Zdradził ciężarną żonę. Zdjęcia z kochanką w sieci, a on nadal mętnie się tłumaczy
Nie milknie echo głośnej zdrady, której dopuścił się znany sportowiec. Zdjęcia z kochanką opublikowała w sieci jego ciężarna żona. Choć od wybuchu afery minęło kilka dni, mężczyzna ponownie postanowił zabrać głos w sprawie. Co ma na swoją obronę?
Zdradził ciężarną żonę
To nie pierwsza taka historia w polskim show-biznesie. Osoby bacznie śledzące polską branżę zapewne pamiętają głośne afery, romanse, zdrady i rozpady małżeństw, których szczegóły wyciekały do sieci. W takich momentach internauci nie mają litości i często opowiadają się po jednej ze stron. Nie inaczej jest w tym przypadku, kiedy zdjęcia swojego męża z kochanką opublikowała ciężarna kobieta.
Prywatne sprawy tego małżeństwa w ekspresowym tempie trafiły do dyskusji publicznej. Wszystko przez zdradzoną kobietę, która obecnie spodziewa się drugiego dziecka z niewiernym ukochanym.
Po co przeżywać traumę sama, skoro mogę się nią z wami podzielić. To mój mąż na 'wyjeździe sportowym'. Magda i Gosia dziękuję za sąsiedzkie herbatki, było milutko - napisała.
Tłumaczenie Filipa Bątkowskiego
Zdradzona kobieta opublikowała na Instagramie męża wymowne zdjęcia swojego męża. Na jednym z nich raczy swoją kochankę soczystym buziakiem, a na innym wspólnie leżą w łóżku. Kadry momentalnie obiegły sieć i zaroiło się od niepochlebnych komentarzy skierowanych w stronę sportowca. Ten po czasie postanowił zabrać głos, twierdząc:
Wczorajsze wydarzenia, które zyskały rozgłos w mediach, dotyczą wyłącznie mnie i mojej żony. To ona podjęła decyzję, by nadać naszemu życiu prywatnemu publiczny charakter. Myślę, że z czasem uzna, że było to niepotrzebne.
Na tym nie poprzestał, choć w sieci wciąż mnożą się nowe fakty w sprawie. Wyszło bowiem na jaw, kim jest kochanka sportowca. Mężczyzna postanowił zdradzić ciężarną żonę z byłą partnerką Boxdela, czyli Magdaleną Loskot.
Filip tym razem w swoim kolejnym oświadczeniu odniósł się do swojej rodziny.
Filip Bątkowski wydał kolejne oświadczenie
Kilka dni po wybuchu afery Filip Bątkowski ponownie zabrał głos w sprawie. Tym razem postanowił wyznać, że wraz z żoną borykają z problemami.
Codziennie słyszę jakieś plotki na mój temat i jestem proszony o komentarz w tej sprawie... Ostatnie dni zajmowałem się żoną i synem, bo tylko to było naprawdę istotne. Tylko przed nimi też czułem obowiązek tłumaczenia się, stąd brak PR-owo poprawnych oświadczeń na temat naszej sytuacji życiowej. Praktycznie wszystko, co pojawiło się ostatnio w mediach, nie było zgodne z prawdą - napisał.
Ponadto potwierdził, że zdjęcia z byłą partnerką Boxdela są prawdziwe. Zdecydował się również przeprosić tych, “których zawiódł”.
Właściwie prawdą jest tylko to, że z żoną od dawna mamy swoje problemy. Prawdziwe też są zdjęcia z Magdaleną Loskot. Przepraszam wszystkich, których zawiodłem swoim zachowaniem. Tyle mogę powiedzieć w tej sprawie, nie będę jej rozwiązywał publicznie. Wszystko zostanie rozstrzygnięte w sferze prywatnej - zakończył.
Myślicie, że ich małżeństwo da się jeszcze uratować?
