Czy Daria Ładocha jest w ciąży?
Uwielbiana przez fanów kulinariów gwiazda stara się strzec swojej prywatności. Wiadomo jednak, że od 19 lat jest w szczęśliwym związku z Bartkiem Kulitą. Jej partner to znany fotograf i producent. Wcześniej stworzył agencję reklamową 4DB, w której pracowała Daria. Para poznała się, gdy ona miała 17, a od 24 lata.
Jak wspominają, w tamtym momencie różnica wielu wydawała im się spora. Ładocha przyznała, że ich związek nie należał do najłatwiejszych, często się kłócili, miewali kryzysy. Jednak pojawienie się na świecie ich pierwszej córki zupełnie przewartościowało ich priorytety.
Daria Ładocha zabrała głos w sprawie ciąży
Daria Ładocha jest mamą dwóch córek. Starsza, Laura, ma 11 lat, natomiast młodsza o pięć lat nosi imię Matylda. Blogerka kulinarna prowadzi z nimi program Patenciary, w którym pokazuje proste i smaczne przepisy na dorosłych i dzieci. Jak się okazało przyjściu na świat starszej z sióstr towarzyszyły dramatyczne przeżycia. W programie Agata się kręci zwyciężczyni Agent Gwiazdy przyznała, że miała bardzo trudny poród.
Zaraz po narodzinach, poinformowano ją, że dziecko nie przeżyło, co chwilę później okazało się nieprawdą. Lekarze przyznali jej córce 0 punktów w skali Apgar. Przestrzegano ją też przed wadami rozwojowymi. Ładocha przyznaje, że ciężko to przeżyła. Efektem tego zdarzenia była roczna depresja poporodowa.
Gdy rodziła się moja pierwsza córeczka, pojawiły się komplikacje podczas porodu. Poważne komplikacje. Pierwsze słowa, które usłyszałam po porodzie, były najgorszymi, jakie dotychczas usłyszałam w życiu: dziecko nie przeżyło porodu. Ale miałyśmy obie dużo szczęścia. Moja córka jest z nami na świecie i cudownie się rozwija wkraczając w wiek nastoletni - napisała w poruszającym wpisie na Instagramie.
Co ciekawe lekarze powiedzieli blogerce, że nigdy nie będzie mogła mieć dzieci, dlatego była bardzo zaskoczona, gdy okazało się, że jest w ciąży.
- Było mi trochę przykro, to fakt, ale nie załamałam się. Pewnie dlatego, że wtedy nie planowałam posiadania dzieci. Ale to było jak z czekoladą. Jak ktoś nie lubi czekolady, a mu się zabroni, od razu będzie chciał ją jeść. A potem pojechaliśmy na wakacje, pierwszy strzał i jest Laura (śmiech) - wyznała w rozmowie z magazynem Viva.
Źródło: viva.pl, onet.pl, life4style.pl