Grafik mocno przerobił zdjęcie Joanny Liszowskiej. Reakcja aktorki bezcenna
Joanna Liszowska to wielka gwiazda takich seriali jak „Przyjaciółki” czy „M jak miłość”. Jak jednak aktorka wygląda poza planem zdjęciowym? Nowe zdjęcie pokazało ją z zupełnie innej perspektywy. Grafik przesadził?
Joanna Liszowska: w czym gra?
Liszowska będzie 12 grudnia tego roku świętować 45. urodziny. Karierę w show-biznesie zaczęła ponad dwie dekady temu. W 2001 roku została absolwentką PWST w Krakowie i od razu zadebiutowała na scenie Teatru Wielkiego w Warszawie. Jej dorobek teatralny jest potężny, ale równie dużą karierę zrobiła w filmach i serialach.
W 2002 debiutowała w serialu „Szpital na peryferiach” rolą tancerki Edyty. Później mogliśmy ją oglądać w takich produkcjach jak „Kasia i Tomek”, „M jak miłość”, „Kryminalni” czy „U fryzjera”. Od 2012 występuje w roli Patrycji Kochan w serialu „Przyjaciółki”. Uczestniczyła również w programach rozrywkowych: „Taniec z gwiazdami” i „Twoja twarz brzmi znajomo”.
Przez lata jej wygląd zmieniał się jak w kalejdoskopie. Choć większość fanów kojarzy ją z burzą jasnych loków, zdarzało się jej też pojawiać w wyprostowanych, przefarbowanych na platynowy blond włosach. Jak Liszowska wygląda teraz? Poniżej publikujemy nowe zdjęcia. Aktorka pokazała też, co grafik zrobił z jej ostatnią fotografią.
Jak wygląda Joanna Liszowska?
Jako aktorka Liszowska w naturalny sposób przywiązuje dużą wagę do swojego wyglądu. Zawsze wygląda rewelacyjnie nie tylko na planie filmowym, ale też na ściankach, podczas przeróżnych wydarzeń branżowych i koncertach. Jednocześnie Joanna zaakceptowała zmiany, jakie w naturalny sposób zachodzą w jej wyglądzie, jak zaokrąglenie sylwetki. Teraz wzięła nawet udział w kampanii „#Lubięsiebie”, którą w 2022 zainicjował Franciszek Strzałkowski.
Lubisz siebie? Naprawdę warto! Po raz 3 pochylamy się nad tym tematem, bardzo ważnym. Cieszę się, że jestem jedną z pięciu ambasadorek akcji #lubiesiebie, w gronie wspaniałych kobiet, które już są w miejscu, by lubić siebie i akceptować. A Ty? W jakim miejscu jesteś? To już 3 edycja akcji #lubiesiebie zainspirowanej w grudniu 2022r przez @dr_franciszek_strzalkowski – napisała ostatnio na Instagramie.
Teraz jednak Liszowska pokazała, jak potrafi wyglądać po potężnej obróbce graficznej. Na końcu tego tekstu znajdziecie zdjęcie aktorki po ingerencji edytora. Joanna podeszła do sprawy w bardzo zaskakujący sposób.
Joanna Liszowska na zdjęciach
Liszowska bardzo poważnie podchodzi do wspomnianej kampanii związanej z samoakceptacją. Teraz pokazała na swoim Instagramie artystyczną fotografię. Joanna siedzi na niej w sensualnej pozie, patrząc zalotnie w obiektyw aparatu. Zamiast jednak udawać i przekłamywać rzeczywistość, aktorka wprost napisała, jakiej obróbce zostało poddane zdjęcie.
Pewnie trochę w Photoshopie zabrali mi bioder, a było co zabierać, pewnie wygładzili mi twarz, bo prawie każdy chce widzieć ładne. Ale i tak bez tego lubię siebie, bo to ja, niedoskonała, uśmiechnięta, i z energią do robienia tych zdjęć, choć jestem po 15 godzinach pracy – napisała ze śmiechem Joanna.
Liszowska wspomniała też o swojej rodzinie: dwóch córkach, 12-letniej Emmie i 10-letniej Stelli.
Myślę tylko o jednej najważniejszej roli mojego codziennego życia: bycia mamą. Ale powiedzenie wam dziewczynom, kobietom, że jesteście piękne, bo jesteście, bo wasza pewność siebie i poczucie własnej wartości jest waszą wartością i urodą, jest dla mnie ważne. Dlaczego? Jestem mamą dwóch córek, które staną się kobietami. Chcę bardzo, żeby też czuły moc kobiety I nade wszystko lubiły siebie – napisała.
