Tak potraktował Kasię Dowbor ojciec jej córki. Dlatego nie są razem
Katarzyna Dowbor przeżyła wielki zawód miłosny. Ojciec jej córki złamał jej serce w najgorszy sposób. Znamy szczegóły tej relacji.
Życie przywatne Katarzyny Dowbor
Katarzyna Dowbor to zdecydowanie jedna z ulubionych prezenterek telewizyjnych. Przez lata obecności w show-biznesie zjednała sobie ogromną rzeszę fanów. Ostatnio głośno było o jej zawodowych perypetiach. Po niemal dekadzie zwolniona bowiem została z programu “Nasz Nowy Dom”. Widzom trudno było pogodzić się z tą decyzją.
Długo jednak nie szukała kolejnej posady. Obecnie możemy oglądać ją na antenie “Pytania na śniadanie”. Dziennikarka zawsze zaraża pozytywną energią i uśmiechem, ale ma za sobą trudne przejścia. Wiele lat temu jej serce zostało złamane.
Związki Katarzyny Dowbor
Wysoka, zgrabna, z burzą ognistych włosów. Katarzyna Dowbor nigdy nie
mogła narzekać na brak zainteresowania ze strony płci przeciwnej. Miała trzech
mężów, a w czasach swojej kariery w TVP także mnóstwo adoratorów. Od
wielu jednak lat prezenterka jest sama i powtarza, że nie szuka miłości.
Co spowodowało tę zmianę? Jak się dowiaduje „Świat gwiazd”, wszystko zmieniło
się wraz z ostatnim poważnym związkiem dziennikarki. Chodzi o Jerzego
Baczyńskiego, redaktora naczelnego tygodnika „Polityka” i ojca Marii
Baczyńskiej, córki Katarzyny.
To była miłość życia pani Kasi. Była nim zafascynowana totalnie. Łączyła ich nie tylko miłość, namiętność, ale także porozumienie duchowe i intelektualne. Jerzy Baczyński imponował pani Katarzynie swoim intelektem oraz wiedzą. I to zamiłowanie do rozwoju, kształcenia przekazał też ich córce, Marysi – zdradza znajoma gwiazdy „Pytanie na śniadanie”.
Co zatem stanęło na drodze miłości Katarzyny i Jerzego?
Relacja Katarzyny Dowbor i Jerzego Baczyńskiego
Na drodze wielkiej miłości stanęły ich poprzednie związki. Jerzy Baczyński miał żonę i nie podjął decyzji o rozwodzie.
Oboje byli wtedy w małżeństwach. I postanowili się rozwieść. Pierwszy rozwód był pani Kasi. I wtedy Baczyńskiemu zabrakło odwagi, by się rozwieść z żoną. Nie dotrzymał słowa. Pani Katarzyna mocno to przeżyła. Zawiódł ją. Ona dotrzymała słowa, on nie. Na dodatek na początku musiała ukrywać, kto jest ojcem Marysi. To wszystko było dla niej przykre. Dlatego postanowiła wtedy już więcej nie angażować się w związki. Skupiła się na wychowaniu Marysi, na swojej pracy i już więcej nie dała szansy żadnemu innemu mężczyźnie – zdradza nasza informatorka.
Z czasem informacja o ojcostwie Marii dotarła do żony Jerzego Baczyńskiego. Zaakceptowała ona tę sytuację i zgodziła się na kontakty dziennikarza z córką. Maria zaczęła bywać w domu Baczyńskich, poznała swoich dwóch przyrodnich braci. Jerzy zabierał ją na wakacje ze swoją rodziną, płacił za edukację, a Katarzyna nigdy nie powiedziała o nim złego słowa publicznie.
Ten zawód długo w niej tkwił, ale dla dobra Marysi nigdy źle nie mówiła o jej tacie. Wychowała ją w szacunku dla ojca, choć zadra w sercu została – dodaje nasze źródło.
Jerzy Baczyński, jak się dowiadujemy, miał poczucie winy wobec matki swojej córki.
To dlatego, gdy pani Kasia straciła pracę w Telewizji Polskiej w 2013 roku, zadzwonił do swojej znajomej Niny Terentiew z prośbą, by znalazła coś dla niej. I wtedy szefowa Polsatu zaproponowała jej prowadzenie programu „Nasz nowy dom”, który dał drugie zawodowe życie Katarzynie Dowbor – mówi nam nasza informatorka.
Program Polsatu odniósł ogromny sukces, a widzowie pokochali prowadzącą. Po latach historia zatoczyła koło. Niedawno Katarzyna Dowbor wróciła na Woronicza
jako prowadząca „Pytanie na śniadanie”, o czym „Świat gwiazd” informował jako pierwszy.