"TzG". Iwona Pavlović zniszczyła Dagmarę na oczach wszystkich. Tak ją poniżyła! Dagmara nie pozostała dłużna
Dagmara Kaźmierska i Marcin Hakiel po raz kolejny wystąpili na parkiecie „Tańca z gwiazdami”. Jak im poszło z dwoma występami w siódmym odcinku show? Tak niskiego wyniku w historii programu jeszcze nie było.
Dagmara Kaźmierska w "Tańcu z gwiazdami"
Dagmara Kaźmierska od pierwszego odcinka „Tańca z gwiazdami” jest jedną z ulubionych uczestniczek widzów. Cieszy się sympatią fanów, jednak jurorzy ostro zwracają jej uwagę, że nie robi postępów w programie. Iwona Pavlović wyraziła się jasno:
Dagmaro, chciałam ci przypomnieć, że ten program, to "Taniec z gwiazdami". Nie chodzenie z gwiazdami, nie człapanie z gwiazdami. […] I tak, uwaga, to jest twój najlepszy taniec, człapaniec. Ale uwaga, Dagmara dobrze dokończyła, ale i tak było źle – powiedziała w 6. odcinku Czarna Mamba.
„Królowa życia” i Marcin Hakiel w poprzednim odcinku po raz kolejny byli zagrożeni odpadnięciem z show. Decyzją widzów z formatem jednak pożegnał się aktor, Aleks Mackiewicz , co wywołało burzę w sieci.
Kaźmierska zrezygnuje z udziału w "Tańcu z gwiazdami"?
Po tym jak z programu odpad Aleks Mackiewicz , który świetnie dobie radził na tanecznym parkiecie i był typowany na zwycięzcę „Tzg”, fani show nie kryli oburzenia. W przestrzeni internetowej pojawiło się wiele komentarzy, że Kaźmierska powinna sama odejść z programu , by Mackiewicz mógł wrócić. „Królowa życia” zabrała w końcu w tej sprawie głos.
Ja bym od razu chciała odejść, a żeby został Aleks. Tak mam. Dwa tygodnie temu miałam kryzys, bardzo chciałam jechać do domu, do mamy, było mi smutno w tej Warszawie, ale Conan przyjechał, został ze mną kilka dni i jakoś mi to przeszło. Teraz znowu nabrałam wiatru w żagle, mogę tu zostać, jeżeli państwo będą tego sobie życzyć, aczkolwiek powtarzam - nie jest fajnie stać na końcu i mieć świadomość, że ten ktoś obok tańczył lepiej, ale on odpada - powiedziała.
Także i w 7. odcinku, wyemitowanym 14 kwietnia, nie zabrakło kontrowersji . Jurorom wyraźnie kończy się cierpliwość do partnerki Marcina Hakiela.
Dagmara Kaźmierska i Marcin Hakiel w 7. odcinku "Tańca z gwiazdami"
Najbardziej wyczekiwany moment 7. odcinka „Tańca z gwiazdami”, czyli taniec Dagmary Kaźmierskiej już za nami. Jak „Królowa życia” sobie poradziła?
W wideo poprzedzającym występ, którym był quickstep, Marcin Hakiel kpił sobie nieco ze swojej podopiecznej.
- Jaka jest Dagmara na treningach? Świetnie wykonuje polecenia… Pojęła słownictwo związane z tańcem... - mówił z wyraźnym przekąsem, kiedy Dagmara robiła wszystko na odwrót, co wszyscy widzieli na filmie.
- Nie masz ze mną łatwo - mówiła uczestniczka.
Taniec jak zawsze wywołał gwizdy zadowolenia publiczności. Było zabawnie i z wielkim poczuciem humoru. Niektórzy jurorzy właśnie docenili rozrywkowy wymiar występu.
- Doceniam, że masz dystans do siebie i całego świat - ogłosił Rafał Maserak.
- Choreografia na bogato, Ameryka. Technika… Co by ludzie nie gadali, mi się podobało! - mówił z wielkim luzem Wygoda.
Tym razem gwizdy i wiwaty wywołała Kasprzyk, podkreślając, że Dagmara jest ulubienicą widowni . Jednak Czarna Mamba, jak zwykle, nie zamierzała odpuścić Kaźmierskiej. Jej słowa zmieniły przyjazny nastrój w sekundę.
- Dla mnie to się robi męczące. Tanecznie, to jest 90 % technika, 10 procent charyzmy - mówiła załamana Pavlović.
- Jadę po bandzie, nic nie umiem, ale ludzie mnie kochają - odparła Dagmara - Ten program, drodzy państwo jest rozrywkowo taneczny i ja jestem tą częścią rozrywkową - dodała, twardo się broniąc.
- Ja się z tobą zgodzę. Ale ja tutaj jestem sędzia zawodowym i na to nie mogę się zgodzić - ripostowała Iwona bez litości.
- Ja panią kocham pani Iwono! - zakończyła dyplomatycznie Dagmara.
Para dostała zaledwie 16 punktów . Już widać, że Pavlović nie zamierza się dłużej hamować. Sytuację ratuje jedynie uśmiech Dagmary…