Dawid Kwiatkowski kradnie na oczach klientów i ucieka ze sklepu. Nagranie już hula po sieci
Dawid Kwiatkowski powinien teraz przygotowywać się do nadchodzącej trasy koncertowej. Tymczasem muzyk został nagrany w sklepie w zadziwiającej sytuacji. Co artysta zwędził z lokalu i ukrył w swoim samochodzie?
Dawid Kwiatkowski zmienia styl życia, co planuje?
Dawid Kwiatkowski ostatnio nie narzeka na nudę. Nowa płyta, nowa trasa koncertowa, a pomiędzy tym wszystkim… propozycja powrotu do programu „The Voice” . Jednak nie do formatu „Junior”, lecz do jego „podstawowej wersji”. Choć wielu fanów byłoby wniebowziętych takim obiegiem spraw, muzyk na razie nie przyjął tej kuszącej oferty . Wyjaśnił, że nie do końca interesuje go rywalizacja.
Dostałem taką propozycję ze 2-3 tygodnie temu. Nie wiem, jak będzie – dałem zielone światło na zasadzie: „OK, rozmawiajmy, ale nie mówię tak”. Tak mi się podobało w „The Voice Kids” – ten klimat, ten cały luz, że dzieci nie mają parcia. A trochę obawiam się, że w dużym „The Voice” chodzi o coś innego – jest więcej rywalizacji, czego ja nie lubię. Ja już dużo rywalizowałem w swoim życiu – wyznał w rozmowie z WP.
Kwiatkowski ma zresztą czym zająć czas: planuje bowiem wyprowadzkę z Warszawy. Marzy mu się zaciszne miejsce na łonie natury.
Uciekam z Warszawy już niebawem. Niedaleko, ale już potrzebuję lasu. […] Uciekam do lasu i chcę, żeby mój pies, a w przyszłości mam nadzieję kilka psów, żebym mógł otwierać taras i po prostu żeby mogły sobie wyjść, a nie: 7 rano, klatka schodowa – ujawnił w wywiadzie dla Meloradia.
Tymczasem jednak muzyk spędza czas nie w lesie, lecz pośród półek sklepowych. Dlaczego dopuścił się kradzieży i co dzieje się z jego życiem? O wszystkim przeczytacie poniżej.
Dawid Kwiatkowski i „Pop Romantyk”
Dawid Kwiatkowski powinien obecnie intensywnie przygotowywać się do trasy koncertowej. Tournée związane jest z promocją jego nowej płyty „Pop Romantyk”. Album, który miał premierę 19 stycznia, jest ósmym w karierze polskiego piosenkarza. Znalazły się na nim takie hity jak „Café de Paris”, „Zanim Cię poznam” i „Co zostało mi?”.
Trasa koncertowa Kwiatkowskiego rozsiana jest po całej Polsce. Dawid odwiedzi takie miasta jak Wrocław, Poznań, Katowice czy Kraków. Na niektóre z wydarzeń wyprzedano już wszystkie bilety. Tymczasem artysta , zamiast skupić się na przygotowaniach, robi coś całkiem innego. On naprawdę zabrał to ze sklepu? Na dodatek nie planuje zwrócić towaru. Co tam się wydarzyło?
Dawid Kwiatkowski: nagranie ze sklepu
Na oficjalnym Instagramie Dawida Kwiatkowskiego właśnie pojawiło się zadziwiające nagranie . Widzimy na nim muzyka, który znajduje się w jednym z salonów sieci Empik. Artysta podchodzi do stoiska, na którym stoją jego płyty, oparte o kartonową podobiznę Dawida . To właśnie ją gwiazdor postanowił ukraść ze sklepu .
O jednym takim, co ukradł samego siebie – napisał pod nagraniem Kwiatkowski.
Na filmie widzimy, jak Dawid zabiera karton z sobą samym i umyka ze sklepu . Łup schował w swoim samochodzie. Fani pytali w komentarzach, czy planuje go oddać, na co odpowiedział zuchwale:
A gdzie tam – odpisał muzyk.
Pochwalacie taki sposób promocji nowej płyty?