Bali się, że Dagmara Kaźmierska wygra "Taniec z Gwiazdami". To działo się za kulisami
Po oszałamiających występach w "Tańcu z Gwiazdami" Dagmara Kaźmierska postanowiła zrezygnować z dalszego udziału. Fani nie mogą uwierzyć w taką decyzję, tym bardziej że typowali ją na faworytkę całego programu. Miała szansę wygrać? Produkcja obawiała się jednego.
Dagmara Kaźmierska rezygnuje z "Tańca z Gwiazdami"
Na kilka dni przed 7. odcinkiem "Tańca z Gwiazdami" Dagmara Kaźmierska odezwała się do internautów z przykrymi wiadomościami. Celebrytka podjęła decyzję o rezygnacji z udziału w tanecznym show . Kłopoty zdrowotne przerosły jej siłę woli.
Muszę zrezygnować z programu, z "Tańca z gwiazdami". Nie mogę już dla was tańczyć, nie mogę już was rozweselać swoim tupaniem kopytkiem. Niestety z tym żebrem jest tak ogromny problem, że Conan mnie wczoraj podniósł, bo mieliśmy razem tańczyć. Nie dało rady. […] Mam problem nawet z oddychaniem. Całą noc nie spałam dzisiaj. Jednak nie dam rady dalej. Przepraszam jeśli was zawiodłam, bo wiem, że chcieliście, żebym doszła do finału. […] Ja nie mogę oddychać swobodnie, a co dopiero rękę podnieść. Przepraszam tych, co zawiodłam - wyznała z żalem.
Informacja była zaskoczeniem dla widzów, choć nie wykluczone, że Dagmara Kaźmierska pojawi się jeszcze na parkiecie . Na razie jednak do rywalizacji wrócił Krzysztof Szczepaniak, który z Sarą Janicką odpadł w 6. odcinku programu. Internauci nie kryją jednak swojego rozczarowania decyzją celebrytki. To oni stali za nią murem od początku tanecznej przygody.
Dlaczego Dagmara Kaźmierska przechodziła do kolejnych odcinków?
"Królowa życia" dołączyła do uczestników programu pomimo problemów zdrowotnych. W przeszłości doświadczyła wypadku samochodowego, który zakończył się kłopotami z nogami.
Jej dolegliwości były widoczne gołym okiem podczas występów. Z tygodnia na tydzień jurorzy coraz surowiej oceniali ją w duecie z Marcinem Hakielem. Za ostatni występ dostali zaledwie 7 punktów.
Dagmaro, chciałam ci przypomnieć, że ten program, to "Taniec z gwiazdami". Nie chodzenie z gwiazdami, nie człapanie z gwiazdami - powiedziała Iwona Pavlović w jednym z odcinków.
Mimo niskich not i krytyki jurorów Damgara Kaźmierska awansowała do kolejnych etapów programu. Okazuje się, że to widzowie "Tańca z Gwiazdami" pokładali w niej największą nadzieję. Produkcja jeszcze nie spotkała się z taką sytuacją.
Teraz gdy celebrytka ogłosiła swoją rezygnację, zaczęto zastanawiać się, jak potoczyłyby się jej losy, gdyby jednak została na parkiecie. Okazuje się, że finał 27. edycji hitu Polsatu mógłby przejść do historii telewizji . Szczegóły poniżej.
Dagmara Kaźmierska mogła wygrać "Taniec z Gwiazdami"?
Nie da się ukryć, że to za sprawą głosów widzów Dagmara Kaźmierska za każdym razem awansowała w "Tańcu z Gwiazdami". Liczbami pokonywała nawet Roksanę Węgiel, która wyrasta na faworytkę sezonu. Okazuje się, że produkcja obawiała się, że "królowa życia" jest w stanie wygrać program tylko dzięki wsparciu widzów.
Prawda jest taka, że gdyby się uparła, to doszłaby do finału, a może nawet by wygrała, bo głosami SMS-owymi nokautowała resztę uczestników - wyznał rozmówca portalu Shownews.pl.
Nie brakowało też fanów pozostałych uczestników, którzy z czasem otwarcie krytykowali taką formułę programu. Negatywne komentarze też mogły dać do myślenia celebrytce.
Myślę, że Dagmarze dały do myślenia komentarze widzów po ostatnim odcinku, a kontuzja - która jest prawdziwa i od dłuższego czasu mocno dawała się jej we znaki - tylko pomogła jej w podjęciu decyzji o rezygnacji z dalszego udziału - zdradziła osoba z produkcji.
W programie pozostało pięć par, które zawalczą o wielki finał. Trzy najlepsze duety zawalczą o Kryształową Kulę już 5 maja.
Źródło: Shownews.pl