Zenek Martyniuk komentuje zakopiańską aferę z Danielem. Ostre słowa króla disco-polo
Sylwestrowy wieczór nie należał do udanych dla Daniela Martyniuka. Syn króla disco polo zakończył zakopiańską podróż zatrzymaniem przez policję. Teraz w sprawie afery syna wypowiedział się Zenek Martyniuk. Ma już dość występków potomka? Jego słowa dużo sugerują.
Zenek Martyniuk z synem na Sylwestrze w Zakopanem
Po raz kolejny znany wokalista pojawił się na sylwestrowym koncercie organizowanym przez Telewizję Polską. Podczas wydarzenia porwał do tańca publiczność w Zakopanem, a wśród jego fanów można było dostrzec Daniela Martyniuka wraz z żoną Faustyną. Para już od rana relacjonowała przygotowania do Sylwestra z Dwójką 2023.
Radosne świętowanie bardzo szybko zamieniło się w koszmar. Daniel Martyniuk wywołał niemały skandal w jednym z zakopiańskich hoteli. Mężczyzna późną nocą opuściła budynek w towarzystwie kilku funkcjonariuszy.
Jego żona zdążyła już wydać oświadczenie w mediach społecznościowych . Teraz o kolejny wybryk syna zapytano Zenka Martyniuka.
Afera Daniela Martyniuka w Zakopanem
Syn Zenka Martyniuk rozpoczął nowy rok ze starymi kłopotami. Nie od dziś wiadomo, że Daniel Martyniuk ma nie po drodze z prawem, a za swoje występki trafił już kilkukrotnie przed sąd. Teraz głośno mówi się o sylwestrowym wieczorze mężczyzny i jego wybranki, Faustyny.
Według relacji świadków po hucznej imprezie miało dojść do scen kłótni w hotelu, gdzie zatrzymywało się małżeństwo. Daniel Martyniuk miał zwracać się do żony w wulgarny sposób, ignorować uwagi personelu, a także zaczynać grozić pracownikom i ochronie .
Interwencja policji zakończyła się wyprowadzeniem mężczyzny z hotelu w kajdankach. Otoczony przez kilku funkcjonariuszy wsiadł do radiowozu. Teraz zajście jest łączone także z Zenkiem Martyniukiem. Muzyk postanowił skomentować aferę.
Zenek Martyniuk komentuje aferę syna
Ojciec Daniela Martyniuka już w przeszłości ponosił konsekwencje w związku ze skandalami syna. W ostatniej sprawie nawet nie stawił się przed sądem, by złożyć zeznania w roli świadka. Tym razem jednak nie zamierzał pozostawić kolejnej afery bez komentarza.
W rozmowie z portalem Jastrząb Post krótko odciął się od zamieszania, które obecnie toczy się wokół syna. Wygląda na to, że Zenek Martyniuk nie chce już być kojarzony z kolejnym przewinieniem spowodowanym przez dorosłego mężczyznę.
Ja się nie nazywam Daniel, ja się nazywam Zenon Martyniuk, a on odpowiada za siebie. Ja tego nie chciałbym komentować - skwitował.
Źródło: Jastrząb Post