Tomasz Komenda dostał od państwa kilkanaście milionów. Co zrobił z pieniędzmi? Przed śmiercią wszystko wyszło na jaw
Tomasz Komenda nie żyje. W przeszłości został niesłusznie skazany za zbrodnię miłoszycką. Sąd uniewinnił go po 18 latach (z 25 całego wyroku). Mężczyzna otrzymał wielomilionowe odszkodowanie. Co zrobił z otrzymaną fortuną?
Czym jest zbrodnia miłoszycka? Historia Tomasza Komendy
Do zbrodni miłoszyckiej doszło w nocy z 31 grudnia na 1 stycznia 1997 roku. Nazwano tak zabójstwo 15-letniej mieszkanki Miłoszyc, Małgorzaty K . Poszła ona na dyskotekę sylwestrową do klubu Alcatraz. Niestety nigdy nie wróciła z niej żywa. 1 stycznia odnaleziono jej ciało , nagie i poranione.
To właśnie za ten czyn został osądzony i skazany Komenda, wówczas 23-letni. Po latach wyszło na jaw, że obciążające, fałszywe zeznanie złożyła sąsiadka jego rodziny , która była z nimi skłócona i w ten sposób chciała się zemścić. Tomasz spędził w więzieniu 18 lat za straszny czyn, którego nie popełnił.
Sąd Najwyższy uniewinnił Komendę 16 maja 2018. Już rok później rozpoczął się nowy proces, w którym oskarżonymi byli Ireneusz M. i Norbert B . Sąd Okręgowy we Wrocławiu uznał ich za winnych, a Sąd Apelacyjny podtrzymał ten wyrok. Pierwszy z mężczyzn otrzymał karę 25 lat pozbawienia wolności, a drugi 15 lat. W międzyczasie Komenda walczył o odszkodowanie. Suma, jaką otrzymał, to prawdziwa fortuna .
Ile odszkodowania otrzymał Tomasz Komenda?
Komenda otrzymał od państwa polskiego potężną sumę. Za 18 lat spędzonych w więzieniu , wszystkie traumy, których tam doświadczył oraz ból psychiczny i fizyczny, którego doświadczał, przekazano mu 12 milionów zadośćuczynienia i ponad 800 tysięcy odszkodowania .
Od tamtej pory wielokrotnie dziennikarze zastanawiali się, co stało się z tą potężną sumą. Dziennikarze magazynu „Polityka” w jednym z reportaży ogłosili, że tuż po otrzymaniu odszkodowania Komenda udał się do banku i wypłacił milion złotych . Dlaczego? Szczegóły poniżej.
Na co Tomasz Komenda wydał pieniądze z odszkodowania?
Kiedy otrzymał odszkodowanie, następnego dnia poszedł do banku wypłacić milion – specjalnie dla niego zamknięto oddział banku – pieniądze zaniósł mamie – czytamy w tekście „Polityki”.
A jednak sama zainteresowana, czyli Teresa Klemańska, matka Tomasza , w wywiadzie dla Onetu przedstawiła bardzo ponurą wersję. Wspomniała przy tym o Gerardzie, swoim najstarszym synu.
Jak tylko się dowiedział, że Tomek dostanie pieniądze, to odciął go od nas. Chciał nas skłócić i to mu się udało. […] Któregoś dnia Tomek bez słowa zostawił klucz na komodzie. I zniknął. Więcej telefonu od nas już nie odebrał. Mój syn okazał się tchórzem. Nawet nie potrafił się z nami pożegnać – mówiła matka Komendy.
Najbardziej mroczny scenariusz maluje jednak Anna Walter, była partnerka Tomasza i matka jego syna . Do niedawna walczyła ona o alimenty na chłopca.
Kiedy Tomek wydawał pieniądze na kupno apartamentów, które stoją puste lub zamieszkują tam członkowie rodziny, na narkotyki i alkohol, kiedy rozdawał pieniądze na lewo i prawo wszystkim swoim kolegom, jego syn mieszkał w zadłużonym mieszkaniu obrośniętym grzybem. Bo Tomek zostawił mnie ze wszystkimi problemami. Po prostu przestałam mu być potrzebna – ogłosiła w oświadczeniu dla mediów.
Jesienią 2023, w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” Komenda podkreślił, że żałuje walki o wysokość alimentów na syna . Bał się jednak, że opinia publiczna wciąż będzie go negatywnie oceniać.
Tomasz Komenda zmarł 21 lutego 2024 roku. Miał 46 lat.
Źródło: Polityka, Onet, Super Express