Zaczął ostro mówić o Szczęsnym i zmianie żony. Poniżające słowa pod adresem Mariny
Widzowie sportowego programu Canal+ musieli być w szoku, gdy usłyszeli cierpkie słowa na temat Wojciecha Szczęsnego i Mariny. Dziennikarz pozwolił sobie na szczerość, kpiąc z ukochanej piłkarza.
Wojciech Szczęsny zakończył karierę
27 sierpnia Wojciech Szczęsny ogłosił, że kończy karierę na boisku. Nie będzie zarówno zapowiadanych wielkich przenosin do Arabii Saudyjskiej, jak i powrotu do Premier League. Polak “zawiesza buty na kołku”. W oświadczeniu wytłumaczył, dlaczego podjął taką decyzję.
Wyjechałem z Warszawy, mojego rodzinnego miasta w czerwcu 2006 r., aby dołączyć do Arsenalu z jednym marzeniem — żyć z piłki nożnej. Nie wiedziałem, że to będzie początek życiowej podróży. Nie wiedziałem, że będę grać w największych klubach świata i reprezentować swój kraj 84 razy. Nie wiedziałem, że nie tylko będę zarabiać na życie z gry, ale gra stanie się całym moim życiem. Nie tylko zrealizowałem swoje marzenia, ale dotarłem tam, gdzie moja wyobraźnia nawet nie odważyła się mnie zabrać – zaczął swoje oświadczenie.
W dalszej części wspomniał, co wpłynęło na jego decyzję. Wojciech chce skupić się na Marinie i dzieciach:
Dałem 18 lat mojego życia, codziennie, bez wymówek. Dzisiaj moje ciało wciąż czuje się gotowe na wyzwania, ale mojego serca już w tym nie ma. Czuję, że teraz nadszedł czas, aby poświęcić całą moją uwagę mojej rodzinie — mojej wspaniałej żonie Marinie i dwójce naszych pięknych dzieci Liamowi i Noelii. Dlatego zdecydowałem się odejść z profesjonalnej piłki. Koniec podróży to czas refleksji i wdzięczności.
W minioną sobotę Szczęsny podziękował drużynie i kibicom Juventusu Turyn.
To dopiero nieinstagramowe zdjęcie Mariny z rodziną Wymieniła Szczęsnego na multimiliardera. Tak dziś wygląda życie Sandry DziwiszekZwiązek Mariny i Wojciecha Szczęsnych
Wojciech prywatnie jest żonaty z polską piosenkarką Mariną Łuczenko. 7 lipca 2015 para zaręczyła się, a 21 maja 2016 wzięli ślub. Na uroczystościach odbywających się w Atenach zaśpiewał James Arthur. 30 czerwca 2018 na świat przyszedł syn pary Liam, zaś 3 lipca 2024 urodziła się ich córka, Noelia.
Para ma za sobą wiele trudnych chwil, m.in. kilkuletnie staranie się o drugie dziecko. Wspólnie przeszli też trudny dla Mariny czas, gdy musiała walczyć z problemami zdrowotnymi.
Bez wątpienia wokalistka jest miłością życia Wojtka, co para udowadnia na każdym kroku. Tym bardziej Szczęsnemu mogą nie spodobać się słowa, jakie pod adresem jego żony wystosował jeden z dziennikarzy.
Dziennikarz zakpił z Mariny
Dziennikarz Canal + Sport i tygodnika "Piłka Nożna" oraz wielki znawca hiszpańskiej piłki – Leszek Orłowski – w programie “Polski młyn” pozwolił sobie na ostry komentarz pod adresem bramkarza. Dał jasno do zrozumienia, że nie podoba mu się, iż ten wycofał się z dalszej kariery piłkarskiej.
Gdyby klub zakontraktował Wojtka, zapanowałaby wielka euforia. Zapłaciłby mu godziwą pensję - 80 proc. zarobków ter Stegena, bo takie jest prawo w Hiszpanii. Ale pieniądze nie byłyby tu najważniejsze. Patrząc z punktu widzenia Wojtka Szczęsnego, na emeryturze się jeszcze nabędzie. Ostatnio mówił, że zmieniał pieluchy dziecku. Pewnie za rok już nie będzie tej okazji, więc to mu ucieknie.
W dalszej części Orłowski zasugerował, by Wojtek zmienił żonę, zamiast rezygnować z zawodu piłkarza:
Żeby dostać propozycję z Barcelony albo z Realu i z niej nie skorzystać, to przepraszam bardzo, ale nie rozumiem czegoś takiego. Bo były propozycje z Anglii czy Włoch, gdzie już się nagrał i wcale się nie dziwię, że je odrzucił. Ale dostać propozycję z Realu albo Barcelony i z niej nie skorzystać... Moim zdaniem jak się dostaje taką propozycję, a żona mówi: "nie", to trzeba zmienić żonę – wypalił na wizji.
Szczęsny jak dotąd nie odniósł się do słów, które zdecydowanie były nie na miejscu.