Edyta Górniak pierwszy raz o chorobie. "Byłam sparaliżowana”. Tylko nam zdradziła szczegóły
Edyta Górniak w rozmowie ze Światem Gwiazd opowiedziała, dlaczego zniknęła z mediów na ponad sześć miesięcy. Powodem jej rezygnacji z występów była choroba. Tylko nam zdradziła, co się z nią działo i dlaczego musiała szukać pomocy na drugim końcu świata.
Edyta Górniak wróciła po przerwie
Edyta Górniak 2024 rok zaczęła od występu podczas sylwestra w Zakopanem. Kolejną niespodzianką dla fanów był utwór “I remember”, który zgłosiła na konkurs Eurowizji. Preselekcji nie wygrała, ale zabrała bardzo dobre recenzje od słuchaczy.
Większość ostatnich miesięcy piosenkarka spędziła za granicą. Odpoczywała w Indonezji i Tajlandii. Niedawno dowiedzieliśmy się, że spowodowane to było problemami zdrowotnymi, o których jak dotąd Edyta nie mówiła publicznie.
18 września artystka wróciła na scenę. Najpierw pojawiła się na wręczeniu nagród podczas XII Kongresu Kobiet Biznesu, a później zaśpiewała na zamkniętym wydarzeniu. Udzieliła także wywiadu Światu Gwiazd.
Z tą piosenką Edyta Górniak chciała jechać na Eurowizję po 30 latach. "I remember" już w sieci Tylko u nas: Edyta Górniak przerwała swój urlop. Musiała wcześniej wrócić do Polski. Znamy powódDlaczego Edyta Górniak zniknęła z mediów?
Nasz reporter zapytał artystkę o to, co działo się z nią w ostatnim czasie. Ze szczegółami opisała, w jak ciężkiej sytuacji fizycznej się znalazła:
To było wyzwanie. Ja się oddaję ludziom, sztuce, pracy, tak bez tchu. To spowodowało, że mój organizm się zbuntował. Zbuntował w takim sensie, że zaczęłam mieć nerwobóle. Mój układ nerwowy się obraził. Był taki moment, że byłam prawie sparaliżowana. Nie mówiłam o tym wcześniej.
W poszukiwaniu pomocy Edyta poleciała na drugi koniec świata:
To było bardzo trudne, dlatego że podróżując po świecie, jeździłam do różnych terapeutów. Przede wszystkim wierzę w tę medycynę, która jest najstarsza, w wiedzę, która jest najstarsza na świecie. Jeździłam do różnych miejsc, oddając się w ręce przeróżnym ludziom, naturalnym uzdrowicielom, żeby wyrzucić to, co nazbieraliśmy.
Edyta Górniak o stanie zdrowia
Wpływ na stan zdrowia Górniak miały wydarzenia sprzed końca 2023 roku:
My wszyscy mamy coś takiego, że nawet jeśli wyprzemy coś umysłem, siłową woli, to nasz układ nerwowy to pamięta i potem odreagowuje. I dopóki jestem w adrenalinie nie dopuszczam do tego, żeby poczuć przemęczenie, wyczerpanie, wypalenie, nadwrażliwość.
Odpoczynek uświadomił wokalistce, jak bardzo potrzebuje przerwy od świata mediów:
Dopiero potem, kiedy się zatrzymuję, a tak zrobiłam właśnie po sylwestrze, to poczułam, że moje ciało bardzo, bardzo się zbuntowało. Planowałam przerwę trzy miesiące, a potem, jak zaczęłam czuć faktycznie, jak moje ciało się zmaga i wyrzuca te napięcia, tremę, stres, presję oczekiwań i starań, niewyspane noce, to pomyślałam sobie, że nie jestem gotowa nawet i przez rok wrócić – zwierzyła się Światu Gwiazd.
Ostatecznie Edyta znalazła pomoc w Polsce:
Potem pomyślałam sobie, że dobra, zrobię sobie rok przerwy. Potem po pół roku zaczęłam już wracać do sił, ale powiem państwu ciekawą rzecz. Oczywiście, jest bardzo dużo wspaniałych fachowców, jeśli chodzi o uzdrawianie, przywracanie wagi w ciele biologicznym, chińska medycyna jest wspaniała. Ale najwięcej pomogły mi ręce młodej kobiety z Wejherowa. I kłaniam się pani Dorocie, bo ona zdjęła mi tyle bólów, jak nie ściągnęli mi wspaniali medycy, różni uzdrowiciele przez kilka miesięcy. Także okazało się, że nie muszę do Indonezji, nie muszę na Bali, mogę do Wejherowa. Słowo daję – skwitowała w rozmowie z Kubą Szewczykiem dla Świata Gwiazd.
Wsparcie okazało się przełomowe dla poprawy stanu zdrowia gwiazdy:
Wszystko było dla mnie wysiłkiem. Nie mogłam się na niczym skupić, straciłam poziom koncentracji, nie mogłam śpiewać. Do pracy wróciłam pół tygodnia temu.
Cała rozmowa poniżej.