Katarzyna Dowbor gorzko o byłym mężu. Miał jej dać wolność, a zamiast tego boleśnie zderzyła się z przykrą rzeczywistością
Katarzyna Dowbor od lat występuje przed kamerami i dostarcza widzom mnóstwo pozytywnej energii. Sama jednak ma za sobą doświadczenia, które niejednym złamałyby serce. Były mąż prezenterki nie dawał jej wolności. Dziś gorzko podsumowała młodzieńczą relację.
Katarzyna Dowbor - kariera i życie prywatne
Pracę w mediach zaczęła już w latach 80. jako jedna z dziennikarek Programu III Polskiego Radia. Niedługo później odkryła, że jej prawdziwą miłością jest telewizja. Pierwsze kroki stawiała w TVP, gdzie współtworzyła takie programy jak m.in.: "Alchemia zdrowia i urody", "Apetyt na zdrowie" czy "Ogrodowa Dowborowa".
Przed dekadą nawiązała współpracę z Polsatem, gdzie została gospodynią programu "Nasz nowy dom". Format od 2013 roku cieszył się ogromną popularnością wśród widzów, a zakończenie współpracy z Katarzyną Dowbor było dla wszystkich szokiem.
Wszystko trwało 15, może 20 minut. Na rozmowę do dyrektora Miszczaka zostałam wezwana SMS-em. Nie mając argumentu dotyczącego moich umiejętności zawodowych, zastosowano taki - nieprawdziwy - że nie daję rady fizycznie i psychicznie. Myślę, że właśnie o upokorzenie chodziło - opisywała zwolnienie w rozmowie dla "Wysokich Obcasów".
Obecnie prezenterka powróciła do TVP, gdzie występuje w porannym "Pytaniu na śniadanie". Podobną ścieżkę kariery obrał jej syn, Maciej Dowbor, którego możemy kojarzyć z "Twoja Twarz Brzmi Znajomo".
W życiu prywatnym gwiazdy bywało różnie. Trzykrotnie wyszła za mąż, a z nieformalnego związku doczekała się córki, Marii. Dorosła dziś kobieta stroni od medialnego świata. Jakiś czas temu wydała tomik poezji "Chwasty ukryte".
Moja córka absolutnie nie widzi siebie w telewizji. Ona jest osobą bardzo wrażliwą, myślę, że to nie jest dla niej miejsce - wyznała w jednym z wywiadów.
Katarzyna Dowbor przed laty myślała, że pierwsza miłość będzie tą jedyną. Rzeczywistość okazała się jednak inna.
Katarzynie Dowbor po operacji usunięto organ. O ciężkiej chorobie wiedzieli tylko bliscy Kasia Dowbor postawiła się w pracy. To chyba żart, czego od niej zażądali. Czy oni oszaleli?!Katarzyna Dowbor chciała założyć rodzinę. Kim był jej pierwszy mąż?
Gwiazda po raz pierwszy stanęła przed ołtarzem jako zaledwie 19-letnia kobieta. Jej młodzieńczą miłością był naukowiec, który po latach został najmłodszym profesorem belwederskim w Polsce. Katarzynie Dowbor zaimponowała wiedza chłopaka, który miał ambicje na miarę jej ojca, kierownika Muzeum Przyrodniczego Uniwersytetu Mikołaja Kopernika.
Mnie wszystko interesowało. Chciałam więc pobyć żoną, żeby zobaczyć, jak to jest. Wtedy wydawało mi się to fantastyczne. No i poznałam pierwszego mojego chłopaka. Bardzo zdolnego naukowca. Jak się poznaliśmy, był na czwartym roku matematyki i już było wiadomo, że zostanie asystentem na uczelni i będzie uprawiał taki sam zawód jak mój tata. Poza tym bardzo chciałam wyjść za mąż - mówiła w wywiadzie dla "Vivy!".
Para szybko się pobrała, a na świecie pojawił się ich syn, Maciej. Katarzyna Dowbor liczyła, że zakochani zostaną młodym małżeństwem "jeżdżącym po świecie, chodzącym potańczyć". Realia szybko jednak sprowadziły młodą prezenterkę na ziemię.
Kiedy miałam 19 lat, urodziłam Maćka. Bardzo chciałam mieć rodzinę, którą sobie wyidealizowałam. Wydawało mi się, że da mi to wolność… - wspominała.
Ostatecznie małżeństwo się rozpadło. Co doprowadziło do takiej decyzji i jak Katarzyna Dowbor poradziła sobie z macierzyństwem i studiami dziennikarskimi? Szczegóły poniżej.
Katarzyna Dowbor gorzko o byłym mężu. Jaki był Piotr Dowbor?
Pierwszy mąż prezenterki był wymagający. Oczekiwał, że żona zostanie ostoją domu i będzie zajmowała się ich synem. Katarzyna Dowbor nie takiej "wolności" spodziewała się w małżeństwie.
U niego wszystko musiało być na poważnie. […] on nie lubił tańczyć, to i ja nie mogłam. A potem miałam zajmować się domem, bo mężczyzna ma tylko chodzić do pracy i zarabiać, a kobieta musi się podporządkować – wspominała.
Z perspektywy czasu gwiazda gorzko wspomina tę relację. W wywiadzie przyznała, że gdyby poznała Piotra Dowbora kilka lat później, prawdopodobnie ich historia nie zakończyłaby się ślubem.
Myślę, że gdybyśmy się poznali parę lat później, nie doszłoby do tego małżeństwa. Nie ma jednak tego złego, co by na dobre nie wyszło, bo jest Maciek, fantastyczny chłopak – tłumaczyła.
Podjęła decyzję o rozstaniu, choć syn miał zaledwie kilka lat, a ona sama dopiero kończyła studia dziennikarskie. Dziś nie żałuje tej decyzji, choć taki krok wymagał od niej ogromnej odwagi.
Odwagą jest zacząć od nowa i robić coś dla siebie. Skończyłam więc w Warszawie studia, obroniłam pracę magisterską i zaczęłam pracować w radio, skąd kupiono mnie do telewizji. I tak to się zaczęło – podsumowała.
Cały wywiad przeczytacie w magazynie “Viva!”.
Źródło: Viva!, Wysokie Obcasy
