Anna Lewandowska okradziona w Barcelonie. Tak potraktowali ją napastnicy

Robert i Anna Lewandowscy już od prawie trzech lat mieszkają w Hiszpanii, gdzie trenerka postanowiła zapoznać internautów z realiami życia w Barcelonie. Mimo wielu niewątpliwych zalet, Anna przyznaje, że jest to idealne miejsce dla kieszonkowców, o czym przekonała się na własnej skórze.
Życie Lewandowskich w Barcelonie
Po 12 latach życia i prężnie rozwijającej się kariery sportowej w Monachium, Robert Lewandowski otrzymał szansę, o jakiej marzy każdy zawodowy piłkarz. Latem 2022 roku podpisał czteroletni kontrakt z klubem FC Barcelona, który był szeroko komentowany w mediach. Transfer opiewający na kwotę 50 milionów euro oznaczał rewolucję nie tylko w życiu napastnika, ale także jego żony Anny i ich dwóch córek. Mimo wyzwań, Anna Lewandowska odnalazła się w katalońskiej rzeczywistości jak ryba w wodzie. Dziś, jako przedsiębiorcza 36-latka, jest właścicielką prężnie rozwijającego się studia treningowego w Barcelonie.
Hiszpania szybko stała się ich nowym miejscem na ziemi i nie ukrywają, że planują tam spędzić przyszłość. Robert prężnie rozwija swoją karierę, a jego żona działa biznesowo na różnych płaszczyznach, dzięki czemu jej nazwisko stało się silną marką.

Ulubione miejsce Anny Lewandowskiej
Aby jeszcze bardziej przybliżyć realia życia w stolicy Katalonii, Anna Lewandowska zorganizowała na swoim instagramowym profilu serię pytań i odpowiedzi. Dociekliwi internauci poprosili trenerkę o wskazanie ulubionego miejsca na mapie jej aktualnego miejsca zamieszkania. Bez chwili wahania wyróżniła założone pół roku temu centrum sportowe, zachęcając do jego odwiedzenia. W odpowiedzi na kolejne pytanie dotyczące zainteresowania, jakie generuje, pojawiając się na ulicach Barcelony, Anna przyznała, że "to zawsze miłe i bardzo chętnie pogada czy zrobi zdjęcie, jeśli pozwalają na to czas i okoliczności".
Pomimo ogromnej miłości do Hiszpanii i samej Barcelony gwiazda przyznała, że kilka razy spotkała się z niezwykle przykrą sytuacją. O wszystkim opowiedziała na Instagramie. Kto by pomyślał, że żonę Roberta Lewandowskiego, którego kochają tłumy może spotkać coś tak przykrego.
Ostrzeżenie przed kieszonkowcami w Barcelonie
Jedna z osób, która planuje wizytę w Hiszpanii, postanowiła zweryfikować stereotyp o panującej tam pladze kradzieży. Anna Lewandowska nie miała do przekazania najlepszych wieści. Sama stawała się ofiarą sprytnie przemyślanych działań kieszonkowców.
Mam za sobą prawie 3 kradzieże – próba kradzieży walizki na lotnisku, także proszę uważać, szczególnie terminal 2. Na szczęście udało mi się złapać złodzieja w drzwiach na lotnisku i odzyskać walizkę, nie pytajcie o szczegóły. Druga kwestia to auto, w aucie przebita opona i później kradzież torebki. I trzeci raz w kawiarni, gotówkę wyjęto mi z mojej torebki, to trwało dosłownie 30 sekund. Także bądźcie uważni, pamiętajcie, żeby zawsze w Barcelonie trzymać rzeczy blisko. Proponuję najpierw zdejmować drogą biżuterię czy też zegarki, ale tak to Barcelona jest w dalszym ciągu urokliwa – odpowiedziała Anna.
Od wielu lat turystów odwiedzających Barcelonę przestrzega się przed kradzieżami, które są tamtejszą plagą. Nawet sama Ania zaledwie w ciągu trzech lat już kilka razy padła ofiarą kieszonkowców. Chociaż miasto jest piękne i chętnie odwiedzane przez turystów, to muszą się oni mieć na baczności.






































