"Twoja twarz brzmi znajomo". Znamy finalistów, nie było żadnych wątpliwości
Wiemy już, kto pojawi się w wielkim finale “Twoja twarz brzmi znajomo”. Uczestnicy hitowego show Polsatu walczyli do ostatniej chwili, ale do ostatniego etapu mogli przedostać się tylko czterej artyści. Na kogo padło?
18. edycja “Twoja twarz brzmi znajomo” zbliża się do nieuchronnego końca i zapewniła widzom ogrom emocji, jakiego nikt nie spodziewał się na początku programu. Rywalizacja w finale będzie bardzo zacięta!
"Twoja twarz brzmi znajomo". Wyniki półfinału
To był wyjątkowo emocjonujący półfinał. Każdy z uczestników “Twoja twarz brzmi znajomo” dał z siebie wszystko, by móc powalczyć o zwycięstwo w ostatnim odcinku hitowego show Polsatu. Ostatecznie znalazły się w nim cztery osoby.
Jeszcze przed rozpoczęciem piątkowego wydania programu, pewnym było, że do finału zakwalifikują się Oskar Cyms i Julia Kamińska, którzy przodowali na tabeli wyników. Nie było jednak jasne, kto do nich dołączy.
Robert Motyka we wstrząsającym wyznaniu, jego syn wypadł z 5. piętra. Ta historia wyciska łzyKto znajdzie się w finale "Twoja twarz brzmi znajomo"?
Do wspomnianych szczęśliwców dołączyła Daria Marx, która w piątek zachwyciła jurorów swoją interpretacją klasycznego utworu Roberty Flack, “Killing me softly” i wygrała odcinek. Jurorzy podkreślali, że w wymagającej piosence wokalistka mogła wreszcie pokazać swoje walory głosowe.
- Występ doskonały. Nie wiedziałem, że jesteś tak zdolna, bo ty śpiewasz mainstreamowe popowe piosenki. Daria, zastanów się, czy to jest dobry kierunek, żeby nie tłamsić swojego potencjału, bo masz za duży, żeby śpiewać plastikowe rzeczy - przekonywał Robert Janowski w “Twoja twarz brzmi znajomo”.
Finał "Twoja twarz brzmi znajomo" już wkrótce
Z Oskarem Cymsem, Darią Marx i Julią Kamińską w finale spotka się również Natalia Janoszek. Jurorom “Twoja twarz brzmi znajomo” opadły szczęki, gdy na scenę wkroczyła piosenkarka wcielająca się w postać Penelope Cruz z filmu “Nine - Dziewięć” i wykonała utwór “I call from the Vatican”.
- Te liny ciekawe, martwiłem się, żebyś nie była poobijana, bo tak się często wywracałaś i wstawałaś. Dużo było ruchu. Chciałem powiedzieć, że ja ręce miałem na stole - tłumaczył Paweł Domagała.
Wielki finał programu już za tydzień, a emocje rosną, jak nigdy wcześniej. Walka jest wyrównana i bardzo zacięta, bo każdy z uczestników jest zdeterminowany, by osiągnąć zwycięstwo. O tym, kto wygra, dowiemy się w piątek 12 maja.
Zobacz zdjęcia: