„Bagi” naprawdę chce zrobić to z Kryształową Kulą!
Aż trudno w to uwierzyć - w niedzielę skończył się “Taniec z Gwiazdami”, a tymczasem “Bagi” wprost pisze o… odesłaniu Kryształowej Kuli! Sprawdźcie zaskakujące szczegóły.
Jubileuszowy "Taniec z Gwiazdami"
Jubileuszowy, siedemnasty sezon „Tańca z Gwiazdami” okazał się tanecznym hitem - i to dosłownie. W niedzielę, 16 listopada 2025 roku, Polsat po raz kolejny pokazał, że wie, jak poruszyć serca widzów – i parkiet. Finał zgromadził aż 2,2 miliona oglądających, co przełożyło się na imponujące 18,7 proc. udziałów w grupie 4+.
W tej edycji startowało jedenaście par - od influencerów, przez aktorów, po gwiazdy estrady. Wśród nich pojawiły się postaci dobrze znane: w tym Agnieszka Kaczorowska razem z Marcinem Rogacewiczem, którzy na parkiecie prezentowali intymne wręcz momenty. Ich udział, choć zakończył się przed finałem (para odpadła w siódmym odcinku), na długo zostanie zapamiętany. Wiadomo też, że Agnieszce nie będzie już dane zatańczyć z kolejnymi gwiazdami.
Na finałowy taneczny ring weszły trzy pary: Maurycy Popiel i Sara Janicka, Wiktoria Gorodecka i Kamil Kuroczko, oraz Mikołaj „Bagi” Bagiński i Magdalena Tarnowska. To właśnie „Bagi” i Magda zdobyli Kryształową Kulę i tytuł zwycięzców tej wyjątkowej odsłony show.
Warto wspomnieć, że jurorzy mieli inne zdanie co do technicznego mistrzostwa - bo to Wiktoria Gorodecka z Kamilem Kuroczko w finale trzykrotnie otrzymali maksymalne noty po 40 punktów i zdobyli owacje na stojąco za freestyle.
Warto zauważyć, że w jubileuszowym sezonie program świętował 20 lat obecności w polskiej telewizji - i zrobił to w wielkim stylu. „Bagi” zapowiedział, że całą wygraną przekaże na cele charytatywne, co tylko dodaje smaku jego triumfowi.
17. edycja „Tańca z Gwiazdami” udowodniła, że mimo upływu lat, magia tego show wciąż działa. Parkiet tętnił emocjami, jury dawało popisy, a widzowie - jak co roku - decydowali, kto zatańczy dalej.

"Bagi" zwycięzcą "TzG"
Finałowy wieczór „Tańca z Gwiazdami” 16 listopada 2025 roku miał w sobie coś z wielkiego spektaklu - pełnego tańca, ale i emocji. Trzy pary stanęły w ostatniej rundzie do walki o Kryształową Kulę: Maurycy Popiel i Sara Janicka, Wiktoria Gorodecka i Kamil Kuroczko oraz Mikołaj „Bagi” Bagiński i Magdalena Tarnowska.
Jurorzy - Iwona Pavlović, Ewa Kasprzyk, Rafał Maserak i Tomasz Wygoda - ocenili każdą parę w trzech tańcach. Według ich ocen prym wiedli Wiktoria Gorodecka i Kamil Kuroczko, którzy za każdy z trzech tańców otrzymali po 40 punktów. Na drugim miejscu zdaniem jurorów plasowali się Maurycy Popiel i Sara Janicka ze 118 punktami na 120 możliwych, z kolei Mikołaj „Bagi” Bagiński i Magdalena Tarnowska zajęli trzecie miejsce, biorąc pod uwagę noty.
Sytuację zmieniły głosy widzów. Emocje sięgały zenitu, gdy ogłaszano werdykt - zwycięzcami jubileuszowej 17. edycji zostali Mikołaj „Bagi” Bagiński i Magdalena Tarnowska, którzy zdobyli Kryształową Kulę. Co więcej, „Bagi” zapowiedział, że całą wygraną – 200 tys. zł dla gwiazdy i 100 tys. zł dla tancerza – przeznaczy na wsparcie osób z zespołem Downa i ich opiekunów.
Mikołaj „Bagi” Bagiński o odesłaniu Kryształowej Kuli
W finałowym sezonie 17. edycji Taniec z Gwiazdami na antenie Polsat, zwycięstwo Mikołaja „Bagiego” Bagińskiego wywołało falę komentarzy - zarówno gratulacji, jak i krytyki. Choć od zakończenia programu minęło już kilka dni, nie milkną głosy podzielonych internautów, a atmosferę podgrzały choćby wypowiedzi Iwony Pavlović. Sytuacji nie uspokoił nawet fakt, że „Bagi” zadeklarował, iż cała jego wygrana - 200 tysięcy złotych - przekazana zostanie na cele charytatywne.
Gdy internet zapełniły głosy, że może „nie tańczył wystarczająco dobrze”, „Bagi” postanowił zabłysnąć poczuciem humoru. Do mediów społecznościowych trafiło wideo, na którym influencer zamieścił scenę, w której pakuje swoją Kryształową Kulę do kartonowego pudła. Nagranie podpisał słowami:
Kiedy musisz odesłać swoją Kryształową Kulę, bo okazało się, że jednak nie potrafisz tańczyć... Przynajmniej chwilę się nacieszyłem...
Jak widać, Mikołaj „Bagi” Bagiński jest w pełni świadomy mieszanego odbioru swojego zwycięstwa i docierają do niego podzielone głosy innych gwiazd oraz internautów. Ten żartobliwy gest miał jednak jednoznaczne przesłanie: potrafi się z siebie śmiać, a przy tym wysłać sygnał, że kontrowersje wokół wygranej w jubileuszowej edycji polsatowskiego roztańczonego show go nie przytłaczają.
Doceniacie dystans influencera?
