Groźna kolizja z udziałem gwiazdy TVN. Było o krok od horroru
21 sierpnia niemal doszło do koszmarnego wypadku. Jedna z gwiazd TVN miała kolizję na rozpędzonej autostradzie. Co się stało? Opowieść mrozi krew w żyłach.
Zmiany od jesieni na TVN
21 sierpnia odbyła się impreza z okazji ogłoszenia jesiennej ramówki TVN. Przy okazji na jaw wyszło sporo zmian, jakie zaszły w stacji. To nie tylko nowe nazwiska, ale też roszady w obsadzie prowadzących i jurorów programów rozrywkowych. Chociażby w programie “MasterChef” nie zobaczymy już Anny Starmach. Zastąpi ją Przemysław Klima. W składzie zostają za to Magda Gessler i Michel Moran.
Zamierzam skupić się na realizacji mojego wielkiego marzenia, o którym myślę od lat – tj. otwarciu własnego miejsca w moim ukochanym Krakowie. Jestem absolwentką francuskiej szkoły Le Cordon Blue i kiedy wyjeżdżałam do Paryża, byłam pewna, że po powrocie otworzę własną restaurację – ogłosiła Starmach.
Impreza ramówkowa TVN z pewnością dostarczyła wielu emocji. Ale na pewno nie tylu, co poważny wypadek, jaki przydarzył się jednej z gwiazd stacji. Niewiele wystarczyło, a wszystko skończyłoby się tragicznie, szczegóły poniżej.
Jesienna ramówka TVN 2024. Gwiazdy szaleją z kreacjami Agnieszka Woźniak-Starak w mikro spodenkach na ramówce TVNGwiazdor TVN przyłapany przez paparazzi
Tuż przed imprezą ramówkową TVN doszło do wypadku, w wyniku którego stacja mogłaby mieć o jedną gwiazdę mniej. Wszystko zaczęło się od tego, że paparazzi “Faktu” przyłapali gwiazdora w Sopocie w zdecydowanie kłopotliwych okolicznościach. Sfotografowali jego samochód, wart niemal milion złotych… bez przedniej tablicy rejestracyjnej.
Michel Moran według paparazzi miał podobno złamać dwa przepisy drogowe, ale dziennikarze byli mocno zaniepokojeni brakiem tablicy rejestracyjnej. Postanowili dowiedzieć się u źródła, co u licha mogło się wydarzyć. Juror “MasterChefa” nie unikał odpowiedzi – jednak jego opowieść wywołuje dreszcze.
Michel Moran miał wypadek na autostradzie
Okazuje się, że złamane przepisy drogowe i brak przedniej tablicy rejestracyjnej nie wynikają z beztroskiego podejścia do życia czy też nieodpowiedzialności Michela Moran. Kucharz niewiele wcześniej przeżył chwilę grozy.
Miałem kolizję, ale na szczęście nie skończyło się tragedią. Jechałem autostradą i z TIR-a jadącego przede mną wypadło ogromne plastikowe wiadro. Uderzyło mnie z przodu i poleciało dalej, a że na trasie był duży ruch, nie mogłem się zatrzymać. Dopiero gdy dojechałem do celu, okazało się, że zderzak jest stłuczony i nie mam tablicy rejestracyjnej. Zgłosiłem to do ubezpieczenia, na policję, a teraz w warsztacie go naprawiają – wyjaśnił juror programu TVN.
Poniżej zobaczycie zdjęcie Michela z jesiennej ramówki stacji.
Źródło: Fakt