Wendzikowska z oczami spuchniętymi od płaczu. Dramat rozgrywał się na oczach fanów
Anna Wendzikowska zdobyła się na serię wyznań. Opublikowała również zdjęcie, na którym ma spuchnięte oczy od płaczu. Wyjaśniła, co się wydarzyło. Wielu nie miało o tym pojęcia.
Kariera Anny Wendzikowskiej
Anna Wendzikowska już jako dziecko wiedziała, że chciałaby zostać aktorką . Swego czasu uczęszczała na zajęcia do Prywatnej Szkoły Aktorskiej Haliny i Jana Machulskich. Starała się również dostać na studia aktorskie. Aplikowała tam trzykrotnie, jednak każda z prób kończyła się niepowodzeniem. Ostatecznie Ania zdecydowała się na zmianę branży i zaczęła studiować dziennikarstwo.
Widzowie stacji TVN doskonale ją znają, przede wszystkim jako prowadzącą “Dzień Dobry TVN” . Miała okazję wystąpić również w serialach takich jak “Lokatorzy” czy “M jak miłość” . Pojawiła się w “Tańcu z Gwiazdami” , prowadziła podcast pt. “Ku szczęściu” i opublikowała książkę o tym samym tytule.

Głośne odejście Anny Wendzikowskiej z TVN
Anna Wendzikowska przez 15 lat była związana ze stacją TVN. Jej odejście było bardzo głośne i wywołało ogromny skandal. Prezenterka wyjawiła bowiem, że była ofiarą mobbingu .
Mobbing to takie nowe słowo. Kiedyś poniżanie, gnębienie, krzyki to była norma w wielu firmach. Na pewno w mediach. [..] Do polskiej TV trafiłam po czterech latach pracy w Londynie. Znałam inne standardy. Nie miałam na to zgody. Zgłaszałam, jasne, że zgłaszałam. […] Byłam poniżana, gnębiona, codziennie drżałam o pracę. Niby ‘gwiazda z telewizji’ a ja byłam traktowana jak dziewczynka z podstawówki, którą bije się po łapkach - wyznała w 2022 roku.
Prezenterka przyznała się również, że 3 tygodnie przed porodem poleciała na wywiad do Los Angeles, a sześć dni po porodzie wróciła do pracy. Wszystko dlatego, że obawiała się utraty pracy przez ciążę. Konsekwencją mobbingu miała być również depresja , na którą zachorowała.
Anna Wendzikowska w poruszającym wyznaniu
23 lutego ma miejsce Światowy Dzień Walki z Depresją . Według danych przekazanych przez Światową Organizację Zdrowia (WHO), depresja jest czwartą najpoważniejszą chorobą na świecie i jedną z głównych przyczyn samobójstw . Jedną z osób, która się z nią boryka jest Anna Wendzikowska . W tym wyjątkowym dniu zdobyła się na poruszające wyznanie.
Prezenterka opublikowała na Instagramie swoje zdjęcie, na którym ma spuchnięte oczy od płaczu . Z kolei na kolejnej fotografii prezentuje się olśniewająco, w pełnym makijażu i eleganckiej stylizacji. Tym zestawieniem chciała zobrazować, jak może wyglądać depresja.
Zdarzało mi się płakać tak strasznie, że nie mogłam otworzyć oczu, tak były spuchnięte… A następnego dnia przykładać lód, nakładać makijaż, przyklejać uśmiech i wychodzić do życia… W depresji są lepsze chwile, czasami uśmiech jest nawet szczery, ale dominującym uczuciem jest poczucie beznadziei i braku sensu, kierunku, celu… W głowie kołacze pytanie: i po co to wszystko? - zaczęła swój wpis Anna.
Opublikowała również zdjęcie ze swoim przyjacielem, który niestety przegrał walkę z tą podstępną chorobą. Zwróciła się również z apelem do wszystkich obserwatorów, aby nie bali się prosić o pomoc i dobrze obserwowali swoje otoczenie. Wielu ludzi uchodzących za silnych i stabilnych emocjonalnie boryka się z depresją.
Nie da się uratować nikogo, kto nie chce być uratowany, ale włączcie uważności na ludzi wokół, często nie proszą o pomoc, choć jej potrzebują... Jeśli zaś czujesz wewnętrzny ból, poproś o wsparcie, to żaden wstyd i żadna słabość… Depresja nie przytrafia się ludziom słabym, ale tym, którzy zbyt długo byli silni - czytamy w poście Anny Wendzikowskiej.

