Maciej Stuhr nie miał łatwej relacji z ojcem. Tak skomentował jego śmierć
Jerzy Stuhr i jego syn Maciej Stuhr mieli bardzo skomplikowane, trudne relacje. Oboje nie ukrywali tego w wywiadach. Teraz młody Stuhr bardzo długo nie komentował śmierci ojca. Wreszcie pożegnał go jednym słowem – jakim?
To Maciej Stuhr ujawnił nawrót choroby Jerzego Stuhra
Jerzy Stuhr i jego żona Barbara doczekali się dwójki dzieci. W 1975 roku na świat przyszedł Maciej, a w 1982 urodziła się Marianna. Cała rodzina wspierała gwiazdora, który w ostatnich latach bardzo podupadł na zdrowiu. To jego syn ujawnił w jednym z wywiadów, że Jerzy ponownie zmaga się nawrotem raka. Przyznał, że pojawiły się też inne problemy.
Wkraczam w nowy rozdział w życiu i moich relacji z tatą, który jest po prostu bardzo schorowanym człowiekiem. Niestety powoli zaczyna tracić kontakt z rzeczywistością. Nie jest już tym samym człowiekiem, którego nie tylko ja znałem, ale przecież wszyscy go znamy i pamiętamy. Czasami nam się wydaje, że mamy do czynienia z tym człowiekiem, ale on jest już troszkę gdzie indziej – mówił Maciej.
Dla całej rodziny musiało to być z pewnością niezwykle trudne. Maciek milczał cały dzień, nie komentując śmierci ojca publicznie. Wpis pożegnalny opublikował dopiero późno w nocy, ograniczając się do jednego słowa. Jak wyglądały wcześniej ich relacje? Smutne szczegóły poniżej.
Kim jest żona Jerzego Stuhra? Żyła w jego cieniu, wykonując oklaskiwany zawód "Tracił kontakt z rzeczywistością". Przyczyna śmierci Jerzego Stuhra ujawnionaJerzy Stuhr i Maciej Stuhr: jakie mieli relacje?
Relacje “starego i młodego” Stuhra nie były łatwe. Już w dzieciństwie Maćka pojawiły się problemy. Jerzy, jako rozchwytywany gwiazdor, był w domu tylko nieregularnym gościem.
Jeśli czegokolwiek żałuję, to dzieciństwa Maćka i jego siostry, które mi umknęło. Takie są koszta pracy i kariery – mówił Jerzy w jednym z wywiadów.
To nie wszystko. Maciej postanowił, podobnie jak ojciec, zająć się aktorstwem. Życie w cieniu Jerzego nie było jednak proste. Tym bardziej że sam Jerzy nie praktykował pozytywnej motywacji.
Bardzo długo ostateczną weryfikacją była dla mnie opinia ojca. Jeśli chodzi o moje pierwsze aktorskie i później kabaretowe poczynania, to ojciec był powściągliwy w pochwałach. Zawsze surowo komentował to, co było źle. Chyba dopiero po moich pierwszych doświadczeniach w zespole Krzysztofa Warlikowskiego to przestał być dla mnie problem. Poczułem, że jestem tam, gdzie mniej więcej chciałem być. Ojciec też się uspokoił, bo uznał, że mogę uprawiać ten zawód – wyznał raz Maciej.
Zresztą sam Jerzy też nie ukrywał, że nie potrafił chwalić swoich dzieci.
Nigdy nikogo nie chwaliłem, bo mnie nikt nie chwalił. To jest pewnie uciążliwe, zwłaszcza dla domowników, ale tak byłem wychowany i takim jestem pedagogiem. Tam, gdzie jest dobrze, nic nie mówię. Jestem po to, żeby mówić, gdzie jest źle. Ale chyba Maciek korzysta z tego, że może ode mnie usłyszeć zdanie bezwzględnie prawdziwe – wspominał w “Vivie!” w 2014 roku.
W ostatnich latach Maciek Stuhr musiał na dodatek mierzyć się z krytyką za skandal z udziałem ojca. Co teraz napisał na Instagramie po jego śmierci?
Jak Maciej Stuhr pożegnał Jerzego Stuhra? Wpis o ojcu
Po tym, jak Jerzy zaczął mieć problemy z prawem po tym, jak przyłapano go na jeździe samochodem pod wpływem alkoholu, jego syn nie krył goryczy. Maciej przyznał wtedy w rozmowie z “Polityką”, że targają nim sprzeczne emocje.
Nienawidzę, że mój stary wsiadł za kółko po kielichu, ale kocham, że mnie tyle nauczył i w dużym stopniu ukształtował. Atakując ojca, atakowałbym samego siebie – ogłosił Maciek.
Być może dzisiaj było podobnie. A może wręcz przeciwnie? Jedno proste słowo, jakie pojawiło się na Instagramie Macieja, podkreśla najważniejszą dla niego emocję.
Wdzięczność – napisał młody Stuhr pod zdjęciem.
Na fotografii, jaką dołączył, widzimy go nie tylko z ojcem, ale też synkiem Tadeuszem. Trzy pokolenia Stuhrów idą drogą, spędzając razem czas na wycieczce. Takie wspomnienia są niezwykle cenne.
Źródło: Viva!, Zwierciadło