Ach, co to był za... bal? Karolina Pisarek pokazała zdjęcia ZDEMOLOWANEGO domu! Ujawniła już, kto jej to zrobił
Karolina Pisarek w mediach społecznościowych pokazała uszkodzenia, do jakich doszło w jej domu. Modelka wraz z mężem musiała zmierzyć się z efektami zdemolowania. Internautom opowiedziała o zdarzeniu, a nawet pokazała sprawcę całego zamieszania. Zaskakujące, z czym musiała sobie poradzić.
Karolina Pisarek miała powody do świętowania. Do tragedii doszło niedługo później
Modelka życiem prywatnym chętnie dzieli się w mediach społecznościowych. Internauci wśród postów o udanym małżeństwie z Rogerem Sallą, mogli zobaczyć także czworonożnych członków rodziny Karoliny Pisarek.
Gwiazda od jakiegoś czasu opiekuję się dwójką uroczych zwierzaków. Starszy labrador o czekoladowej sierści podczas tegorocznych wakacji musiał podzielić się przestrzenią z kremowym Balu.
Pieski dokazują właścicielom, o czym Karolina Pisarek często wspomina internautom. Niedawno modelka i sportowiec urządzili dla starszego czworonoga urocze przyjęcie z okazji pierwszych urodzin. Nikt nie przypuszczał, że ich sielanka i radosne nastroje zostaną niedługo później przerwane.
Gwiazdy na otwarciu ekskluzywnego butiku: Sandra Kubicka, Karolina Malinowska, Karolina Pisarek Plejada gwiazd na pokazie: Plein, Jelonek, Pisarek, Derpienski, SmaszczKarolina Pisarek pokazała zdemolowany dom
Obserwatorzy modelki mogli doznać szoku, gdy w jednej z relacji gwiazda "oprowadziła" ich po zdemolowanej willi. Zaczynając od rozszarpanych firanek, po zniszczony dywan, aż po obdarte framugi okien sceneria coraz bardziej przypominała prawdziwe miejsce zbrodni.
Największym uszkodzeniom uległy jednak ściany mieszkania Karoliny Pisarek. Modelka pokazała ogrom zniszczeń, który w internautach mógł wywołać jedynie poczucie żalu oraz współczucia.
Nie mam słów - przyznała zrezygnowana internautom.
Karolina Pisarek wie, kto jest odpowiedzialny za szkody. Pokazała sprawcę
Choć zniszczenia w willi małżeństwa na pierwszy rzut oka wskazywałyby próbę włamania, prawda jest jednak nieco inna. Okazuje się, że za uszkodzenia odpowiedzialny jest jeden z pupili modelki.
Wygląda na to, że Balu, który jest młodszym pieskiem, jeszcze nie dostosował się do domowego trybu życia. Relacja między czworonogami wygląda na zgodną, jednak w kwestii "rodzinnej etykiety" muszą przejść jeszcze kilka szkoleń.
Karolina Pisarek mimo smutku z powodu tak licznych uszkodzeń nie mogła długo gniewać się na zwierzaka. W jednej z relacji podkreślała, że ma on ostatnio "buntowniczy czas".
Z pewnością jednak podopieczni Karoliny Pisarek i jej męża długo nie przeżyją imprezy równiej przyjęciu na cześć Simby. Fundusz na wszelakie smaczki musi zostać przekazany na potrzebną naprawę domu.
