Dziś rocznica urodzin słynnego Kalibabki
Jerzy Kalibabka urodził się 29 marca 1956 roku w Kamieniu Pomorskim, a wychował się w Dziwnowie
Po opuszczeniu domu rodzinnego zaczął kolekcjonować kochanki, które po kolei oszukiwał i okradał
W marcu 1984 roku sąd skazał go na 15 lat więzienia i prawie milion złotych grzywny. Na skutek amnestii „Tulipan” wyszedł na wolność po 9 latach i 8 miesiącach
Ożenił się z młodszą o 30 lat Kariną, która urodziła mu pięcioro dzieci. Łącznie Kalibabka miał mieć 28 potomków
Najsłynniejszy polski amant i oszust zmarł 13 marca 2019 roku
Dokładnie 65 lat temu w Kamieniu Pomorskim urodził się Jerzy Kalibabka – chłopiec o niebieskich oczach, którego z czasem wszyscy zaczęli kojarzyć z oszustwami na tle matrymonialnym. O słynnym „Tulipanie” powstał nawet serial. Główny bohater konsultował go jednak z więzienia.
Dzieciństwo i pierwsze oszustwa Jerzego Kalibabki
Choć Jerzy Kalibabka urodził się w Kamieniu Pomorskim, jego dzieciństwo związane było z Dziwnowem, gdzie znajdowała się przystań jego rodziny. Chłopiec spędzał dużo czasu z ojcem, który był rybakiem i tym bardzo mu imponował. Niestety, mężczyzna zmarł, gdy Jerzy miał zaledwie 16 lat. Utrzymanie rodziny spoczęło wtedy na jego barkach.
Śmierć ojca była ogromnym wstrząsem dla Jerzego Kalibabki. Prawdziwym przełomem w jego życiu był jednak sierpień 1977 roku. Niebieskooki chłopak miał wówczas 21 lat. Po kolejnej kłótni z matką wyszedł z domu i w gumowych kaloszach pojechał do Międzyzdrojów. Tam spotkał pierwszą kobietę, którą bez skrupułów wykorzystał.
Jerzy Kalibabka zaczął otaczać się coraz większą liczbą kochanek. Kobiety zapewniały mu nocleg, kupowały drogie ubrania i prezenty, a on rozkochiwał je w sobie, za chwilę zostawiał, a co najważniejsze – okradał. Jednej z zauroczonych w nim kobiet, która liczyła na rychłe małżeństwo, po prostu zabrał kilka złotych pierścionków i zniknął.
- Kobiet uwiodłem kilka tysięcy. Po 2 tys. przestałem je liczyć. W takiej Szczawnicy zaliczyłem wszystkie kelnerki we wszystkich domach wczasowych – mówił w wywiadzie cytowanym przez Plejadę.
Kalibabka usłyszał wyrok
Kalibabka działał na terenie całej Polski. W mediach mówi się, że miał też służące – nastoletnie dziewczyny, które pomagały mu w dokonywaniu przestępstw. Gdy były nieposłuszne, mężczyzna używał wobec nich przemocy. Nigdy nie ukrywał, że lubi mieć władzę nad kobietami. Opowiadał o tym także w wywiadach.
- U jednej jadłem śniadanie, u drugiej obiad, u trzeciej kolację. Następnego dnia szedłem do czwartej, piątej i szóstej, potem zmieniałem kolejność i tak w kółko. Od każdej pożyczałem pieniądze, których nigdy nie zwracałem. Nie musiałem ich zwracać, bo przecież z nimi spałem – mówił.
Liczne przestępstwa nie uszły mu na sucho. 15 kwietnia 1982 roku Jerzy Kalibabka został rozpoznany przez milicjanta w cywilu, a dwa lata później – dokładnie 8 marca 1984 roku sąd ogłosił wyrok w jego sprawie. Na liście przewinień znalazły się aż 103 pozycje. Słynny oszust został skazany na 15 lat pozbawienia wolności i prawie milion złotych grzywny.
Wyjście na wolność i nagła śmierć
Jerzym Kalibabką interesowały się wszystkie polskie media. Gdy mężczyzna przebywał w więzieniu, był konsultantem przy serialu „Tulipan”. Format został oparty na jego historii, dlatego Kalibabka otrzymał niemałe honorarium. To pozwoliło mu spłacić grzywnę, a zdiagnozowana apatia umożliwiła mu wcześniejsze wyjście na wolność – dokładnie po dziewięciu latach i ośmiu miesiącach.
Po opuszczeniu celi Jerzy Kalibabka znów wplątał się w romanse. W końcu ożenił się jednak z młodszą o 30 lat Kariną, która urodziła mu pięcioro dzieci. Dwoje z nich – Jacka i Grację – mogliśmy oglądać w dziewiątej edycji „Top model”
Jerzy Kalibabka zmarł 13 marca 2019 roku przed własnym domem. Przewrócił się, jednak na ratunek było za późno. Po przeprowadzeniu sekcji zwłok lekarze uznali, że śmierć „Tulipana” nastąpiła z przyczyn naturalnych.
``
Artykuły polecane przez redakcję ŚwiatGwiazd.pl:
Źródło: Plejada