Drama na parkingu z udziałem Edyty Górniak. Diwa nie wytrzymała. Do akcji wkroczyła ochrona
Edyta Górniak na scenie musi mieć dopracowany każdy element do perfekcji, co wiąże się z wieloma długimi próbami. Niestety okazuje się, że dotarcie do szkoły tańca nie jest łatwym zadaniem. Piosenkarka miała nieprzyjemną sytuację z ochroniarzem parkingu. Wszystko nagrała obserwatorom.
Edyta Górniak przygotowuje show na Stadionie Narodowym
Artystka w ostatnim czasie goni od występu do występu. Widzowie TVP mogą oglądać jej popisy w "Rytmach Dwójki" , a już niedługo gwiazda zaśpiewa na wyjątkowym koncercie. Roztańczony PGE Narodowy to wydarzenie, które skumuluje niewyobrażalną ilość największych artystów polskiej sceny muzycznej. Od Edyty Górniak, Dody, Smolastego czy Blanki po Majkę Jeżowską i Marylę Rodowicz.
Gwiazda angażuje się w kolejne próby, by wypaść jak najlepiej przed publicznością, jednak nie brak stresów. W mediach społecznościowych opowiedziała o ostatniej nieprzyjemności.
Edyta Górniak miała sprzeczkę na parkingu
Piosenkarka nagrała internautom krótką relację, w której opowiedziała jak została potraktowana przez pracownika ochrony. Gdy przyjechała na kolejną próbę przed wielkim show, mężczyzna nie wpuścił jej na wewnętrzny parking szkoły tańca.
Co gorsza, Edyta Górniak musiała zaparkować gdzie indziej i przejść do samego studia. W jednej z relacji nie omieszkała nagrać budki ochroniarza wraz z pracownikiem.
Witajcie kochani, mam nadzieję, że macie fajny dzień. Pozwalam sobie zauważyć różne absurdy. Ostatnio jakoś tak się mnożą. Przyjechałam na próbę z tancerzami. To jest bardzo duży teren. Pan z ochrony nie chce nas wpuścić […] Muszę iść na piechotę kawał drogi od ochrony.
Jaki był powód zachowania ochroniarza? Edyta Górniak ma swoje przypuszczenia.
Dlaczego Edyty Górniak nie wpuszczono na parking?
Gwiazda zauważyła jedną niezgodność, która mogłaby wpłynąć na to, że została gorzej potraktowana przez ochroniarza. Internautom przyznała, że przy wyborze jej limuzyny taka sytuacja z pewnością nie miałaby miejsca.
Pan z ochrony nie chce nas wpuścić tylko dlatego, że jesteśmy trochę gorszym samochodem, czyli tzw. pankiem. Gdybym miała limuzynę, to bym na pewno wjechała.
Zdenerwowana Edyta Górniak przestrzegała internautów przed przyjazdem do Egurrola Dance Studio. Słynny choreograf może nie być zadowolony z takiej "reklamy".
Więc gdybyście kiedyś chcieli przyjechać do studia Egurroli, to nie można przyjechać gorszym samochodem, trzeba przyjechać lepszym - podsumowała gwiazda.