Gruchnęły nowe plotki o 79-letniej Zawadzkiej. W końcu! Tyle czekała
Magdalena Zawadzka jest wdową po Gustawie Holoubku od 15 lat. Mimo 79 lat wciąż wygląda kwitnąco, i jak się okazuje, zdecydowanie ma na co czekać. Nowe plotki o kultowej aktorce są niezwykle radosne, długo musiała na to czekać.
Magdalena Zawadzka: co łączy ją z Januszem Majewskim?
Zawadzka od początku swojej kariery była uważana za zniewalającą piękność. Głowę stracił dla niej Tadeusz Łomnicki, którego poznała na planie „Pana Wołodyjowskiego”. Ona sama zaś oddała serce Gustawowi Holoubkowi. Pobrali się w 1973 roku, a pięć lat później na świat przyszedł ich syn Jan. Para była nierozłączna przez 35 lat, aż do śmierci Gustawa w 2008 roku.
Magdalena od 15 lat jest wdową. W ostatnich latach regularnie była widywana z wieloletnim przyjacielem, także reżyserem, Januszem Majewskim. I on jakiś czas temu stracił żonę. Zawadzka zagrała też w 2015 w jego filmie „Excentrycy, czyli po słonecznej stronie ulicy”.
Jakiś czas temu sam Majewski postanowił ujawnić, co ich łączy. To dopiero was zaskoczy.
Magdalena Zawadzka i Janusz Majewski: „Odkąd oboje zostaliśmy sami...”
Odkąd oboje zostaliśmy sami, bardzo się przyjaźnimy. Wiem, że mogę liczyć na Magdę, a ona na mnie. Przy okazji premiery filmu „Ekscentrycy” zdarzyło nam się wystąpić razem na czerwonym dywanie. Towarzyszymy sobie podczas ważnych wydarzeń i wspieramy. Ważna jest świadomość, że mamy blisko osobę, która nas nie zawiedzie i jest, kiedy jej potrzebujemy – wyjaśnił jakiś czas temu Majewski.
Oboje podkreślają, że łączy ich przyjaźń. Spotykają się na spacerach i herbacie, a plotki o romansie bardzo ich bawią. Tymczasem w mediach pojawiły się całkiem nowe, sensacyjne doniesienia. Jeżeli się potwierdzą, aktorka będzie miała ogromny powód do radości. Szczegóły znajdziecie poniżej.
Nowe informacje o Magdalenie Zawadzkiej
Zawadzka ma na koncie ogromną liczbę ról serialowych, filmowych i teatralnych. Mimo to wciąż nie udało się jej zrealizować jednego marzenia. Portal Pomponik twierdzi, że teraz będzie wreszcie mieć szansę je zrealizować. Chodzi o zagranie w produkcji wyreżyserowanej przez jej syna, Jana Holoubka. Filmowiec ma na koncie bardzo głośne tytuły, jak „Doppelgänger. Sobowtór”, „Wielka woda”, „Rojst ’97”, „25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy” i zdjęcia do „Kruk. Szepty słychać po zmroku”.
Syn Zawadzkiej i Holoubka od lat związany jest z aktorką Magdaleną Różdżką. Choć ukochana miała okazję grać w jego filmach („Rojst ’97” i „25 lat niewinności”), to mama artysty jeszcze nie trafiła do obsady. Po sukcesie produkcji „Wielka woda” Netflix powierzył Janowi reżyserię nowej serii. „Jan Heweliusz” opowiadałby o słynnej katastrofie promu. Jego obsada ma być spora, pojawiają się więc plotki, że na liście znajdzie się też Zawadzka.
Jasiek mnie nie tylko zadziwia, ale zachwyca. Wszystko, co do tej pory zrobił, i jako operator, i jako reżyser podziwiałam i byłam zaskoczona. Jasiek jest skryty i nie zwierza mi się ze wszystkiego. Często wielu rzeczy o własnym synu dowiaduję się od innych ludzi. O propozycjach zawodowych na przykład tylko mnie informuje krótkim komunikatem – wspominała jakiś czas temu Magdalena w rozmowie z pismem „Rewia”.
Na razie nie są jednak znane oficjalnie inne szczegóły poza tym, że za scenariusz odpowiadałby Kasper Bajon, a za produkcję – Anna Kępińska. Dramat katastroficzny inspirowany tragicznymi wydarzeniami podobno będzie miał wielki rozmach. Chcielibyście zobaczyć w nim Zawadzką?
Źródło: Pomponik, Rewia
