczych wraz z psami tropiącymi, a także bliskich zaginionej. Przedstawiciel zboru, Ryszard Jabłoński, mówił nam o ogromnym wsparciu dla rodziny kobiety.

Jesteśmy głęboko poruszeni zaginięciem naszej współwyznawczyni, Izabeli Parzyszek. Myślami i sercem jesteśmy z jej mężem, członkami rodziny i przyjaciółmi. Starsi z miejscowego zboru cały czas zapewniają emocjonalne i duchowe wsparcie wszystkim osobom dotkniętym tą sytuacją. Pragniemy wyrazić naszą szczerą wdzięczność wobec Policji, która szybko zajęła się sprawą i prowadzi intensywne poszukiwania. Nie mamy żadnych dalszych szczegółów na temat tej sytuacji i polegamy na ustaleniach Policji - przekazał.

20 sierpnia doszło do przełomu w sprawie. Izabela Parzyszek została odnaleziona. Po 11 dniach dotarła do mieszkania znajomych. Co się aktualnie z nią dzieje?

Znowu alert ws. Izabeli Parzyszek. Policja z psami i drony na miejscu Nagła zmiana decyzji ws. przesłuchania Parzyszek

Odnaleziono Izabelę Parzyszek. Co się z nią dzieje?

Kobieta szukano przez ponad tydzień. We wtorek miała sama pojawić się przed drzwiami mieszkania znajomych. Ci zawiadomili policję o odnalezieniu zaginionej 35-latki. Izabela Parzyszek miała być w okropnym stanie.

Jest wygłodzona, wycieńczona, ale jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. W tej chwili żadnych innych informacji nie mogę udzielić. Trwają z nią czynności. Prokurator pojechał na miejsce. Proszę uzbroić się w cierpliwość – mówiła Onetowi rzeczniczka prokuratury w Jeleniej Górze. 

Jeszcze tego samego dnia trafiła do szpitala w Bolesławcu. Obecnie znajduje się pod opieką lekarzy i psychiatry, gdzie przechodzi przez szereg badań. To do nich należy decyzja, kiedy policja będzie mogła przesłuchać kobietę w roli świadka. Wydarzenia z 9 sierpnia nadal pozostają tajemnicą.

O życiu prywatnym 35-latki coraz chętniej wypowiadają się za to sąsiedzi. Część z nich doskonale kojarzyła ją ze społecznościową Jehowych. Dla zboru wypełniała kilka podstawowych zadań. Jak zachowywała się prywatnie Izabela Parzyszek?

Izabela Parzyszek wykonywała zadania dla zboru. Sąsiedzi o jej wyznaniu

Sprawą 35-latki zainteresowali się jej sąsiedzi, którzy w ostatnich dniach obserwowali dom zaginionej kobiety. Izabela pozostawała w nim po separacji z mężem. Po zniknięciu żony Tomasz Parzyszek, zaczął zajmować się domem.

Kilka dni po zaginięciu, to był poniedziałek albo wtorek, Tomek był jej autem pod domem. Moja pierwsza myśl była taka: "Boże, Iza wróciła!". Tomek stał z jakimś gościem, robili coś przy masce. Potem szybko odjechał. Od zaginięcia Izy Tomek przychodzi tu codziennie do kotów. Chyba nawet tu zamieszkał, bo nawet wieczorami widzę, że w oknach palą się światła - mówiła jedna z sąsiadek.

Jedna z rozmówczyń portalu zauważała Izabelę Parzyszek na stanowiskach Jehowych. Kobieta miała być bardzo skryta wobec innych.

 Widywałam tę kobietę codziennie. Parę razy widziałam ją na tych stojakach, jak stała w Bolesławcu z innymi świadkami z tymi swoimi ulotkami. Nigdy w życiu nie zamieniłam z nią słowa. Przez te lata, jak tu mieszka, może dwa razy mruknęła "dzień dobry" i to było wszystko. Powiem panu szczerze, że dopiero w telewizji zobaczyłam jej twarz - wyznała.

Sąsiadka 35-latki przyznała, że nie przyjaźniła się z małżeństwem. Określiła ich styl życia jako zamknięty.

izabela parzyszek.jpg
Czym Izabela Parzyszek zajmowała się dla Świadków Jehowy?, fot. Facebook

Źródło: Onet