Z Cannes między świnie. Tak teraz wygląda życie Caroline Derpienski
Caroline Derpienski niedawno zadawała szyku na festiwalu w Cannes, a później w Monako. Teraz zupełnie zmieniła okolicę. Spędza czas ze świniami pod gołym niebem. Mamy zdjęcia i film.
Co Caroline Derpienski robiła w Cannes?
Caroline Derpienski wie, gdzie się pojawić, żeby narobić wokół siebie jak najwięcej szumu. Sezon letni rozpoczęła więc od wyjazdu do Cannes, gdzie od 14 do 25 maja odbywał się 77. festiwal filmowy . Chwaliła się tam nie tylko kreacjami na czerwonym dywanie, ale też spotkaniami z gwiazdami kina.
Wielką furorę zrobiły zdjęcia Derpienski z Joenm Voightem , czyli – jak sama go nazwała – ojcem Angeliny Jolie. Słynny aktor przyjechał do Cannes, ponieważ film z jego udziałem, “Megalopolis” Francisa Forda Coppoli, był nominowany w konkursie głównym, do Złotej Palmy. Voight przebywał w Carlton Hotel, a Caroline pochwaliła się, że “jadła z nim śniadanie”.
Ledwie opadł kurz po tych wydarzeniach, a celebrytka zdążyła wyjechać ze swoim partnerem “Dżakiem” do Monako . Co tam robili?
Caroline Derpienski z "Dżakiem" w Monako
Derpienski i jej 62-letni partner, zwany “Dżakiem” , spędzili ostatnie dni maja w Monako. Także w tym miejscu Caroline pojawiła się na głośnym wydarzeniu, tym razem sportowym. Oglądali razem wyścig Grand Prix Formuły 1 . Celebrytka publikowała zdjęcia w barwach Ferrari. Nikt jednak nie wiedziałby, że towarzyszył jej ukochany , gdyby nie fakt, że jedna z zagranicznych influencerek niechcący nagrała ich podczas swojej relacji.
Partner Derpienski miał na sobie koszulę z ogromnym logiem domu mody Versace. Byli zajęci sobą i wyraźnie dopisywał im dobry nastrój. Być może dlatego, że w zawodach zwyciężył Charles Leclerc , podopieczny marki Ferrari. Teraz Caroline nie zrezygnowała z drogich kosmetyków ani markowych ubrań, jednak fotografuje się głównie ze… świniami . Jak to możliwe? Zdjęcia i szczegóły poniżej.
Caroline Derpienski dokazuje ze świniami
Caroline postanowiła porzucić Europę. Tym razem wybrała się w miejsce znacznie bliższe swojemu codziennemu Miami i postawiła na Bahamy . Na plaży chwali się klapkami marki Versace i ręcznikiem plażowym od Louis Vuitton , a także kosmetykami Diora. Jednak wyraźnie najwięcej radości sprawia jej miejscowa rozrywka, jaką jest dokarmianie świnek .
Derpienski pokazała nagrania i zdjęcia ze wspomnianymi świnkami. Pozuje przy nich bez strachu w kostiumie kąpielowym lub dokarmia pod okiem ich opiekunów. Trzeba przyznać, że tak beztroska rozrywka ucieszyłaby niejednego turystę, nic więc dziwnego, że ukochana milionera poświęciła jej tyle miejsca w swoich mediach społecznościowych.