Alicja Bachleda-Curuś w polskiej produkcji. Aktor zdradził, jak się zachowywała na planie
Alicja Bachleda-Curuś na swoim koncie ma zarówno produkcje w rodzimym, jak i zagranicznym show-biznesie. O jej nazwisku było głośno nawet w Hollywood. Teraz wychodzi na jaw, jak gwiazda zachowała się na planie. Aktor długo o tym nie zapomniał.
Alicja Bachleda-Curuś w polskich produkcjach
W rodzimym show-biznesie o Alicji Bachledzie-Curuś zrobiło się głośno już za sprawą jej aktorskiego debiutu. Jako zaledwie 16-latka zagrała u Andrzeja Wajdy jedną z głównych ról w "Panu Tadeuszu". Kamera ją pokochała. Szybko okazało się też, że ona sama ma chrapkę na wielką karierę.
W następnych latach mogliśmy oglądać ją w takich produkcjach jak m.in.: "Syzyfowe prace", "Bitwa pod Wiedniem", "7 rzeczy, których nie wiecie o facetach", "Pitbull. Niebezpieczne kobiety jako", "Lokatorzy" oraz "Na dobre i na złe". Swoim talentem chciała podzielić się także z zagranicznymi widzami.
Po zakończeniu związku z Piotrem Woźniakiem-Starakiem postanowiła wyjechać do Stanów Zjednoczonych, by spróbować swoich szans w Hollywood. Początkowo jej życie wyglądało jak prawdziwy "amerykański sen". Oprócz pracy znalazła tam również miłość.
Nastoletni syn Alicji Bachledy-Curuś na czerwonym dywanie Były Bachledy-Curuś podjął decyzję ws. syna. To przełomAlicja Bachleda-Curuś podbiła Hollywood
W 2008 roku polska aktorka poznała na planie filmu "Ondine" Colina Farrella. Amerykański amant był wówczas w związku ze scenarzystką Emmą Forest, ale szybko zakończył tę relację, gdy serce skradła mu Alicja Bachleda-Curuś. Para znalazła się na ustach mediów w Hollywood oraz w Polsce. Rok później na świat przyszedł ich syn, Henry Tadeusz.
Mimo że związek gwiazd zakończył się w 2011 roku, aktor wciąż utrzymuje bliskie relacje z synem. W 2023 roku Henry Tadeusz miał szansę zadebiutować na czerwonym dywanie podczas gali rozdania Oscarów u boku ojca. Polka była bardzo dumna z ich relacji. W jej mediach społecznościowych można zobaczyć, jak 15-latek wyrasta na prawdziwego przystojniaka.
Alicja Bachleda-Curuś na co dzień mieszka w Stanach Zjednoczonych, a swoim życiem chętnie dzieli się z internautami. Powrót do ojczyzny często związany jest z zawodowymi obowiązkami. Wyszło na jaw, jak wielka gwiazda zachowywała się na planie zdjęciowym popularnego serialu. Aktor przerwał milczenie.
Jak Alicja Bachleda-Curuś zachowała się na planie? Aktor skończył milczeć
Alicja Bachleda-Curuś od 2002 do 2004 roku występowała w jednym z najpopularniejszych seriali Telewizji Polskiej, "Na dobre i na złe". Widzowie obserwowali jej losy jako dziewczyny Tomka (Bartosz Obuchowicz). W pewnym momencie bohater miał nawet dwie partnerki. Jak wyglądała praca z aktorką? Jej sceniczny partner zdradził całą prawdę.
Współpraca z moimi partnerkami i przyjście w pewnym momencie Alicji na plan to była naprawdę sama przyjemność. Nie powiem też złego słowa na Karolinę Borkowską, z którą też świetnie mi się współpracowało. Scenarzyści wprowadzili zmiany, tak że Tomek miał dwie dziewczyny. […] To zawsze przyjemność. Byłem wdzięczny, że miałem dobrane takie ładne partnerki. Pozdrawiam dziewczyny gorąco - wyznał w rozmowie z Plejadą.
Wygląda na to, że współpraca z gwiazdą była czystą przyjemnością, co nie zawsze zdarza się na planach zdjęciowych. Być może Polka niedługo znów wróci do ojczyzny dla nowego projektu.