Nie żyje australijski DJ Delete, Ryan Biggs. Muzyk odszedł, mając zaledwie 30 lat. Smutną informację podają media, ujawniając tragiczne szczegóły śmierci artysty.Oficjalny profilm muzyka w mediach społecznościowych potwierdził doniesienia prasy o śmierci 30-letniego DJ. Zaskoczeni wielbicieli muzyka było ogromne, gdyż do niedawna mogło się wydawać, że Ryan Biggs wkracza do branży muzycznej w nowej, odmienionej odsłonie.Niespodziewane wieści pogrążyły fanów artysty w głębokim żalu. Doniesienia medialne sugerują, że w śmierci 30-latka nie były zamieszane żadne osoby trzecie.