Wnuczka Jerzego Stuhra żegna dziadka w nietypowym wpisie. "Ja nie opłakuję"
Jerzy Stuhr był jednym z najlepiej rozpoznawalnych aktorów polskiego shwo-biznesu. Produkcje z jego udziałem zapisały się już jako kultowe i towarzyszyły kilku pokoleniom kinomaniaków. Wiadomość o śmierci artysty była wstrząsająca. Wnuczka opublikowała ich wspólne zdjęcie z wyjątkowym opisem.
Nie żyje Jerzy Stuhr. Gwiazdy opłakują artystę
Informacja o śmierci wybitnego aktorka została potwierdzona przez jego syna, Macieja Stuhra, w rozmowie z portalem Onet.pl. Doskonale znany artysta zmarł w wieku 77 lat. Przed kamerami mogliśmy oglądać go przez ponad pół wieku. Zapisał się w pamięci całych pokoleń takimi produkcjami jak m.in.: "Seksmisja", "Kiler", "Wodzireja" czy "Kingsajz". Wszyscy też doskonale znali jego głos jako postać Osła z serii animowanych filmów "Shrek".
Jerzy Stuhr zapisał się w pamięci wielu gwiazd show-biznesu. Po jego odejściu nie brakowało wzruszających wspomnień popularnego artysty.
Pan Profesor Jerzy Stuhr nie żyje. Wspaniały człowiek, inteligentny, czarujący, dowcipny, ale też dobry. Miał nienaganne maniery, był niezwykle, po krakowsku skrupulatny i rzetelny. Cudownie się go słuchało, uwielbiałam z nim rozmawiać, miałam też zaszczyt obserwować go na planie „Rewizora” realizowanego dla Teatru Telewizji. Nigdy nie usłyszałam z jego ust niegrzecznego komentarza, nigdy nie pozwalał sobie, żeby być wobec kogokolwiek lekceważący - pisała w mediach społecznościowych m.in.: Monika Richardson.
Wzruszającymi postami podzieliła się także jego bliska rodzina. Wnuczka Jerzego Stuhra zamieściła osobliwy wpis wraz z archiwalnym zdjęciem.
Wnuczka pożegnała Jerzego Stuhra. Wpis ściska za serce
Aktor w 2000 roku powitał na świecie wnuczkę, Matyldę, córkę Macieja Stuhra. Pomimo dwóch artystycznych pokoleń, kobieta nie pcha się za wszelką cenę do świata show-biznesu. Ukończyła liceum filmowe przy Warszawskiej Szkole Filmowej, a także studia dziennikarskie na Collegium Civitas.
Wiadomość o śmierci Jerzego Stuhra była dla niej ogromnym ciosem. Swoje kondolencje przesyłają tysiące fanów, którzy kojarzyli aktora z jego legendarnych ról. Dla Matyldy był jednak kimś o wiele ważniejszym, dziadkiem. W mediach społecznościowych udostępniała zdjęcia z jej dzieciństwa. Jednym z ulubionych zajęć wnuczki i dziadka było wspólne koszenie trawy.
Wszyscy dzisiaj opłakują śmierć Wielkiego Polskiego aktora. Ja nie opłakuję. Ja opłakuję śmierć mojego dziadka. Dziadka OO. Z którym kiedyś co wakacje kosiłam trawę na działce. Papa dziadku, może kiedyś jeszcze razem pokosimy trawę - pisała.
Jerzy Stuhr zmagał się z poważnymi kłopotami zdrowotnymi
Aktor w ostatnich latach zmagał się z bolesnymi dolegliwościami. Przeszedł przez dwa zawały i udar mózgu. W przeszłości zmagał się z rakiem krtani, który udało mu się pokonać po dwóch operacjach. Niedawno jednak jego syn, Maciej Stuhr, pisał o nawrocie choroby.
Wkraczam w nowy rozdział w życiu i moich relacji z tatą, który jest po prostu bardzo schorowanym człowiekiem. Niestety powoli zaczyna tracić kontakt z rzeczywistością. Nie jest już tym samym człowiekiem, którego nie tylko ja znałem, ale przecież wszyscy go znamy i pamiętamy. Czasami nam się wydaje, że mamy do czynienia z tym człowiekiem, ale on jest już troszkę gdzie indziej - przekazał internautom.
Wydawało się, że Jerzy Stuhr nie boi się tematu śmierci. Sam wielokrotnie żartował z miejsca swojego pochówku. Do końca jednak pozostawał aktywy zawodowo. Jeszcze w lutym 2024 roku mogliśmy widzieć go na premierze spektaklu "Geniusz".
Jak zachorowałem, stwierdziłem: "Nie ma rady, trzeba odnowić nasz rodzinny grobowiec. Jak ludzie będą przechodzić obok, żeby jakoś to wyglądało". No i teraz, kiedy tam chodzę, pokazuję grobowiec i mówię do żony: "No patrz, zmanowane pieniądze" - śmiał się w rozmowie z "Vivą!".
Źródło: Viva!