Fiolka Najdenowicz była wschodzącą gwiazdą muzyki. Czym dziś się zajmuje?
Jej solowy album został nagrodzony Fryderykiem i otrzymał status Platynowej Płyty. Współpracowała z największymi zespołami muzycznymi i artystami. Śpiewała piosenki filmowe takich hitów, jak "Quo Vadis" Jerzego Kawalerowicza. Później zrezygnowała z kariery muzycznej - czym zajmuje się dziś Fiolka Najdenowicz?
W latach 80. współpracowała z zespołem Voo Voo i założyła zespół Balkan Electrique. Później nawiązała współpracę ze szwedzką grupą muzyczną Army of Lovers i polskimi: Closterkeller i Wilki.
Kariera muzyczna Fiolki Najdenowicz
W 2001 roku wydała solowy album "Fiolka". Teksty piosenek do tej płyty napisały takie gwiazdy, jak Grzegorz Ciechowski i Lech Janerka, a zaśpiewali gościnnie równie znani Renata Przemyk i Wojciech Seweryn. Najdenowicz otrzymała za nią Fryderyka 2001 w kategorii "Album roku - techno/elektronika/dance".
W późniejszych latach wraz z Michałem Bajorem i Małgorzatą Walewską nagrała utwór "Dove Vai" do ekranizacji powieści Henryka Sienkiewicza "Quo Vadis?". Zaśpiewała też piosenki "Dziewczyna hakera" do produkcji Janusza Zaorskiego "Operacja Koza" (2002) i "Komu ja" - do filmu "Yyyreek!!! Kosmiczna nominacja" Jerzego Gruzy (2002).
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo:
W 2004 zakończyła karierę muzyczną. Co później działo się w życiu Fiolki Najdenowicz?
Życie Fiolki Najdenowicz - co po muzyce?
Dziś Fiolka ma 58 lat i mieszka w Londynie, do którego przeprowadziła się w 2013 roku. Pracuje w restauracji, specjalizującej się w japońskiej kuchni fusion. Jest szczęśliwa i czuje się bezpiecznie. W jej życiu nie brakowało jednak wzlotów i upadków.
Zdecydowała się na wyjazd z kraju, bo życie w Polsce nie dawało jej poczucia stabilności i bezpieczeństwa. W swojej autobiografii "Głośny śmiech" opowiada o tym, jak nie mogła utrzymać się z muzyki i brakowało jej stałej pracy, dlatego wyjechała za granicę.
Krótko mieszkała w Szwecji u rodziny, ale nie otrzymała zgody na pobyt stały, więc wyjechała do Hiszpanii, gdzie pracowała w ramach wolontariatu Workaway, opartego na pracy w zamian za dom i jedzenie.
Ten rodzaj utrzymania nie dawał jej jednak niezbędnego poczucia stabilności. Nie miała własnych pieniędzy, nie mogła odłożyć na emeryturę. Dlatego wyjechała do Londynu, gdzie wreszcie znalazła upragnione poczucie bezpieczeństwa i dobrze płatną pracę na świetnych warunkach.
Najdenowicz pracuje jako kelnerka w restauracji Wagamama. Oprócz dobrych zarobków ma ubezpieczenie, 6 tygodni płatnego urlopu, nie boi się utraty źródła utrzymania. Nie planuje powrotu do Polski, zbyt dobrze czuje się w Londynie. W swojej autobiografii napisała:
Płyt już nikt nie kupuje, a tańczyć z gwiazdami czy jurorować w talent szołach w celu zapłacenia rachunków bym nie chciała. Jestem nadal szanowana w środowisku muzycznym i wolałabym, żeby tak zostało.
W wywiadzie dla Vivy! przyznała, że Londyn kocha za to, że wszyscy są tam mile widziani, a ludzie nie oceniają siebie i nie krytykują tak, jak w Polsce. Jest tam też czystsze powietrze. A tam, gdzie mieszka, czyli w dzielnicy Wimbledon, południowo-zachodniej części Londynu, graniczącej z ogromnymi terenami leśnymi, może cieszyć się przyrodą i spotykaniem dzikich zwierząt.
W 2015 wydała autobiografię "Głośny śmiech. Byłam gwiazdą, zostałam bezdomną wolontariuszką". W 2016 ukazała się druga książka autobiograficzna "Trup w szparagach". Obie stały się w Polsce bestsellerami.
Źródło: Pomponik
Artykuły polecane przez redakcję Świat Gwiazd:
Na scenę "Tzg" wparowała Kajra, a wszyscy patrzyli tylko w jedno miejsce
Tragedia po weselu znanej Polki. Nie żyją dwie osoby, wśród rannych dziecko
Ogromny skandal w "Tańcu z gwiazdami" po jednym z występów. Widzowie są wściekli
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: [email protected].