"Wojtek pakuj się". Po tym, co zrobiła Marina już nie ma wątpliwości
Trwają spekulacje na temat tego czy Wojciech Szczęsny przejdzie do Barcelony i wydaje się, że klamka właśnie zapadła. Jego żona powiedziała coś, co może oznaczać jedną rzecz.
Wojciech Szczęsny zakończył karierę
Wojciech Szczęsny , jeden z najlepszych bramkarzy ostatniej dekady, pożegnał się z Juventusem Turyn. Polak, który przez siedem lat bronił barw Starej Damy, zdobywając z nią liczne trofea, został pożegnany przed meczem z Napoli.
Swój ostatni mecz na Allianz Stadium Szczęsny rozpoczął od owacji na stojąco. Kibice docenili jego wkład w sukcesy klubu, a piłkarze zgotowali mu wyjątkowe powitanie. Po meczu Szczęsny otrzymał pamiątkową koszulkę, która będzie przypominać mu o latach spędzonych we Włoszech. To koniec pewnej ery w historii Juventusu, ale jednocześnie początek nowego rozdziału w karierze Wojciecha Szczęsnego. Później w swoich mediach społecznościowych podziękował za wsparcie:
Dziękuję za wszystko. Otrzymywałem od was takie wsparcie, że nie ma takiej liczby interwencji, którą byłbym w stanie się wam odwdzięczyć. Jeszcze raz dziękuję wam za wszystko. Dziękuję za siedem lat miłości, które mi okazaliście. Sprawiliście, że poczułem się ważny, szanowany i kochany. To jest mój dom, a wy jesteście moją rodziną – mówił wyraźnie poruszony polski piłkarz.
... a może powrót?
Zainteresowanie wokół postaci Szczęsnego nie gaśnie. Były bramkarz reprezentacji Polski, który niespełna dwa tygodnie temu poinformował o zawieszeniu piłkarskich butów na kołku, może stanąć przed szansą powrotu na boisko.
Katalońska Barcelona, borykająca się z poważną kontuzją podstawowego golkipera Marca-Andre ter Stegena, widzi w doświadczonym Polaku idealnego kandydata do zastąpienia Niemca między słupkami.
Jeśli decyzja zależałaby wyłącznie od Flicka, niemiecki trener postawiłby na Szczęsnego, który tego lata rozpoczynał mecz w reprezentacji Polski podczas mistrzostw Europy, a także przyjaźni się z Robertem Lewandowskim– tak o możliwym przyjściu Szczęsnego do Barcelony napisano w dzienniku „Mundo Deportivo”.
Klamka zapadła?
Wojciech Szczęsny pozostawia wiele niedopowiedzeń co do ewentualnego powrotu na boisko. Jednak jego żona, Marina Łuczenko-Szczęsna, wydaje się coraz bardziej podsycać plotki o transferze do Barcelony.
Reakcja Mariny na wpis Mateusza Święcickiego, który sugerował, że „Barcelonie i Realowi się nie odmawia”, była wymowna. Polubienie grafiki z tą wypowiedzią na Instagramie zostało przez wielu kibiców oraz dziennikarzy interpretowane jako milczące potwierdzenie, że transfer jest w toku. Takie zachowanie Mariny, która zazwyczaj jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych, z pewnością nie było przypadkowe i tylko podsyciło emocje fanów piłki nożnej.
Pakuj się Wojtek, żona polajkowała – napisał Święcicki.
Jak myślicie- będzie Barcelona czy nie?